Jakim samochodem jeździ Jacer - zagadka

[abernacka]

Kurcze jak dobrze, że mam w nosie wszystkie rozrządy, zawieszenia lub inne duperele

[jacer]

Nie o to chodzi, tylko o ograniczony, graniczący z brakiem, a właściwie kompletny brak zaufania do sprzedającego samochód.

No to podstawa, dlatego jak kupowałem ostatni to wziąłem kumpla, który ma już chyba dziesiąty samochód i brata, który handluje częściami i samochodami i zna myki handlarzy, zwłaszcza tych co sprowadzają z zagranicy niby nie bite

Temat rzeka i nie chcę tu robić za eksperta, jak kumpel będzie znów na Warsztatach to możesz sobie z nim pogadać

[Marusia]

Temat rzeka i nie chcę tu robić za eksperta, jak kumpel będzie znów na Warsztatach to możesz sobie z nim pogadać

Pogadam, jak będziemy auto zmieniać, obecne mamy dopiero 1 rok - jeszcze nie zarobiło na siebie, a tym bardziej na kolejne (bo nie powiem, że nowe, bo nowego nie kupię nigdy z zasady, chyba, że będzie to korzystne dla firmy (koszty)).

[przemo70]

Inna sprawa , wymiana oleju po 10 tys ? Oczywiście tak, jeśli te 10 tys. robi się np w ciągu roku, wtedy wymienia się niezaleznie od przebiegu, ale ze względu na czas użytkownia. A teraz weźmy sobie , że ktoś robi np 30 tys km w ciągu roku. To trzy razy w roku wymienia olej ? Albo mamy na myśli jakiegoś złoma, albo ktoś uległ jakiejś propagandzie i czynnie wspiera producentów olejów silnikowych.

Prywatnym autem przejeżdżam max 10tys na rok więc co roku wymiana, firmowym 30tys i wymiana 2 razy w roku. Już wcześniej pisałem, że mam znajomych, którzy wcale oleju nie wymieniają i żyją i znam kolesia który robi wymianę co 2-3mies bo tłucze masę km. Temat jest o jacera aucie, które jest zaj..... tanie w utrzymaniu, i ja po prostu mu zazdroszczę i się dziwię, bo moje 100km prywatnym autem kosztuje 3xdrożej a małym firmowym 1,5x i tyle w temacie, a teraz wszystkich szczęśliwych posiadaczy skarbonek na 4-kołach

[emes]

No nie, ale też na F Ale aż taka różnica w cenie?
..

Jestem trochę zaskoczony ceną , którą podałaś. Generalnie części do aut francuskich są z reguły droższe niż do aut niemeckich (oczywiście w ramach tej samej klasy), ale , że są aż takie różnice cen, to nie wiedziałem.

[jacer]

Temat jest o jacera aucie, które jest zaj..... tanie w utrzymaniu, i ja po prostu mu zazdroszczę

No, ale wspomniany już wcześniej pracownik, który kupił merola, miał też Vectre B. Pozazdrościł mi i miesiąc później kupił. Tylko, że jak on się wybrał z Krotoszyna do Poznania i nazad to już jechał do mechanika, bo coś mu tam nie fungało. Na co dzień jego żona nie robiła więcej niż 5km.

Tylko, że on miał special edition na 100 lecie Opla.

Także różnie to bywa. Na razie jestem zadowolony. Jak ostatnio wymieniałem uszczelkę pod klawiaturą to kazałem chłopakom sprawdzić końcówki itp. Byli zdziwieni, że jakieś tam gumy na wahaczach czy gdzieś tam są jeszcze oryginalne i nie mają luzów itp.

Historii takich mógłbym mnożyć.

A wracając do początku, czy mając w roku 2-3 wycieczki piwne samochodem mogę nie liczyć na nich kosztów utrzymania, tylko samo paliwo, uważam ze mogę.

[przemo70]

A wracając do początku, czy mając w roku 2-3 wycieczki piwne samochodem mogę nie liczyć na nich kosztów utrzymania, tylko samo paliwo, uważam ze mogę.

No nie wiem. Wracając w zeszłym roku z Giełdy Żywieckiej przebiłem w Bytomiu dwie opony za jednym razem, przez durnych drogowców, którzy załatali dziurę w asfalcie kostką brukową, kosztowało mnie to trochę siana, czasu i nerwów, więc myślę że liczyć trzeba wszystkie koszty, nawet te nie planowane, jak mandaty, uszczelki, przebite opony itd ale niech Ci będzie, raz możesz sobie policzyć tylko paliwo

[albeertos]

Kurcze jak dobrze, że mam w nosie wszystkie rozrządy, zawieszenia lub inne duperele

Jeśli masz na myśli gwarancję bo kupiłeś nowe auto, to z góry za wszystko zapłaciłeś. Także spoko

[abernacka]

Jeśli masz na myśli gwarancję bo kupiłeś nowe auto, to z góry za wszystko zapłaciłeś. Także spoko

Zapłaciłem za święty spokój. Czerpię tylko przyjemność z jazdy. A takie kwestie/problemy, o których wspominacie mam w głębokim poważaniu.

[emes]

Tak pobocznie, ale w temacie aut. Podana była tu strona, do przeliczanie kosztów użytkowania auta. Nie ma tam takiej opcji, że ktoś używa auta z oponami całorocznymi. A przecież są w Polsce i na świecie sprzedawane opony całoroczne i nie jest to segment tylko dla drastycznie oszczędzających na bezpieczeństwie i stanie swojego portfela.
Może się to komuś wydawać kontrowersyjne, jak można wspominać o oponach całorocznych. Przenieśmy się do USA, jesteśmy w eksluzywnym salonie aut. W USA nie ma tak jak u nas tej całej propagandy, że trzeba dwa razy roku zmieniać opony, żeby jeździć bezpiecznie. Otóż w takim salonie, kupując nawet najdroższy model mercedesa, lexusa, bmw, jest spore prawdopodobieństwo, że te eksluzywne auta, będę miały opony CAŁOROCZNE. Oczywiście w przypadku takich aut, może być tak, że jedna opona całoroczna kosztuje ok 1000 zł, ale tam nikt nie sieje paniki, że trzeba zmieniać opony dwa razy w roku.

[jacer]

Wracając w zeszłym roku z Giełdy Żywieckiej przebiłem w Bytomiu dwie opony za jednym razem, przez durnych drogowców,

Za szybko jechałeś W przyszłym roku moja kolej żeby wieź pijaków do Żywca.

[przemo70]

Za szybko jechałeś W przyszłym roku moja kolej żeby wieź pijaków do Żywca.

Współczuję, dlatego w tym roku jechaliśmy "Wesołym Autobusem" i myślę że w przyszłym będzie reaplay a w tym Bytomiu jechałem jak bozia przykazała i się nadziałem josefik potwierdzi, bo był świadkiem niefortunnego spotkania z w/w kostką

[Latarnik]

... w przypadku takich aut, może być tak, że jedna opona całoroczna kosztuje ok 1000 zł, ale tam nikt nie sieje paniki, że trzeba zmieniać opony dwa razy w roku.

Potwierdzam, że używane są tu opony całoroczne, ale z ta cena za sztukę to przesadziłeś.
Przykładowe ceny opon do nowego BMW 535i (łącznie z przesyłką):

BFGoodrich - g-Force™ Sport * 225/50ZR17 94W - $119

Michelin - Pilot® Sport A/S Plus * 225/50ZR17 94W - $198

Przypomnę tylko, ze przeciętny Amerykanin i Polak zarabiają tyle samo, czyli 2000/mc

A jak spadnie duży śnieg to zakłada się na koła łańcuchy albo się siedzi w domu i czeka aż odśnieżą

[żąleną]

jestem motoryzacyjnym ortodoksem i nie uznaję niestety "zagazowania" silnika.

Pokłócimy się teraz o gaz?

Paliwo to tylko środek do celu. Jeśli ktoś nie uznaje gazu z powodów technicznych (wyimaginowanych czy nie), to ma to jakiś sens, ale lajfstajlowe teksty o "profanacji", "gazie do kuchenek" itp. są dla mnie śmieszne, bo równie dobrze można pisać o "frajerstwie" kierowców, którzy nie zagazują auta.

PS Też mnie zdziwiła cena koła dwumasowego podana przez Marusię, słyszałem raczej o sumach z trzema zerami. Pewnie jakiś miejscowy kowal im sprzedał i w szopie wymienił.

[darko]

Kurcze jak dobrze, że mam w nosie wszystkie rozrządy, zawieszenia lub inne duperele

Jak dobrze, że sa na świecie ludzie, dzięki którym można kupić kilkuletni samochód za 1/3 jego ceny początkowej .