Aparat cyfrowy

[angasc]

Niestety G9 wraz z szerokim katem rozstrzaskal sie o betonowa posadzke dublinskich dokow Aparat jest jeszcze do uratowania, ale w serwisie posiedzi pewnikiem kolo miesiaca. Taki obrot spraw zdecydowal o przyspieszeniu kupna pierwszej lustrzanki i tutaj pojawia sie pytanie(kierowane przede wszystkim do pieczarka, badz angasca). Mam do wyboru D80 z kitem 18-135 za 727 euro lub D90 z 18-55 za tysiacza. Duzo dobrego naczytalem sie tu i owdzie o 80 i prawdopodobnie nie bede i tak w stanie, przynajmniej na poczatku wykorzystac wielu funkcji tej maszyny. Za D90 przemawia Live-view, no i mozliwosc krecenia filmow, ale po kieszeni bije zdecydowanie mocniej... Canona z powodu mojego pecha co do tej marki i plastikowosci 450D odrzucam juz na starcie.

Co brac?

Chyba jednak Nikon D-90 ale z obiektywem 80-105. Ale Live-View to podobno porażka....

[becik]

Chyba jednak Nikon D-90 ale z obiektywem 80-105. Ale Live-View to podobno porażka....

Dlaczego polecasz mu obiektyw z minimum 80? Podstawa moim zdaniem to 28-105. Ja bym polecił z wymienionego wyboru 18-135

[peixe]

Panowie, spokojnie, na razie mnie nie stac Do listopada bedzie musial wystarczyc kit 18-55, a pozniej bede sie szarpal, na poczatek sigma 10-20 Co sie zas tyczy Live-view, to zrobilem w sklepie kilka probnych zdjec i nie jest chyba tak zle,, choc na camera labs pisza, ze gorszy niz u canona. Za to sam telewizor miodzio.

Moge sie mylic, ale angasc mial chyba na mysli 18-135

[peixe]

EDIT: Oczywiscie 18-105, kit do D90 mialem napisac.

[mark33]

Co powiecie na FinePix S2000HD fajne parametry, zoom, makro, no i filmy w HD, cena poniżej tysia.

[Seta]

Potrzebuję porady. Chcę kupić jakąś prostą cyfrówkę. Tanio - za góra 500zł, a najlepiej mniej. Rozważam używaną. Chodzi o to, że potrzebuję ją na jakieś pół roku - potem będę chciał ją sprzedać i zainwestowac w coś porządniejszego.
Nie zależy mi na bajerach (typu stabilizacja, czy szeroki kąt), ale chciałbym żeby "domowe" zdjęcia były jak najlepszej jakości.
Możecie coś doradzić?

[angasc]

Potrzebuję porady. Chcę kupić jakąś prostą cyfrówkę. Tanio - za góra 500zł, a najlepiej mniej. Rozważam używaną. Chodzi o to, że potrzebuję ją na jakieś pół roku - potem będę chciał ją sprzedać i zainwestowac w coś porządniejszego.
Nie zależy mi na bajerach (typu stabilizacja, czy szeroki kąt), ale chciałbym żeby "domowe" zdjęcia były jak najlepszej jakości.
Możecie coś doradzić?

Szczerze mówiąc w tej kwocie i przy takich założeniach to chyba każdy aparat ma podobne możliwości.
I nie da się wyłonić lidera. Czy to będzie Canon, Nikon, Samsung, Fuji to tak naprawdę dają to samo.
Alternatywą będzie używka. Jakiś starszy model lustra czy hybrydy.
Spokojnie mozesz poszukać na Alledrogo jakiegoś Canona, Pentaxa, Nikona, Fuji. Raczej nie polecam Pasikonika, bo starsze modele straszne szumy miały.
No, chyba że trafisz na Sony DSC R1, czego Ci z całego serca życzę. Ale musiałbyś mieć ogromne szczęście, bo to rewelacyjny aparat i wszyscy zdają sobie sprawę z jego jakości. Od dawna nie widziałem by ktoś chciał się go pozbyć.

[angasc]

Co powiecie na FinePix S2000HD fajne parametry, zoom, makro, no i filmy w HD, cena poniżej tysia.

Czyżby udało mi się nawrócić kogoś na Fuji?

[mariuszz]

W Twoich założeniach spokojnie mieści się Canon:

http://www.agito.pl/fotografia/aparaty-cyfrowe.12.html?sortListOrder=priceAsc

najprostszy A470 lub troszkę droższy A580.

Przy wyborze nie sugeruj się ilością M pixeli, z reguły w kolejnych modelach na takiej samej wielkości matrycy upakowanych jest ich więcej - efekt większe szumy przy wyższych ISO (np. zdjęcia robione w ciemnych pomieszczeniach)

[mark33]

Czyżby udało mi się nawrócić kogoś na Fuji?

