Protest przeciwko ACTA

[Rzeszowiak]

Nie zdajesz sobie chyba sprawy co napisałeś. To tak jakbyś napluł w twarz tym osobom, które zmarły, bo miały nieszczęście żyć w totalitarnym państwie. Siedzisz sobie na wygodnym krześle, przeglądasz internet, udzielasz się na forum o tematyce piwnej i sugerujesz, że masz gorzej niż np. poddani czerwonych khmerów czy innych dyktatorów.

[vinhodoporto]

Sięgnij chłopie do gazety, przeczytaj, a potem dyskutuj. A jak czegoś nie rozumiesz, to trudno.

Brawo. Sięgnąłem, przeczytałem i dalej cię nie rozumiem. Chłopie.

[Krzysiu]

Trudno. Będę musiał z tym żyć.

Zapewniam Cię, że nie ma obecnie technicznych możliwości odszyfrowania transmisji z użyciem szyfrowania RSA (oczywiście przy sensownej długości klucza, co większość serwisów spełnia). Jeśli by to udało się zrobić byłby to spisek na skale co najmniej światową.!

W osiemnastym wieku udowodniono, że nie da się poruszać pojazdem, nie napędzanym siłą zwierząt. W ostatniej dekadzie wieku jakiś Francuz skonstruował wehikuł, napędzany silnikiem parowym. W dziewiętnastym wieku oczywiste dla wszystkich było, że nie da się latać maszyną cieższą od powietrza, a w 1911 r bracia Wright odbyli pierwszy lot. Inaczej mówiąc - co człowiek zaszyfrował, inny człowiek odszyfruje, jak będzie miał taką potrzebę.

Popatrzmy na ogromne oburzenie obywateli, liczne marsze i pikiety?

Jakie "ogromne"? Nawet zakładając, że w akcji bierze udział pół miliona obywateli, pozostałe 37 milionów udziału nie bierze.

Żeby było jasne - nie jestem za tą umową. Nie sądzę co prawda, żeby jej wprowadzenie wpłynęło jakoś na moje korzystanie z internetu, ponieważ - tak ostrożnie to sformułuję - nie nadużywam z korzystania z "własności intelektualnej". Staram się korzystać tylko z tego, co jest legalne, nie używam pirackich programów, nie ściągam fimów ani muzyki, a książek i innych publikacji korzystam tylko z tych, które są legalnie upublicznione w biliotekach cyfrowych.

Jestem przeciwny tylko z powodu trybu, w jakim rząd ją wynegocjował i z powodu oszustw i kłamstw z tym związanych. Cenzura forumowa pewnie to wytnie, ale swoje zdanie powiem - rząd tuska to najbardzie nieudaczny i szkodliwy rząd w całej dwudziestodwuletniej historii III RP. Do tej pory tylko kłamali, psuli finanse i marnowali naszą przyszłość. Teraz jednak postanowili wziąć także za mordę. ACTA to tylko jeden odprysk szeroko zakrojonej akcji - niedopuszczenie teleizji TRWAM do multipleksu to inne dziłanie tej samej akcji (ciekawe swoją drogą, że to wam akurat nie przeszkadza i nikt jakoś larum tu nie podniósł).

Powiem tak - ci, co głosowali na PO i pomogli wybrać tych łachmytów po raz drugi, niech teraz to szybko odkręcą. Szybko, póki mogą się jeszcze skrzyknąć przez internet, bo za pół roku już mogą takiej szansy nie dostać. To wasza wina, co się dzieje, i wy macie to naprawić.

[Krzysiu]

Przypomniało mi się - ten Francuz to Nicolas Joseph Cugnot, a jego pojazd można zobaczyć tutaj i tutaj. Zbudował to ustrojstwo wcześniej, niż podałem - w 1769 r., a w 1771 r. spowodował pierwszy wypadek samochodowy, mianowicie wjechał swą maszyną w mur.

[darekd]

Powiem tak - ci, co głosowali na PO i pomogli wybrać tych łachmytów po raz drugi, niech teraz to szybko odkręcą. Szybko, póki mogą się jeszcze skrzyknąć przez internet, bo za pół roku już mogą takiej szansy nie dostać. To wasza wina, co się dzieje, i wy macie to naprawić.

