Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

F&A Home Brewery

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Marcin_wc
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Lomik zdaje się jest jeszcze bardziej aromatyczny od marynki, ale oba chowają się przy lubelskim.
    Zresztą chmieliłem ale aromatu oboma (marynką przez pomyłkę) i nie podobało mi się...
    Tak się chowają, że marynka ma prawie dwa razy więcej olejków aromatycznych niż lubelski.

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    Nigdzie się nie chowają, tylko może mają aromat, który Ci nie odpowiada, a to nie ma nic wspólnego z zawartością olejków eterycznych w chmielu, o czym piszę.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Akurat marynka jest chmielem bardzo aromatycznym, nie używanym jako aromat w produkcji przemysłowej, bo się nie opłaca - za dużo ma alfakwasów, żeby ją na aromat "marnować". W produkcji domowej - jak najbardziej można
    Lomik zdaje się jest jeszcze bardziej aromatyczny od marynki, ale oba chowają się przy lubelskim.
    Zresztą chmieliłem ale aromatu oboma (marynką przez pomyłkę) i nie podobało mi się...

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Chmielenie na zimno nie daje goryczki, więc stosowanie odmian aromatycznych powinno dać lepsze efekty. Zawsze.
    Tak myślę...

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Seta Wyświetlenie odpowiedzi
    Ważne też żeby chmiel był aromatyczny , a lomik i marynka spełniają ten warunek tylko częściowo...
    Akurat marynka jest chmielem bardzo aromatycznym, nie używanym jako aromat w produkcji przemysłowej, bo się nie opłaca - za dużo ma alfakwasów, żeby ją na aromat "marnować". W produkcji domowej - jak najbardziej można

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    Czy chodzi Ci o to, że do dochmielenia trzeba używać chmieli aromatycznych?

    A co do drugiej części wypowiedzi, chyba nie myślisz, że to pierwszy raz ten myk zrobiłem z drożdżami po burzliwej i nie kombinowałem już tak jak Ty radzisz?
    Odpowiem - nie widziałem żadnej różnicy. Jedyne co w takich przypadkach to staram się nie przedłużać burzliwej.

    Leave a comment:


  • Seta
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
    Wygląda na to, że bardzo ważne jest aby chmiel był świeży lub starannie przechowywany w zamrażarce.
    Ważne też żeby chmiel był aromatyczny , a lomik i marynka spełniają ten warunek tylko częściowo...
    Przy właściwym przechowywaniu (w suchym, ciemnym miejscu) może spaść ich wydajność (olejki i alfa-kwasy się ulatniają), ale nie powinny "pachnieć podejrzliwie".

    Szkoda, że do jednego fermentatora nie dałeś świeżych drożdży lub przynajmniej czystej gęstwy - mógłbyś porównać ewentualny wpływ osadów na smak piwa.

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    Wczoraj uzyskano trzy pełne na max fermentory 11 Blg.

    Dzisiaj na cichą poszło całe #51 przy 3,5 Blg. i temp 19°C.
    Jeden fermentor po zafermentowaniu na balkonie poszedł od razu na strych i miał tam na początku 17°C.
    Dwa pozostałe fermentowały na balkonie do czwartku i też na strych poszły.
    Dziś piwa klarowne ale jeszcze parę dni im dam na cichą.

    Do fermentorów z drożdżami po burzliwej wlano wystudzoną do 18°C brzeczkę bez zbędnych ceregieli. Już teraz piana wylazła na balkon podnosząc wieczka. Temperatura fermentacji obecnie 17°C.
    W nocy ładnie się schłodzi i będzie ok.

    Wczoraj specjalnie obwąchałem dodawane chmiele i tylko jeden - tegoroczny Lubelski z własnej hodowli nie miał żadnych podejrzanych zapachów. Pozostałe czymś podjeżdżały. Wygląda na to, że bardzo ważne jest aby chmiel był świeży lub starannie przechowywany w zamrażarce.

