Browar restauracyjny w Lublinie, Grodzka 15

[sandacz]

Ja też byłem jednak wczoraj. Lokal ruszył o 15. zamiast o 12. (ja byłem punkt 12.). Wrażenia raczej negatywne, co najmniej z dwóch podstawowych powodów:
1. Nie wiem jakie piwo piłem. Pytałem i barmana, i kierownika, i piwowara, i Niemca z firmy instalującej urządzenia - cisza. Uważam się za sympatyka piwa i dla ludzi takich jak ja nie bez znaczenia jest pochodzenie - a tymczasem piłem piwo no name. Piwo takie-sobie, na pewno lepsze od koncernowych, ale jak zauważył perłyfan, trochę bez wyrazu.
2. Według mnie - nie wiem jakie są przepisy - to niedopuszczalne, by w pomieszczeniu, w którym produkowane jest pożywienie, można było palić! Przecież kadzie warzelne dość często się otwiera, by zamieszać w środku. No chyba że to ich sposób na piwo wędzone.

[kishar]

Dyskusje o już otwartym lokalu proponuje przenieść do właściwszego tematu w dziale Piwo-gdzie

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=83570

[Cooper]

Nie wiem jakie piwo piłem

Nie wiesz jakie piwo zamówiłeś ?
Jeśli browar został już zwizytowany przez pierwszych wysłanników brobizu to prośba o fotki z niego , zarówno wnętrza jak i - co interesuje mnie chyba bardziej - od strony ulicy.

[kishar]

Nie wiesz jakie piwo zamówiłeś ?

Chodzi o to, że nie wiadomo z jakiego browaru to piwo pochodzi - wiadomość ta jest wielką tajemnica handlową.

[Cooper]

Tzn że nie mają jeszcze własnego piwa ??? W takim razie jest to zwykła knajpa a brewpub dopiero ruszy jak zaczną serwować własne produkty
Zresztą chyba i tak owe piwo nalali Ci z jakiegoś nalewaka a te mają (chyba) loga oznaczenia browarów lub marek? Nie przypominam sobie sytuacji ażebym pił piwo w knajpie nie wiedząc z jakiego browaru ono pochodzi. Oczywiście nie mówię tu o sytuacjach kompletnego odurzenia alkoholowego bo to inna sprawa

[perłyfan]

Nalewaki faktycznie były , ale nie posiadały żadnych oznaczeń.

[jacer]

Nie przypominam sobie sytuacji ażebym pił piwo w knajpie nie wiedząc z jakiego browaru ono pochodzi.

Haust

[Pendragon]

Haust

Jeśli to prawda, to ten pracownik, który potwierdził, że z Lubelszczyzny, może się zasłaniać hałasem - usłyszał pytanie "czy to piwo z Lub...uszczyzny?"

[Jadoo]

Łeee to lipa, trzeba czekać aż własne uwarzą

[jozi02]

Tak z zupełnej ciekawości.
Czy właściciel ma wogóle prawo nie informować klientów o tym co sprzedaje?

[darko]

Przecież informuje. Sprzedaje piwo Pils i Mocne, zaw. alk. pewnie dostępna na życzenie.

[ART]

Cieszę się z otwarcia pierwszgo Mikro w Lublinie, jednak zupełnie nie mogę pojąć dlaczego w Polsce nie mozna wprost napisać/powiedzieć/przekazać Klientowi informacji w stylu "dopóki dojrzeją nasze pierwsze piwa zapraszamy na pyszne piwa z zaprzyjaźnionego browaru X Y Z". Przecież to żadna ujma na honorze a Klienci nie muszą się wtedy domyślać czy piją tyskie czy lubelskie i doopowiadać sobie róznych historyjek o raczej negatywnych konotacjach. No i nie czują się robieni w trąbę. W Hauście przecież była podobna sytuacja i chyba nadal walczą z poglądem, że ta instalacja to atrapa a piwo przywożą "skądś".

[Maryush]

Byłem, piłem Pilsa. Nie pytałem skąd pochodzi, ale mam nadzieję, że się dowiem Jak na razie bardzo przypomina piwo z Janowa..