Obiekt westchnień Twoich faworytów podpisał ACTA.

http://francis.de.salon24.pl/385260,orban-przeciw-wolnosci-podpisal-acta

A ten, który u nas miałby to odkręcać internet zna z telewizji.

Ja wiem, że prawem opozycji i jej zwolenników jest krytyka obecnych rządów, ale żeby na forum piwnym? Myślę, że sporo osób tu ma dokładnie odwrotne poglądy niż Twoje, ale chyba akurat tu nie ma sensu się nimi dzielić w tej formie. Po co?

[shajen]

W osiemnastym wieku udowodniono, że nie da się poruszać pojazdem, nie napędzanym siłą zwierząt. W ostatniej dekadzie wieku jakiś Francuz skonstruował wehikuł, napędzany silnikiem parowym. W dziewiętnastym wieku oczywiste dla wszystkich było, że nie da się latać maszyną cieższą od powietrza, a w 1911 r bracia Wright odbyli pierwszy lot. Inaczej mówiąc - co człowiek zaszyfrował, inny człowiek odszyfruje, jak będzie miał taką potrzebę.

No tak, podzielam generalnie taki tok myślenia. Jednak nadal upieram się, że sztuka odszyfrowywania byłaby naprawdę aferą na skale światową, bo całe światowe bezpieczeństwo się na tym opiera...

Jakie "ogromne"? Nawet zakładając, że w akcji bierze udział pół miliona obywateli, pozostałe 37 milionów udziału nie bierze.

Może pół miliona to niedużo, fakt. Jednak jak na 'polskie' warunki to całkiem zacna skala.
Wskaż proszę mi podobne wydarzenia na podobną skalę.

Staram się korzystać tylko z tego, co jest legalne, nie używam pirackich programów, nie ściągam fimów ani muzyki, a książek i innych publikacji korzystam tylko z tych, które są legalnie upublicznione w bibliotekach cyfrowych.

No, ale zawsze ktoś z 'góry' może mieć jakiś powód do inwigilacji Twoich poczynań w Internecie, niekoniecznie ściągania danych. Poza tym z ACTA nawet materiały z których legalnie korzystasz mogą okazać się nielegalne i znikną. Jeśli naprawdę korzystasz wyłącznie z tego co napisałeś to szacuneczek ode mnie.

[Krzysiu]

Obiekt westchnień Twoich faworytów podpisał ACTA.

A skąd wiesz, kto jest moim faworytem? To, że uważam Platformę za partię niedaczników i przekręciarzy wcale nie musi oznaczać, że uwielbiam PiS. Prezentujesz tu klasyczny platformerski styl: kto nie znami, znaczy - pisior. Moher, wieśniak, kartofel. Można wyśmiewać i obrażać do woli.

Na Orbana nie głosowałem. Niech martwią się o niego Węgrzy.

A ten, który u nas miałby to odkręcać internet zna z telewizji.

Jakie to ma znaczenie? Tusk ma na kompie naklejkę z loginem i hasłem, wyczaił to jakiś fotoreporter. Takie z niego śmigacz sieciowy, że musi sobie hasełko zapisać? A jego eksperci internetowi z loginem "admin" i hasłem" admin1" to jakiś wzór do naśladowania? To jest dopiero pośmiewisko. Wolę, jak ktoś się przyzna, że czegoś nie zna, niż jak ktoś udaje speca, a jest cieniasem.

Ja wiem, że prawem opozycji i jej zwolenników jest krytyka obecnych rządów, ale żeby na forum piwnym? Myślę, że sporo osób tu ma dokładnie odwrotne poglądy niż Twoje, ale chyba akurat tu nie ma sensu się nimi dzielić w tej formie. Po co?

O ile wiem, sprawa ACTA w znikomym stopniu może dotyczyć piwa. Ktoś założył temat, ktoś tu się wypowiada - widocznie jest taka potrzeba. Chcesz powiedzieć, że moje opozycyjne poglądy (niechby i były moherowo - obciachowe) dyskwalifikują mnie jako uczestnika dyskusji?

Jednak nadal upieram się, że sztuka odszyfrowywania byłaby naprawdę aferą na skale światową, bo całe światowe bezpieczeństwo się na tym opiera...

