Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika olorider
Ogłoszenie
Collapse
No announcement yet.
F&A Home Brewery
Collapse
X
-
-
-
hehe, to sobie pochłodziłeś ale zazwyczaj jak sie coś popierniczy to piwo i tak wyjdzie dobre
Leave a comment:
-
-
Ale historia
W czasie chłodzenia zaczytałem się na forum a woda do wanny lała się i lała aż nalało się do pełna,Do gara też do pełna co dało pełny gar brzeczki 11blg (rozcieńczonej wodą z wanny).Angel mówi:trzeba na nowo gotować bo się zakaziła a Fido: olej sprawę nic się nie stanie ,zadaj drożdżami i po sprawie.
Zrobiłem po najmniejszej linii oporu , zobaczymy.
Leave a comment:
-
-
#19właśnie się gotuje.
Miało być kopią "wigilijnego" a wyszło tak(bo tak mi się ze strychu przyniosło słody):
2,7 pils
1,5 monach
0,3 karmel jasny
0,3 karmel ciemny
0,5 śliwki wędzone
zacieranie:
60* do 75* w ciągu 1,5h
Chmielenie:
25gr perle 10%AA - 1h
45 minuta -dodane śliwki
#17poszło do 44 flaszek przy blg=? jak zwykle a #18 na stryszek na cichą w 15* celsjusza
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fidoangelAle odpowiem - bo naturalny miód prawie całkiem ginie w piwie a sztuczny ma mocny aromat "miodowy" który zostaje.
Wątpliwe jest jednak, żeby dodanie miodu do refermentacji dało jakieś odczuwalne aromaty. Moim zdaniem jest go za mało.
Kiedyś zakupiłem fiolkę sztucznego, identycznego z naturalnym, aromatu miodowego, ale do dziś nie potrafię się zmusić/przypomnieć sobie o nim, aby go użyć.
Jak mi się wspomni, to kapnę coś do paru butelek. Ostatnio jednak warzyłem piwa jasne, które były zacierane na wytrawnie. A do tego rodzaju eksperymentu powinny być chyba zatarte na bardziej słodko. Więc pewnie aromat sobie jeszcze długo poleży.
A tak w ogóle, to myśle sobie, że chyba lepiej uwarzyc dobre piwo jasne i, jak trzeba, dodać przed samą konsumpcją łyżkę miodu - w tym przypadku jak najbardziej naturalnego!
Leave a comment:
-
-
Miód gryczany wnosi smaczki gryczane, a nie miodowe (sama robiłam dwie warki z tym miodkiem, więc wiem o czym piszę, piwko było przepyszne), a Fidowi chyba chodzi o smak "miodowy". To tak jak w moim maliniaku - aromat trzyma się dwa lata dzięki temu, że dodawany jest nie sok domowy, tylko sklepowy - sztuczny składnik nie ulega fermentacji, tylko zostaje identyczny z naturalnym
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Maidenowiec(...)Nie lepiej dodać miodu o jakim charakterycznym i mocnym smaku? Gryczany, czy wrzosowy? (...)
Piwo warzone podczas Warsztatów w Parparach, na słodzie monachijskim z miodem gryczanym i na drożdżach THG 3787, wydaje się być "Mistrzostwem Świata".
Leave a comment:
-
-
Nie mam pojęcia co oznacza "mięta", ale ganz egal. Nie lepiej dodać miodu o jakim charakterycznym i mocnym smaku? Gryczany, czy wrzosowy? Po co psuć piwo sztucznym dodatkiem.
W celu nagazowania piwa? Ilość wytworzonego podczas refermentacji alkoholu jest raczej nikła, więc to raczej nie to
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MaidenowiecTo raczej ja z ciekawości zapytam czemu poświęcając czas na zrobienie piwa w domu, zamierzasz dodać do niego sztucznego miodu.
Ale odpowiem - bo naturalny miód prawie całkiem ginie w piwie a sztuczny ma mocny aromat "miodowy" który zostaje.
A swoją drogą,po co ludzie"poświęcając czas na zrobienie piwa w domu" dodają do refermentacji "sztuczny" cukier,glukozę lub fruktozę ?
Leave a comment:
-
-
To raczej ja z ciekawości zapytam czemu poświęcając czas na zrobienie piwa w domu, zamierzasz dodać do niego sztucznego miodu.
Leave a comment:
-
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MaidenowiecSztucznego?
Leave a comment:
-
-
Łykend - ruch w dziale "Twoje warzenie " się zrobił jak zawsze,więc i w naszym też coś się w wannie chłodzi ...
#18 "Miodowe"
2,3 pilsa
2,0 monacha
0,7 karmel jasny
zacieranie:
60* do 70* w ciągu 40'
70*- 40 minut
70*do 75* - 10 minut
chmielenie:
30 gr 10 AA na 45'
A gdzie owa miodowość?
Będzie, będzie - do refermentacji zamierzamy dodać po łyżeczce czubatej miodu sztucznego na litr.
#16 zostało w poważny sposób uszczuplone w swej objętości,już jest nagazowane i klarowne a co do smaku, to zamierzam robić je jeszcze wiele,wiele razy.Część domowników popiera mnie szczerze w tej materii...
Leave a comment:
-
-
Własnie #16 poszło do butelek przy abstrakcyjnym blg ok.5 a #17 powędrowało na stryszek na cichą.
Leave a comment:
-
-
Ten starter to był "najsterylniejszy starter świata" .Musiałem tak mocno podhodować bo wcześniej nie wystartowły te drożdżyki (bo były dużo po terminie) ale dałem radę.
Chciałem piwko na tych drożdżach bo poprzednie których używałem słabo mi klarowały.
Zasadniczo nie używam gęstw, mam drożdże suche i robię z jednej saszetki spokojnie kilka warek do każdej robiąc duży starter z odrobiny drożdży.
To białe "coś" nie wpływa na smak piwa, tylko piana ucieka z butelki po otwarciu a jest tylko w obu warkach "ciemnych". Pozostałe są OK.
Leave a comment:
-
Leave a comment: