Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yemiołka

, a wiesz, my tacy esteci...
, więc nie da rady...
, ale jakoś nie ma okazji /, więc już marka jest spalona.




.
.
siedzę w tych autogiełdach, słabo mi coraz bardziej, jestem już nawet skłonna kupić BIAŁY samochód
a tu takie jaja - jakiś ciekawy człowieczek nie może opchnąć autka od pewnego czasu i co robi? oczywiście - ZAWYŻA cenę
. już dolazło od 4 900 do 5 900, w kilku etapach. ciekawy sposób, nie?
miałabyś kilka źródeł pomocowych, od Czarnowąs przez Łubniany po Norymbergę
Comment