Dowcipy, które śmieszą tylko nas

[angasc]

Jak nazywa się kobieta, która nic nie wie?
- Niewiasta.
Jak nazywa się kobieta, która wie wszystko?
- Wiedźma

[grzech]

A to akurat jest prawda.

[Seler_32]

Hej, czytam i czytam... Miało nie być śmiesznie

[garfunkel]

Dla mnie jednak najlepszym żartem jest życie.

[biermann]

Mąż siedzi przy komputerze, za jego plecami żona.
Żona mówi:
- No weź, puść mnie na chwile, teraz ja sobie posurfuje po internecie...
A mąż na to:
- No k***a mać, czy ja Ci wyrywam gąbkę z ręki jak zmywasz naczynia?!?

[fteo]

Jak nazywa się kobieta, która nic nie wie?
- Niewiasta.
Jak nazywa się kobieta, która wie wszystko?
- Wiedźma

Dokładnie taka jest etymologia tych dwóch słów.

[angasc]

A jaka jest różnica między czarodziejką a czarownicą?
- Po 30 latach małżeństwa sam zobaczysz....

[Wujcio_Shaggy]

... to musi być drobna różnica, skoro aż 30 lat potrzeba

[sergioP]

... to musi być drobna różnica, skoro aż 30 lat potrzeba

Czas ten zależy od intensywności przemian i tempa, w jakim zachodzą w rzeczonej Czarodziejce,
albo od możliwości obserwacji i spostrzegawczości Czarowanego

[huanghua]

Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i qrwa gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta pierdolona wiosna do qrwy nędzy? Co za pojebany kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron. Gdzie to qrwa wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba napierdala jakby ich tam w górze pojebało... Niby ponoć wiosna już jest, qrwa - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, qrwa ...!
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...

[jerzy]

Było.

[huanghua]

Było.

Motyla noga!

[Infam]

Ważenie piwa

To nie jest dowcip, to nawet nie jest śmieszne...
Bardzo często spotykam się z osobami, które ważą piwo. Po co? A ten Octoberfest to jakiś typ wagi?

[Maggyk]

To nie jest dowcip, to nawet nie jest śmieszne...
Bardzo często spotykam się z osobami, które ważą piwo. Po co? A ten Octoberfest to jakiś typ wagi?

Zdobyłeś nagrodę specjalną administracji za najbardziej trafny dowcip tego tematu. Faktycznie te dowcipy śmieszą tylko nas

[TowarzyszWieslaw]

To nie jest dowcip, to nawet nie jest śmieszne...
Bardzo często spotykam się z osobami, które ważą piwo. Po co? A ten Octoberfest to jakiś typ wagi?

Ale Oktoberfest na etykiecie jest napisane poprawnie