Witam wszystkich!
Nawarzyłem coś, co w założeniu miało być altem, ale raczej go nie przypomina. Ostatnio - po 10 miesiącach leżakowania wyciągnąłem z piwniczki ostatnie butelki i zauważyłem na powierzchni piwa coś podobnego do tego, co powstaje na powierzchni ostygniętej herbaty. W związku z tym mam parę pytań:
1. Co to jest?
2. Skąd to się bierze?
3. Jaki ma wpływ na piwo?
4. Jak tego unikać?
Nawarzyłem coś, co w założeniu miało być altem, ale raczej go nie przypomina. Ostatnio - po 10 miesiącach leżakowania wyciągnąłem z piwniczki ostatnie butelki i zauważyłem na powierzchni piwa coś podobnego do tego, co powstaje na powierzchni ostygniętej herbaty. W związku z tym mam parę pytań:
1. Co to jest?
2. Skąd to się bierze?
3. Jaki ma wpływ na piwo?
4. Jak tego unikać?
. Za mało danych aby coś konkretnie powiedzieć, czy owy nalot osadza się na szyjce butelki? Był wcześniej ?
, znaczy nie spotkałem się z niczym co pasuje do Twojego opisu (może fotkę zrób). Może ktoś z forumowiczów się spotkał z takim zjawiskiem?

Comment