Oblicz, ile masz już filtratu w garze; jak dojdziesz do założonej objętości plus 10-15%, to kończ wysładzanie. Podgrzewać możesz w częściach, oczywiście pod przykryciem, to zmniejsza parowanie.
Oblewanie gara wodą z prysznica niewiele pomaga. Najlepiej nalać dużo zimnej wody do wanny, wstawić gar, dorzucić parę PETów z zamrożoną wodą. Im większa powierzchnia gara styka się z wodą, tym lepsza wymiana ciepła.
Chmiel (jeśli został dobrze odfiltrowany...) powinien z czasem osłabnąć, smak będzie się równoważyć.
Smacznego!
Oblewanie gara wodą z prysznica niewiele pomaga. Najlepiej nalać dużo zimnej wody do wanny, wstawić gar, dorzucić parę PETów z zamrożoną wodą. Im większa powierzchnia gara styka się z wodą, tym lepsza wymiana ciepła.
Chmiel (jeśli został dobrze odfiltrowany...) powinien z czasem osłabnąć, smak będzie się równoważyć.
Smacznego!
Nie wiem czy to zacieranie, czy fuks ale naprawdę smakuje mi i innym. Po zabutelkowaniu włożyłem dwie skrzynki do lodówki i trzymałem w ~8stC przez 3 tygodnie. Goryczka, której wcześniej się trochę bałem, ustabilizowała się na fajnym poziomie. Już widzę, że będzie to znów piwo którego więcej rozdam niż sam wypiję... no ale! dlaczego nie dzielić się przyjemnością? : >
Próbowałeś taką butelkę? Jest gaz?

Po prostu chciałbym dodać trochę tej dębowej beczki do smaku.
Szybko zamknąłem okno i teraz kontroluję temp na zalecanym poziomie 20st +/- 1.
Comment