Eeee... Policja swoją szosą, potem, żeby bandyta trochę odsiedział i zapłacił. A wpierdol byłby tutaj zdecydowanie na miejscu.
W ogóle sprawa nie do pomyślenia, ja motywuję juniora, żeby chodził ze mną w góry "bo w górach jest fajnie, bo całe to bydło nie ma siły wejść i zostaje na dole"... A ten jednak wszedł...
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
Przy piwie o górach
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maykel Wyświetlenie odpowiedzi
Leave a comment:
-
-
My również wróciliśmy z wakacji. Poniżej krótkie podsumowanie naszych wycieczek
1. Mała Rawka- Wielka Rawka- Krzemieniec- Ustrzyki Górne;
2. Wetlina-Połonina Wetlińska-Połonina Caryńska- Ustrzyki Górne;
3. Wołosate-Halicz-Tarnica-Wołosate;
4. Widełki-Bukowe Berdo-przełęcz pod Tarnicą-Ustrzyki Górne;
5. Jaworzyna Krynicka (wjazd kolejką)-schronisko na Jaworzynie Krynickiej-Bacówka pod Wierchomlą-Hala Łabowska-nocleg na Cyrli pod namiotem- zejście do Rytra;
6. Piwniczna Zdrój (Kosarzyska)- Chata Magóry- Eliaszówka- Medvedelica-Certova Skala-Zadne Hory-Osli Vrch-Dostenske Sedlo-Hraniće-Mniśek nad Popradem i dalej stopem do Piwnicznej. Ufff... Wyszło nam z 30 km, w tym ok. 4 asfaltem, bo nie udało się na odcinku Hranice -Mniśek złapać stopa.
7. Sokolica-Trzy Korony-Sromowce Niżne, z których do Szczawnicy wróciliśmy na rowerach;
8. wieczorkiem, jeszcze tego samego dnia, w którym zrobiliśmy wycieczkę nr 7, powędrowaliśmy do schroniska pod Bereśnikiem, w którym raczyliśmy się przepysznie przygotowanym, grzanym piwem i pierwszy raz próbowaliśmy piwa z jajkiem;
9. Jaworki- szlakiem rowerowym do schroniska pod Durbaszką-Huściawa-Cyrhle-Palenica i zjazd kolejką;
10. Szczawnica-czerwonym nad Dunajcem do Cervenego Klasztoru (tym razem na nogach), zwiedzanie-powrót do Szczawnicy z pięknymi widokami z sedla Cerla przez Lesnicę;
11. Jaworki- Wąwóz Homole (wielkie rozczarowanie)-Wysoka-Smerekowa-Wierchliczka-przeł. Rozdziela do Obidzy na obiadek W tym miejscu miało nastąpić zejście do Jaworek, ale nogi nas jakoś same niosły. Skorzystaliśmy. Tego samego dnia zaliczyliśmy jeszcze m.in. Radziejową i Halę Przehyba, z której niebieskim zeszliśmy do Szczawnicy.
12. W sobotę mieliśmy wracać do Wrocławia. Jednak całkiem przypadkiem zgadaliśmy się z Marusią i Slavoyem, którzy zdążali właśnie w Tatry Słowackie... Ostatecznie spotkaliśmy się praktycznie z 2 godziny po wycieczce nr 11 na piwie i wymyśliliśmy na sobotę trasę: Jaworki- Wąwóz Homole- Wysoka (liczyliśmy na lepsze widoki)-Durbaszka- schronisko pod Durbaszką-Jaworki. Zaraz po tej wycieczce Marusia ze Slavoyem ruszyli na Słowację, a my z bardzo przyjemnymi , kulinarnymi przygodami po drodze- do Wrocławia.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarcinKa Wyświetlenie odpowiedziA był ktoś w Bieszczadach na Słowacji? Jadę na kilka dni ze znajomymi do Runiny i wszelkie informacje (zwłaszcza o lokalnym transporcie) mogą być przydatne.
Szlaków górskich nie ma dużo. Dwa główne prowadzą na naszą granicę i dalej można granicą przejść np. na Krzemieniec. Wtedy jednak raczej schodzi się do sąsiedniej wsi Nová Sedlica z której trzeba mieć transport do Runiny. Albo własny, albo autobusem (Nová Sedlica - Snina), ale nie wszystkie kursy autobusowe odbijają z głównej drogi do Runiny. Jeśli nie odbija, to trzeba drogą przejść 9 km przez wieś Topoľa. W okolicach Runiny jest dużo leśnych dróg (zazwyczaj asfaltowych, choć raczej w stanie kiepskim) co daje duże możliwości dla pojeżdżenia rowerem (jeśli ktoś nie jeździ ostro po szlakach, a bardziej spokojnie). Dobre także warunki na rodzinne wycieczki z wózkiem. Na tych drogach właściwie nie ma ruchu. Jedynie służby leśne, robotnicy związani z wyrębem i straż graniczna, no i czasem pewnie jacyś turyści. Dużo zwierzątek (jaszczurki, zaskrońce, żaby, owady, sarenki, ptaki).
