E, to wojsko takie złe nie jest. Może się w końcu do niego przekonam.
Ja w tym czasie piłam tylko (zupełnie niechcący oczywiście) wodę z basenu
To była taka butelka przechodnia - kursowała pod ławką i każdy z licelanych kolegów po kolei brał po łyku... Był to pewnie Krakus - najpopularniejsze piwo na Wybrzeżu (w owym czasie) wśród rodzin marynarskich.
... !
Comment