A ja się zastanawiam, czy śnię. Wczoraj widziałem Małgorzatę Foremniak (chudzina), a dzisiaj jakiegoś mordziastego politykiera, którego nazwiska za cholerę nie mogę sobie przypomnieć.
Jutro zobaczę chyba zawodnika sumo. A pojutrze godzillę.
Jutro zobaczę chyba zawodnika sumo. A pojutrze godzillę.
) wesele razem z przyjaciółką ( też nie wiem kim ona była) i niewiadomo skąd znalazł się tam mój "doppelt" ex obrzucający mnie słownym mięsem
... oczywiście nie wiem za co... Nagle podeszło starsze małżeństwo, tłumacząc mi się, że juz nie mają siły opiekować się MOIM dzieckiem i zamknęli je w samochodzie, bo ich już uszy bolały od jego krzyku... ZOOONK ... a dziecko jak się okazało dostałam w "spadku" po powrocie z Anglii i wpierano mi, że było moje i mojego ex, tylko jakoś nie mogłam sobie przypomniec siebie z brzuchem
... ale sny potrafią byś, za przeproszeniem, POSRANE....
....
Jakby nawet to piwo nie uśpiło Cię, to przynajmniej pożytecznie spędziłbyś ten czas... 
Co za pech. Potem jeszcze próbowałem zasnąć, ale się nie udało. Jeszcze z 5 minut minęło nim się uspokoiłem.
Comment