Zaopatrzenie sklepów specjalistycznych

[abernacka]

Ależ doskonale wiem o czym tu piszemy - o polskim rynku a nie o niemieckim. Czyżby temat wątku się zmienił?
(...).

Cały czas pisze o polskim rynku. W tym wypadku wziąłem za przyład niemieckie piwa w polskich sklepach.

[abernacka]

(...) jest determinantą, czy sklep jest specjalistyczny i to jest właśnie zabawne.
(...)

Jak na razie determinacją polskich sklepów jest pozyskiwanie kolejnego ulepka o smaku jagody, toffi....

[wasyll]

Panowie, chyba już dawno odbiegliście od tematu...

[chemmobile]

Marcin, nie rób sobie jaj. To, że pochodzenie jest dla mnie sprawą trzeciorzędną nie uprawnia cię do wysuwania wniosków, że piwa z drugiego końca świata uważam za gorsze.
A to, że sklepy chcą sprowadzać do siebie jagodowe ulepki... nie mój interes i nie moje pieniądze. Dla mnie liczy się bogaty asortyment.

[abernacka]

Marcin, nie rób sobie jaj. (...) Dla mnie liczy się bogaty asortyment.

Ależ nie robię. Przynajmniej zgadzamy się, co prawda w bólach, ale jednak z ostatnim zdaniem. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że sformułowanie "bogaty asortyment" różni się diametralnie w naszych wyobrażeniach.

[Latarnik]

Pozwolę sobie dodać swoje trzy grosze w tej gorącej dyskusji

Odnośnie sklepów specjalistycznych. Nie ma fizycznej możliwości by w jednym miejscu (sklepie) zgromadzić wszystkie piwa świata.

Dla mnie sklep spec. to taki, w którym jest po kilka-kilkanaście marek dla każdego gatunku piwa i który regularnie sprowadza ciekawostki z całego świata. Dlatego taki sklep trzeba często odwiedzać bo za każdym razem jest coś nowego a za miesiąc już tego nie będzie bo będzie następna nowość.

Wchodząc do sklepu specjalistycznego wiem, ze mogę w nim kupić prawie każdy rodzaj piwa na jaki akurat mam kaprys.
Portery, RISy, IPA, bocki, pszenice, belgi, pilsy, lagery, alty, kolsche i co tylko jeszcze chcecie w takim sklepie znajdziecie.

Czy zgodnie z moim punktem widzenia jest w Polsce choć jeden sklep specjalistyczny?

[kopyr]

Pozwolę sobie dodać swoje trzy grosze w tej gorącej dyskusji

Odnośnie sklepów specjalistycznych. Nie ma fizycznej możliwości by w jednym miejscu (sklepie) zgromadzić wszystkie piwa świata.

Dla mnie sklep spec. to taki, w którym jest po kilka-kilkanaście marek dla każdego gatunku piwa i który regularnie sprowadza ciekawostki z całego świata. Dlatego taki sklep trzeba często odwiedzać bo za każdym razem jest coś nowego a za miesiąc już tego nie będzie bo będzie następna nowość.

Wchodząc do sklepu specjalistycznego wiem, ze mogę w nim kupić prawie każdy rodzaj piwa na jaki akurat mam kaprys.
Portery, RISy, IPA, bocki, pszenice, belgi, pilsy, lagery, alty, kolsche i co tylko jeszcze chcecie w takim sklepie znajdziecie.

Czy zgodnie z moim punktem widzenia jest w Polsce choć jeden sklep specjalistyczny?

Tylko różnica jest taka, że w Stanach jest 1500 browarów mniej lub bardziej rzemieślniczych. W Polsce póki co powiedzmy (choć tu już puszczam wodze fantazji) jest 5. Dlatego w Polsce sklep specjalistyczny to taki, w którym kupisz kilka porterów, kilka piw niepasteryzowanych, kilka piw pszenicznych, dodatkowo coś z importu czyli piwa czeskie, niemieckie, rzadziej belgijskie, brytyjskie, amerykańskie. Wobec czego można napisać, że nie ma u nas takich sklepów specjalistycznych z piwem jak w USA, podobnie jak nie ma takich autostrad, browarów i jeszcze wielu różnych rzeczy. To jednak jeszcze nie oznacza, że nie ma niczego.

