Mieszkałem w browarze "Gruener Baum", a zwiedziłem "Zum Biber" i "Haberhausle". I dostałem jeszcze litrowe kufle "Warthausen" i "zum Storch"
Piwko przednie, naprawdę.
Bywam tam regularnie, bo mam znajomych. Ladne miasteczko o bardzo bogatych tradycjach piwowarskich. Do dzis w samym centrum funkcjonuja 3 malutkie browary. Jeszcze 20-30 lat temu bylo ich ponad 10.
A wracajac do tematu, slyszalem od jednego goscia ze da sie robic piwo na zwyklych drozdzach. Trzeba je jednak najpierw przyzwyczaic do cukrow zawartych w brzeczce. Pozniej wszystko przebiega jak przy drozdzach gornej fermentacji, z tym ze trzeba sie liczyc z "dosc oryginalnym" smakiem i zapachem.
Wprawdzie nie o piwie, ale ponad 10 lat temu piłem w Biberach japońską gorącą wódkę strasznie śmierdzącą drożdżami. Na początku trochę mnie to zastanowiło, bo w końcu w Polsce każdy sam pędził bimber w domu, ale potem się przełamałem. Rewelacja!!!
A czy nie ożna spróbować ze zwykłymi drożdżami i zobaczyć co wyjdzie i jak będzie smakowało. Zawsze jakaś satysfakcja z pierwszego własnoręcznie uważonego browarka:
Wychodzi na to, że sam browar nie doczekał się u nas przez tyle lat swego wątku.
Sklepik jest czynny w godzinach 7-15 w dni powszednie. Trzeba podejść na portiernię, pani zadzwoni, wyjdzie druga pani obsługująca sklepik i zaprowadzi do niego. Samemu nie wolno włóczyć się po...
Robiłem wino, ale jakoś ostatnio nie mam czasu na to.
Może ktoś z browarników robi też wino lub nalewki (te mniejsze balony idealnie do tego się nadają) i mu się przyda.
Mam 7szt. balonów plastikowych (butle po wodzie mineralnej). Mnie sprawowały się wyśmienicie i...
Podobny eksperyment jak w przypadku Baccabianca, tyle że z dodatkiem czerwonych winogron.
Znajduje to odzwierciedlenie w kolorze, praktycznie rzecz biorąc czerwonkawo-brązowym.
Woń winna, bardziej stonowana niż w odmianie białej, wyczuwalne nuty ziemistości winnej.
W smaku podobnie,...
Leave a comment: