Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Humor zydowski

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Mister
    Gość
    • 09-2001
    • 683

    Goldberg, starszy już wiekiem bogaty finansista, dużo jeżdżący po świecie, zawsze wyruszał w towarzystwie mocno już podstarzałej, brzydkiej żony. Ktoś go wreszcie zapytał:
    - Panie Goldberg, powiedz pan wreszcie, o co tu chodzi?
    Na to usłyszał odpowiedz:
    - Ja mam do wyboru: albo ją zabierać ze sobą, albo całować na pożegnanie...

    Comment

    • Mister
      Gość
      • 09-2001
      • 683

      Kon widzi, że jego buchalter Żółtko wygląda przez okno.
      - Panie Żółtko, lepiej by pan zrobił, gdyby pan tyłkiem przyglądał się przechodniom, a oczami zaglądał do ksiąg.
      - Często to robię panie Kon!
      - Tak? A co na to przechodnie?
      - Mówią "Dzień dobry, panie Kon".

      Comment

      • Mister
        Gość
        • 09-2001
        • 683

        Aron i Mosze jadą pociągiem do Berdyczowa. Zapada noc. Pociąg zatrzymuje się na jakiejś stacji.
        Aron:
        - Mosze, ty sie popatrz, co to za stacja?
        Mosze patrzy za okno:
        - Lamencin.
        - A to jeszcze mamy czas.
        Pociąg rusza, po pewnym czasie staje.
        - Mosze, ty sie popatrz, co to za stacja?
        - Lamencin.
        - A to jeszcze mamy czas.
        Pociąg znów rusza, znów staje.
        - Mosze, ty sie popatrz, co to za stacja?
        - Lamencin.
        - Jak to, znowu Lamencin?
        Aron odsuwa Moszego, wychyla się przez okno.
        - Ty durniu, ty jeden! To nie Lamencin, to "Dla mężczyzn"

        Comment

        • Mister
          Gość
          • 09-2001
          • 683

          Kohn i Levy siedzą w wiedeńskiej kawiarni i czytają gazety. Kohn mówi:
          - Patrz, Etna wybuchła.
          - A co to Etna?
          - Taki wulkan we Włoszech.
          - A co to wulkan?
          - Aj, taka góra co ogniem pluje.
          - A to dla nas, Żydów, dobrze czy źle?

          Comment

          • mjp
            † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
            • 02-2004
            • 954

            Dwóch Żydów siedzi w więzieniu w jednej celi. Jeden z nich stale spaceruje. W pewnej chwili drugi nie wytrzymuje i mówi:
            -Ty myślisz, że jak Ty chodzisz, to Ty nie siedzisz?
            Maciek
            Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

            Comment

            • mjp
              † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
              • 02-2004
              • 954

              Swatają młodego, bogatego, przystojnego żydowskiego kawalera. Swaci wychwalają kandydatkę jendakże kawaler stwierdza, że przed podjęciem decyzji musi zobaczyć dziewczynę nago. Konsternacja, ale chłopak jest bogaty, dziewczyna biedna, więc uzgadniają, że będzie mógł ją podglądać w łaźni. Jak ustalili, tak zrobili. Po wszystkim swat pyta kawalera, czy mu się dziewczyna podoba? Na co słyszy odpowiedź, że nie i że nie będzie ślubu.
              - Dlaczego? pyta swat.
              - Bo ona ma niebieskie oczy....
              Maciek
              Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

              Comment

              • mjp
                † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
                • 02-2004
                • 954

                W sklepie zoologicznym gość ogląda papugę. Sprzedawca zachawala ją jako potrafiącą mówić we wszystkich językach. Gośc postanawia to sprawdzić.
                - Do you speak english?
                - Yes of course.
                - Schprechen Sie Deutch?
                - Ja naturlich.
                Tak jeszcze kilka języków. W końcu gość zniecierpliwiony mówi:
                - Ale po Hebrajsku ta papuga na pewno nie umie!
                Na to papuga:
                - Co!?! Z takim nosem!
                Maciek
                Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

                Comment

                • mjp
                  † 1963-2021 Piwosz i fajczarz w raju
                  • 02-2004
                  • 954

                  Ziemianin spotyka kosmitę:
                  - Czy to prawda, że wszyscy jesteście zieloni?
                  - Tak, prawda.
                  - I wszyscy jesteście tacy mali?
                  - Tak.
                  - I wszyscy macie takie śmieszne czółki?
                  - Tak.
                  - I wszyscy macie takie garbate nosy?
                  - A nie! Tylko Żydzi....
                  Maciek
                  Szukam przytulnego kącika do palenia fajki... ;-)

                  Comment

                  • Borysko
                    Senior
                    • 02-2004
                    • 1144

                    -Rosenblum, wasz syn się ochrzcił, co teraz zrobicie?
                    -To samo co Bóg, po tym jak jego syn się ochrzcił.
                    -Czyli co?
                    -Spiszę nowy testament.

                    Comment

                    • Mister
                      Gość
                      • 09-2001
                      • 683

                      Rabi opowiada malemu Abramkowi jak Jahwe sworzyl swiat i narod Zydowski:
                      - Na poczatku stworzyl raj a w tym raju Adama i Ewe.Zyli tam bardzo dobrze,
                      nie musieli pracowac a jedli kapihid i miod. Pozniej waz skusil Ewe a ona
                      Adama, zjedli zakazany owoc i Jahwe ich wypedzil z tego raju...
                      -Rebe...A co to jest kapihid?- pyta Abramek.
                      -No mowie przeciez, ze na poczatku Jahwe stworzyl raj a w nim Adama i Ewe i oni
                      jedli kapihid...
                      - ...i miod! -przerywa Abramek- Ale co to jest "kapihid"?!
                      -Aj! Abramek! Mnie sie zdaje, ze ty nie chcesz sie dowiedziec jak Jahwe
                      stworzyl swiat i Zydow, tylko ty chcesz dostac w skore!

                      Comment

                      • Mister
                        Gość
                        • 09-2001
                        • 683

                        Salcie,wiem że zbliżają się Twoje urodziny, możesz mi podsunąć pomysł wzgledem prezentu?
                        - Chcę rozwodu!
                        Chwila ciszy.
                        - Ale ja nie zamierzam aż tyle wydać...

                        Comment

                        • Mister
                          Gość
                          • 09-2001
                          • 683

                          Przychodzi Zyd do rabina i mowi: Rebe, moja zona próbuje mnie otruc!
                          Nie moze byc, mówi rebe, tobie na pewno tak sie tylko wydaje.
                          Alez Rebe, to prawda, ona naprawde chce mnie otruc!
                          Sluchaj, mówi rebe, ja z nia porozmawiam i zobaczymy, co jest grane.
                          Po tygodniu znów wraca do rabina: No i co, Rebe...?
                          Sluchaj, Mojsze, ja do niej telefonowalem i rozmawialismy trzy godziny...
                          No i co, rebe?
                          Wiesz co, Mojsze, ty wypij te trucizne...

                          Comment

                          • Mister
                            Gość
                            • 09-2001
                            • 683

                            się na ulicy Icek i Mosze.
                            - A co to... mój Mosze wygrałeś, że masz taką minę?
                            - Nie...ale byłem wczoraj na kolacji u Stolcmana....on będzie syna żenił i wczoraj zrobili zaręczyny z przyszłą żoną.
                            - Czy Stolcman robi dobry interes?
                            - Ja odpowiem...on robi ogromny interes !...ja dziękuję Bogu, że mi pozwolił za mojego życia zobaczyć żywy Moby Dick....

                            Comment

                            • Mister
                              Gość
                              • 09-2001
                              • 683

                              Przychodzi rabin do księdza i mówi:
                              - Słuchaj, mam świetny pomysł - jak się najeść za darmo w dobrej restauracji.
                              - No to mów szybko, co trzeba zrobić - odpowiada ksiądz.
                              - Zamawiasz, co chcesz a potem czekasz, aż zaczną zamykać restaurację i jak podchodzi kelner to mówisz, że już płaciłeś jego koledze, który już wyszedł.
                              Następnego dnia poszli do restauracji. Zamówili wszystkie najwykwintniejsze i najdroższe potrawy i czekają, aż zaczną zamykać. Zbliża się godzina zamknięcia. Podchodzi kelner i przynosi im rachunek.
                              - Ale my już płaciliśmy pana koledze, który już wyszedł... - mówi rabin.
                              - I do tej pory czekamy na resztę... - dodaje ksiądz.

                              Comment

                              • Mister
                                Gość
                                • 09-2001
                                • 683

                                Mama do synka: - Wiesz, Lejzorku, wkrótce skończysz siedem lat i pódziesz do szkoły. - A co ja tam będę robić? - dziwi się Lejzorek. - Przecież nie umiem czytać ani pisać.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