[Latarnik]

...podobnie jak nie ma takich autostrad, browarów i jeszcze wielu różnych rzeczy. To jednak jeszcze nie oznacza, że nie ma niczego.

No i poco to rozwiniecie?

Ja tylko próbowałem zdefiniować co to dla mnie jest sklep specjalistyczny.
Piszesz, bo tu jest tak dużo browarów, a ile tysięcy browarów jest w Europie.
Ludnościowo i powierzchniowo Europa porównywalna jest z USA.

[becik]

Hmmm, tak się zastanawiam nad czymś, w zeszłym roku na giełdzie w Żywcu miałem koło setki piw z Rumunii i Mołdawii z czego 50% to masówka z tych krajów. Malo tego, 90% to klasyczne zwykłe pilsy. Dwa stoły obok ktoś miał 4 piwa z Belgii, doskonale belgijskie smakowo wyszukane produkty. Biorąc pod uwagę co tu piszecie, wytłumaczcie mi, dlaczego masowa pilsowa, niewyszukana produkcja z takich dziur zniknęła w ciągu 2 godzin, a kolega z piwami belgijskimi po 6 godzinach miał na stole jeszcze 3 sztuki.

O czym to może świadczyć?

[Fala]

Becik, napisz jeszcze po ile miałeś swoje piwa, a po ile kolega miał "belgię", może to wyjaśni zagadkę.

[becik]

Becik, napisz jeszcze po ile miałeś swoje piwa, a po ile kolega miał "belgię", może to wyjaśni zagadkę.

Od 6 do 15 zł (w zależności od pojemności, najdroższe to 1,5l), po ile była Belgia, nie wiem. Wiem, ze obok był Nepal (prawdziwy Nepal, a nie angielska "Gurkha" uznawana przez wielu sprzedawców za Nepal) w cenie ...no sporo jeszcze wyższej od moich najdroższych, nie pamiętam już za ile ale też zszedł na pniu.

[Latarnik]

O czym to może świadczyć?

O tym, ze kolekcjonerom jest obojętne co jest w butelkach.

[leona]

Hmmm, tak się zastanawiam nad czymś, w zeszłym roku na giełdzie w Żywcu miałem koło setki piw z Rumunii i Mołdawii z czego 50% to masówka z tych krajów. Malo tego, 90% to klasyczne zwykłe pilsy. Dwa stoły obok ktoś miał 4 piwa z Belgii, doskonale belgijskie smakowo wyszukane produkty. Biorąc pod uwagę co tu piszecie, wytłumaczcie mi, dlaczego masowa pilsowa, niewyszukana produkcja z takich dziur zniknęła w ciągu 2 godzin, a kolega z piwami belgijskimi po 6 godzinach miał na stole jeszcze 3 sztuki.

O czym to może świadczyć?

Były to głównie lagery? Jeśli tak to znaczy, że mamy w kraju wybitnie dużo koneserów tego gatunku.

[snorre]

Mogłoby byc przykładem znanego w ekonomii "efektu snoba" Ale abstrahując od mitycznych Kirgistanów, to chciałby zobaczyc piwa z USA, Skandynawii czy nawet Holandii (małe browary - de Molen, np.) w polskich sklepach "specjalistycznych" - a to chyba nie jest aż tak wyuzdanym pragnieniem?

[kopyr]

Mogłoby byc przykładem znanego w ekonomii "efektu snoba" Ale abstrahując od mitycznych Kirgistanów, to chciałby zobaczyc piwa z USA, Skandynawii czy nawet Holandii (małe browary - de Molen, np.) w polskich sklepach "specjalistycznych" - a to chyba nie jest aż tak wyuzdanym pragnieniem?

No toż przecież wszystkie wymienione masz w Strefie Piwa w Krakowie.