Originally posted by pieczarek
Klasyczne, wrośnięte w polszczyznę tłumaczenia "Przygód dobrego wojaka Szwejka" Hulki-Laskowskiego i "Kubusia Puchatka" Ireny Tuwim są pełne elementarnych błędów. Nie znam angielskiego ale z tego co wiem w oryginale Kubuś Puchatek jest rodzaju żeńskiego.
Klasyczne, wrośnięte w polszczyznę tłumaczenia "Przygód dobrego wojaka Szwejka" Hulki-Laskowskiego i "Kubusia Puchatka" Ireny Tuwim są pełne elementarnych błędów. Nie znam angielskiego ale z tego co wiem w oryginale Kubuś Puchatek jest rodzaju żeńskiego.
) Tłumaczka, która chciała poprawić Tuwim wysmażyła Fredzię Phi Phi i poległa - bo tłumaczenie to również zachowanie klimatu, a nie tylko wierność. Zresztą ogólnie to 'poprawione' tłumaczenie nie dorastało tuwimowemu do pięt choćby stylistycznie - to po prostu był gorszy polski i już, momentami kwadratowy, niczym wypracowania w liceum.
Comment