My na szlakach nie poszaleliśmy zbytnio, naszym łupem padł jedynie Ďurkovec (1188 m n.p.m., piszę w wersji słowackiej, bo od tej strony zdobywany), ale są tam możliwości na 3 / 4 całodzienne wyjścia)
To był mój pierwszy wyjazd w Bieszczady. Nie sądziłem, że potrafią być takie strome, w każdym razie i Runina i Bieszczady bardzo mi się podobały. A sprawdzona ekipa się sprawdziła, jak zawsze
Leave a comment:
-
-
Nadal nie rozumiem. Mogę się co najwyżej domyślać, że chodzi ci o znaczenie nr 2, w czym akurat nic dziwnego nie ma, bo jakie mają być zdjęcia z wycieczki?
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika belfer102 Wyświetlenie odpowiedzi... bardzo monolityczne! ...
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedziJacku, Pancerniku- dzięki za podpowiedzi
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedziNo gratulacje chłopaki
A korzystając z Twojego powrotu, mam do Ciebie Pancerniku pytanie.
Jako, że bywasz w Bieszczadach- czy możesz polecić jakieś miejsce, w którym można zjeść coś smacznego w Ustrzykach Górnych/Wetlinie?
Gratulacje nie są takie całkiem "od czapy", bo nasza "kijanka" miała silnik chyba od motoroweru, na kolejnych agrafkach pod górę szanowna małżonka (woli prowadzić niż pilotować ) zapinała jedynkę bluźniąc na skośnookich inżynierów, z kolei "budvarowy" seat okazał się być przykładem "hiszpańskiej precyzji i niemieckiego temperamentu", bo prawie od razu klima powiedziała "adios" (a może "auf-widerzejen"...?). Tego dnia na "Pantografie" był odpust i pod szczytem na megawąskich zakrętach zaparkowały pojazdy wiernych oraz... stragany sklepikarzy . Działo się...
Tradycyjnie Bieszczadów - zaz-drasz-czam!
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Basik Wyświetlenie odpowiedziKrzysiu, dzięki za wcześniejsze informacje o drogach Wzgórz Gilowskich
Ja co prawda tylko szosami się poruszam, ale tam szosy niewiele od dróg polnych się różnią, a i polnych dróg przejednych jest więcej. A widoki godne podziwu - z niewielu miejsc w Sudetach widać lepsze panoramy.Last edited by Krzysiu; 14-08-2013, 12:34.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacekwerner Wyświetlenie odpowiedziPrzepraszam, że się wtrącam [/url]
Leave a comment:
-
-
Przepraszam, że się wtrącam - ale parę lat temu byłem zauroczony gościńcem "Stare Sioło" ( pierogi z soczewicą, wyroby z jagnięciny, domowe ciasto ). Można sprawdzić.
gościniec, Stare Sioło, sioło, Wetlina, Cisna, Bieszczady, połoniny, połonina, jazz, koncerty, jazzowe, kawiarnia, kawa, ruszt, restauracja, posiłki, wino, winiarnia, sylwester, stara chata, chałupa, noclegi, Piotr Baron, Adam Pierończyk, Monty Waters, Kazimierz Jonkisz, Bernard Maseli, Michał Zduniak, Pink Freud, Chiba Hriby, Włodek Kiniorski, Maciej Sikała, Piotr Lemańczyk, Andrzej Święs, Paweł Kaczmarczyk
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedziOn Seatem Cordobą, a ja Kią Picanto...
No gratulacje chłopaki
A korzystając z Twojego powrotu, mam do Ciebie Pancerniku pytanie.
Jako, że bywasz w Bieszczadach- czy możesz polecić jakieś miejsce, w którym można zjeść coś smacznego w Ustrzykach Górnych/Wetlinie?
Dziś w nocy wyruszamy
Krzysiu, dzięki za wcześniejsze informacje o drogach Wzgórz GilowskichLast edited by Basik; 14-08-2013, 11:18.
Leave a comment:
-
Leave a comment: