Lepieje

[iron]

Mały powrót do zarzuconego wątku reklamowo-koncernowego:

Lepiej mocno dostac w głowe
niż pic piwo "dwusłodowe"

[Pancernik]

Lepiej iść grzecznie na pochód
niż Heńkowi zwiększać dochód.

(to tak, tematycznie-kalendarzowo )

[żąleną]

Lepiej furt żreć wióry
niż łoić Van Pury.

[pirackamuza]

Lepiej bzyknąć stado słoni
Niż pić coś, co zwą Peroni.

[angasc]

Lepiej już lepieje pisać,
Niż pić piwo Sweturysa.

[żąleną]

Lepiej zaliczyć glebę
niż spotkanie z Korebem.

Lepszy w łeb cep jak
w przełyk-łyk Krzepiak. (z dedykacją dla Mirona)

Lepszy Krueger Freddy
niż miętowy EDI

[pirackamuza]

Lepiej w d..ę wsadzić drąga
Niźli Gdańskie pić z Elbląga.

Lepiej zsikać łóżko nocą
Niż pić Żubra... bo i po co?

[lzkamil]

Lepsza jest woda syfiasta
niźli bukiet pseudo-Piasta.

Lepiej wacka mieć jak z ciasta
niż spożywać niby-Piasta.

[żąleną]

Lepiej się podetrzeć tarką
niż zamoczyć gardło Warką.

[wrojtek]

Lepiej w paszcze psiknąć AXE
niż pić piwo marki Faxe

[sergioP]

Wariacji reklamowych ciąg dalszy:

Lepiej zęby myć w bidecie
niż pić "Prawdopodobnie najlepsze piwo na świecie"

[sergioP]

albo tak:

Lepiej taskać wujów chór
niż pić z Łomży Złoty Kur

[sergioP]

(lepiej z grą półsłówek)

Chociaż po zagraniu półsłówkami rym wydaje się być mało wyszukany...

Lepiej mieć w Słupsku domki
niż pić przy pomocy słomki

[iron]

No to do reklamowego wątku:
Lepiej Beger mieć za żone
niźli pić "ogniem palone"

P.S. Jak wymyślałem tego lepieja to jeszcze nie widziałem lepieja Żą

[żąleną]

Lepiej garbatą mieć żonę
niż w kuflu "długo warzone".