Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec
a różnica między koźlakiem belgijskim i niemieckim jest jak różnica między tenisem i penisem.
a różnica między koźlakiem belgijskim i niemieckim jest jak różnica między tenisem i penisem.

, bo nie pamiętam żebym aż tak się zachwycał.
, bo nie pamiętam żebym aż tak się zachwycał.
smrodu nie ma, za to fajnie wkomponowano jej smaki w treściwego podwójnego koźlaka. Dodała nieco koloru i nieco winno-owocowego klimatu....
Comment