A czy ja napisałem, że nie byłoby afery? Byłaby. Tylko co z tego. Chińczycy masowo kradną technologie, zasypują świat podrobionym towarem, wszyscy o tym wiedzą i nic z tego nie wynika.

Przykład, który podałem wcześniej, z filtrowaniem treści pedofilskich, na tym się opiera. Najpierw szuka się słów - kluczy, a jak namierzy podejrzaną treść, to zaczyna w tym grzebać. Przecież większość podejrzanych ma zabezpieczony kompy jakimiś antywirusami, firewallami - a jednak ktoś to łamie, sprawdza co mają na dyskach i organizuje aresztowania.

Swoją drogą tak mi przyszło do głowy - przecież takie szpiegostwo uprawia całkiem spora rzesza hackerów. Grzebią w cudzych kompach, wpuszczają wirusy, wyciągają prywatne zdjęcia, niszczą dane, czasem nawet sprzęt. Dlaczego nikt przeciw tym przestępcom nie organizuje krucjaty? Bo co, nie są w rządzie? A może są? Może robią to pod ochroną służb specjalnych, w zamian za udostępnianie im wrażliwych danych?

Może pół miliona to niedużo, fakt. Jednak jak na 'polskie' warunki to całkiem zacna skala. Wskaż proszę mi podobne wydarzenia na podobną skalę.

Bardzo proszę - protest w sprawie telewizji Trwam. Te mohery, którymi większość tu obecnych tak gardzi, zebrały do wczoraj koło 300 tysięcy podpisów (tyle policzono, jest jeszcze mnóstwo w drodze). Tak się składa, że moje samochodowe radio w drodze z Torunia do Świdnicy odbiera przeważnie tylko Radio Maryja. Słuchałem wiadomośći (bardzo porządnie zredagowane, w przeciwieństwie do śmieci z Radia Z czy RMF FM) i była tam relacja o tych podpisach. Papa Rydzyk tylko z Chicago przywiózł około 60 tys. podpisów. Słyszałeś może informację o tym w jakichś mainstreamowych mediach? To jest właśnie cenzura polityczna - o tym nie mówią, ale że w Indonezji urodziła się owca z dwiema głowami, albo że Doda znowu pokazał gołą dupę mówią.
Inny przykład, trwający od wielu lat - coroczne pielgrzymki do Częstochowy.

No, ale zawsze ktoś z 'góry' może mieć jakiś powód do inwigilacji Twoich poczynań w Internecie, niekoniecznie ściągania danych...

O inwigilacji napisałem wyżej. Znam to z własnego doświadczenia. W 1984 r. przemawiałem na inauguracji roku akademickiego jako przedstawiciel samorzadu studenckiego. Łazili smutni panowie za mną przez tydzień, nawet się nie kryli. Czy było coś więcej - nie wiem, nigdy tego nie sprawdzałem. Od 1990 r. działam mniej lub bardziej aktywnie w samorządzie lokalnym, kilkakrotnie byłem pełnomocnikiem wyborczym lokanego komitetu wyborczego. Miałem głuche telefony, miałem pogróżki, anonimy. Były telefony do żony, jak źle się prowadzę itp. Pewnie próby grzebania w kompie też były, nie potrafię tego sam sprawdzić. Więc w przeciwieństwie do wielu tu obecnych wiem, co to jest inwigilacja. Dlatego twierdzę, że ACTA sama w sobie zła nie jest, ale trudno przypisać dobre intencje komuś, kto próbuje wprowadzić tę umowę w tajemnicy, za plecami społeczeństwa, które reprezentuje.

Spektakl, który się rozgrywa w ostatnich dniach, jest jeszcze bardziej obciachowy, niż zwykle. Premier powiedział, że "będzie szczegółowo analizował literkę po literce" w umowie ACTA, a jeśli coś będzie nie tak "to nie skieruje do ratyfikacji". To ja się pytam:
- czy premier nie wiedział, co kazał podpisać pani ambasador? A jeśli nie chce tego ratyfikować to:
- po kiego grzyba było to podpisywać?
To jest poważne podejście do rzeczy?

Poza tym z ACTA nawet materiały z których legalnie korzystasz mogą okazać się nielegalne i znikną. Jeśli naprawdę korzystasz wyłącznie z tego co napisałeś to szacuneczek ode mnie.