Jeszcze nie mam taki mętlik w głowie, że masakra. W tej chwili podoba mi się Nikon D 40.
Przy Fuji to prawdziwy aparat, nie wiem jaka będzie różnica w zdjęciach (pewno duża) obawiam się, że kupię jakieś super multi HD które po czasie okaże się być zabawką dla dużych chłopców. Nie ma lekko

[angasc]

Jeszcze nie mam taki mętlik w głowie, że masakra. W tej chwili podoba mi się Nikon D 40.
Przy Fuji to prawdziwy aparat, nie wiem jaka będzie różnica w zdjęciach (pewno duża) obawiam się, że kupię jakieś super multi HD które po czasie okaże się być zabawką dla dużych chłopców. Nie ma lekko

Niewątpliwie każde lustro będzie lepsze niż kompakt. Wszystko zależy od zasobności portfela i co chcesz później z tymi zdjęciami robić. Przy wydrukach w formacie pocztówki nie zauważysz różnicy. Przy oglądaniu na monitorze w wielości ekranowej też raczej nie.
Ja mam Fuji S6500fd, z matrycą 6 mln pixeli i naprawdę fajnym obiektywem. Kupując go nie miałem pojęcia, iż jest to niemalże kultowy aparat w grupie Fuji. Oczywiście teraz są już lepsze, ale nawet ludzie zawodowo zajmujący się fotografią nie pozbywają się tego sprzętu. Zajmuje bardzo ważne miejsce w ich walizkach. Mało tego, w wielu ujęciach wolą fujika niż wypasione lustrzanki za kilkanaście tysięcy.
Co potrafi Fuji możesz obejrzeć np tu:

http://www.cyberfoto.pl/fuji/74580-przykladowe-amatorskie-zdjecia-fuji-s6500.htm

To dość długi wątek, ale warto przejrzeć dość dokładnie.
Miłej zabawy przy kufelku

[mark33]

Niewątpliwie każde lustro będzie lepsze niż kompakt. Wszystko zależy od zasobności portfela i co chcesz później z tymi zdjęciami robić. Przy wydrukach w formacie pocztówki nie zauważysz różnicy. Przy oglądaniu na monitorze w wielości ekranowej też raczej nie.
Ja mam Fuji S6500fd, z matrycą 6 mln pixeli i naprawdę fajnym obiektywem. Kupując go nie miałem pojęcia, iż jest to niemalże kultowy aparat w grupie Fuji. Oczywiście teraz są już lepsze, ale nawet ludzie zawodowo zajmujący się fotografią nie pozbywają się tego sprzętu. Zajmuje bardzo ważne miejsce w ich walizkach. Mało tego, w wielu ujęciach wolą fujika niż wypasione lustrzanki za kilkanaście tysięcy.
Co potrafi Fuji możesz obejrzeć np tu:

http://www.cyberfoto.pl/fuji/74580-przykladowe-amatorskie-zdjecia-fuji-s6500.htm

To dość długi wątek, ale warto przejrzeć dość dokładnie.
Miłej zabawy przy kufelku

Dzięki za pomoc, Fuji S2000hd mogę mieć za 800 zł z USA.

[peixe]

Tak jak powiedzial angasc, wszystko zalezy od tego, co chcesz robic dalej ze swoimi zdjeciami. Z tego co zdarzylem zaobserwowac jak uzytkownik nikona D90, to ten system jest cholernie drogi. Jesli nie zamierzasz w przyszlosci zarabiac na zdjeciach, to raczej zainwestowalbym w olympusa lub pentaxa(jesli zamierzasz pakowac sie w lustro), bo nikos, czy tym bardziej canon, lubi bic mocno po kieszeni A nad Fuji bym sie ostro zastanowil, to naprawde wysmienite aparaty jesli chodzi o stosunek jakosc/cena. Jako interesujaca alternatywa jawia mi sie tez lustrzanki Samsunga.

[Seta]

Potrzebuję porady. Chcę kupić jakąś prostą cyfrówkę. Tanio - za góra 500zł, a najlepiej mniej. Rozważam używaną. Chodzi o to, że potrzebuję ją na jakieś pół roku - potem będę chciał ją sprzedać i zainwestowac w coś porządniejszego.
Nie zależy mi na bajerach (typu stabilizacja, czy szeroki kąt), ale chciałbym żeby "domowe" zdjęcia były jak najlepszej jakości.
Możecie coś doradzić?

A propo Fuji, na Allle... Fuji Finepix 6900 można kupić za mniej niż 300zł... Robi toto zdjęcia??

[mark33]

Aparat potrzebuję amatorsko, lubię popstrykać . Chyba jednak Fuji bo nie widzi mi się dokładanie do makro i do tele i brak filmów. To ma być 4 moja cyfrówka z tym, że pierwsza miała 1,3 mega i brak ekranu ale pamiątki są do dziś (maj2002 rowerkowanie po górach Klimczok)