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    #51

    Skład:
    pils.................................. 11 kg
    monach............................2,5 kg
    karmel jasny.........podwójna garść
    kasza manna błyskawiczna.....1 kg

    Zacieranie:
    po zalaniu słodów 47°C - 52 °C 10'
    52 °C - 15'
    62 °C - 30'
    72 °C - 30'
    długie /bo dolewałem wodę z kranu/ podbicie do 74 °C i filtracja

    Chmielenie:
    50 gram Perle w 10' z 70'
    100 gram Perle w 30' z 70'

    w fermentorach zalano gorącą brzeczką :
    1-25g Lubelskiego
    2-50g Lomika z zeszłego roku
    3-25g Marynki z zeszłego roku

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Nie sprawdzasz grubości śruty na początku śrutowania? Na Warsztatach specjalnie ustawiliśmy na grubo, żeby dostosować do drugiego śrutownika, który miał problemy z regulacją
    Dobrze,że sprawdziłem chociaż po śrutowaniu. Rutyna nas kiedyś zgubi

    Dzieci mam duże i nie bawią sie moimi zabawkami a przez myśl mi nie przeszło, że ktoś mógł manipulować przy śrutowniku. Wiem...wiem... można było jeszcze raz przepuścić przez śrutownik ale komu by się chciało walczyć o 1blg
    Last edited by fidoangel; 09-11-2009, 09:32.

    Leave a comment:


  • Marusia
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangel Wyświetlenie odpowiedzi
    Po ześrutowaniu okazało się, że mi na Warsztatach rozregulowali śrutownik i strasznie gruba śruta wyszła.
    Nie sprawdzasz grubości śruty na początku śrutowania? Na Warsztatach specjalnie ustawiliśmy na grubo, żeby dostosować do drugiego śrutownika, który miał problemy z regulacją

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    Właśnie zadałem drożdże przy 20°C, blg 10,5.

    Leave a comment:


  • fidoangel
    replied
    Sezon 2009/2010

    #50 "Coś do picia na szybko"

    Skład:
    pils..................................10 kg
    monach..............................3 kg
    karmel jasny........podwójna garść
    kasza manna błyskawiczna...0,5kg
    cukier zwykły....................0,5 kg

    Zacieranie:
    54 °C - 10'
    po białkowej dodana kasza manna
    63-62 °C - 15'
    73-71 °C - 45'
    podbicie do 74 °C i filtracja

    Chmielenie:
    50 gram Perle (+cukier) w 10' z 70'
    100 gram Perle w 30' z 70'
    do dwóch fermentorów po garści Lubelskiego z własnej hodowli, zalane gorącą brzeczką po chmieleniu.
    Wyszło ok 80 l o nieznanym blg. Zadamy Urqelami-gęstwa od Wesołego. Dzięki

    A teraz parę szczegółów.
    Po ześrutowaniu okazało się, że mi na Warsztatach rozregulowali śrutownik i strasznie gruba śruta wyszła. W szafce kuchennej znalazłem kaszę mannę i pół torebki cukru z czego zrobiłem użytek jak powyżej opisałem.

    Chmiel jest z 2005 roku i leżał sobie w oryginalnej, choć niepełnej torbie, na strychu. Ostatnio wrzuciłem go do zamrażarki bo ten, który w słoiku stał w szafce kuchennej strasznie serem walił i poszedł do kubła. Myślałem, że ten ze strychu też nic nie warty ale poniuchałem i i nic niepokojącego nie wyczułem, choć dziś kolega, który mi "terminował już tam serek wyczuł. Zobaczymy co z tego będzie.

    Leave a comment:


  • macas
    replied
    dołączam się do podziękowań, te co skosztowałem to ŚLIWKOWE nie do podrobienia,
    w Miodowym wszelkie ślady po miodzie drożdże zeżarły (ale oczywiście smakowite), nauczka dla mnie do refermentacji dodam sztucznego miodu powinny zostać aromaty.

    Jeszcze raz dzięki za piwko (część jeszcze czeka na degustacje)

    Leave a comment:


  • cyoorka
    replied
    Tak szczególnie to raczej nic mnie nie natchnęło. Twoje piwa pokazały mi, że w domu można warzyć bardzo smaczne piwa. Do tego będę dążył.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