Nie napisałem, że korzystam wyłącznie z tego, co sam napisałem, bo to niemożliwe. W bibliotekach cyfrowych udostępniane są pozycje, których sprawy praw autorskich są uregulowane. Zresztą nie dajmy się zwariować - jak pożyczasz film w wypożyczalni video, to nie kradniesz własności intelektualnej, po prostu w cenie wypożyczenia jest też wartośc opłaty za prawa własności. Jak kupisz książkę w księgarni, możesz ją czytać i robić notatki, nikt ci oczu nie wydłubie. Możesz nawet zrobić kopię na własny użytek - przestępstwem jest dopiero udostępnianie tych kopii.

Rozpisałem się trochę, na dzisiaj wystarczy w tym temacie. Art powinien go w ogóle wywalić, bo jest polityczny.

[Krzysiu]

Miałem już nie pisać, ale znalazłem coś ciekawego:

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju na zlecenie MSWIA finansuje prace nad narzędziem do cenzurowania Internetu, ujawniania tożsamości ukrywających się w Sieci internautów oraz włamywania się komputerów, przeglądania ich dysków i podsłuchiwania komunikacji.

całość: http://webhosting.pl/MSWIA.zamowilo....przy.tym.prawo

Pisałem wczoraj, że ACTA to tylko jedno działanie akcji brania za mordę "przypadkowego społeczeństwa", które nie dojrzało do genialnych rządów Tuska i jego szajki. To jest następne.

Dalej na niego głosujcie.

[Marusia]

Art powinien go w ogóle wywalić, bo jest polityczny.

Właściwie to moja działka, ale póki nie lejecie się po mordach, to narazie odpuszczam, zwłaszcza, że i mnie ręce świerzbią, żeby się wypowiedzieć, ale głupio jakoś tak samemu się potem przechmielać

[Krzysiu]

To zaloguj się jako Slavoy

[darekd]

O ile wiem, sprawa ACTA w znikomym stopniu może dotyczyć piwa. Ktoś założył temat, ktoś tu się wypowiada - widocznie jest taka potrzeba. Chcesz powiedzieć, że moje opozycyjne poglądy (niechby i były moherowo - obciachowe) dyskwalifikują mnie jako uczestnika dyskusji?

Napisałem tylko "obiekt westchnień Twoich faworytów" a Ty odpowiadasz o moim platformerskim stylu, pisiorach, moherach, wieśniakach. Przecież ja nic o tym nie pisałem. Strzelasz z armat do wróbli, często używając słów dosadnych, nawet wulgarnych jako amunicji. To właśnie nieco może Cię dyskredytować - wystarczy zajrzeć do działu "przechmieliny", a nie Twoje opozycyjne poglądy, z których część podzielam lub przynajmniej uważam za merytoryczne, jak np. w sprawie ACTA. Chodzi zatem o styl wypowiedzi.

[Krzysiu]

Nie patrz na "Przechmieliny", to cenzura uznaniowa. Zobacz ostatnie - Pogoniarz pisał o faszystach i debilach, a ja tylko, że się sie nie dziwię Niemcom, że nie chcą mieć do czynienia z taką ekipą. Ja to zgłosiłem do wycięcia i sam wyleciałem. Połowa moich rzeczy w przechmielinach taka jest. Po prostu przedstawiciele administracji prześladują mnie.

[darekd]

Nie patrz na "Przechmieliny", to cenzura uznaniowa. Zobacz ostatnie - Pogoniarz pisał o faszystach i debilach, a ja tylko, że się sie nie dziwię Niemcom, że nie chcą mieć do czynienia z taką ekipą. Ja to zgłosiłem do wycięcia i sam wyleciałem. Połowa moich rzeczy w przechmielinach taka jest. Po prostu przedstawiciele administracji prześladują mnie.

Ale przecież tekst Pogoniarza wyleciał do przechmielin. Tu też zresztą podzielam Twoje stanowisko i to nie ze względu na moją "ukrytą opcję niemiecką"

[Krzysiu]

Wyleciał razem z moim, a mój nie narusza regulaminu ani zasad współżycia społecznego. To zemsta administracji za to, że nie należę do Sekty.

[Marusia]

nie należę do Sekty.

Eeee, tak Ci się tylko wydaje