Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Browar Bociana

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Kazimierz_W
    replied
    Warka nr 9
    Pszenica już dawno zabutelkowana, od dziś chyba zacznę ją spożywać. Próbowałem ją ponad tydzień temu ale jeszcze nie była gotowa.

    Warka nr 10
    Tripel z Brewferm'a, 16 BLG, nastaw 10l. Fajnie się pieniło, w ten weekend pójdzie już chyba na cichą w gąsiorze. Mam naszykowane parę butelek kamionkowych, więc będzie kulturnisz na jesień/zimę.

    Czekam właśnie na dostawę surowców i jak tylko przyjdą będę warzył "Piwo Harcerskie", którego przepis znalazłem na stronie Browamatora. 4,5 BLG około 1% alko, górna fermentacja. Trochę późno się za to biorę, bo będzie dopiero na sierpień, ale lepiej późno niż w cale (powiedziała babcia spóźniając się na pociąg). Myślę że będzie mniam, w sam raz na wyprawy rowerowe.

    Jak czas pozwoli to warkę nr 8 (prawie jak Koelsch ) przeleję w ten weekend do butelek. Stoi w gąsiorze już ponad 5 tygodni, powinno już być ładnie sklarowane. Ciężko mi powiedzieć jak z klarownością w dolnych częściach balonu, bo drożdże osadziły się na ściankach. Góra jest ładnie sklarowana. W sumie można potraktować to żelatyną dla pewności, ale...

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Warka nr 9
    Szybka puszkowa pszenica.
    brew kit Coopers Wheat 1,7kg
    Muntons Wheat w proszku 0,5kg
    BA Brew kit Plus 0,8kg
    Drożdże z zestawu zadane w temp 25 C (w górnej fermentacji nie będę już stosował rehydratyzacji, wsypywanie drożdży bezpośrednio do fermentatora daje świetne efekty). Brzeczka 22 litry, 11BLG.
    I tu znowu chyba Muntons zrobił mi niespodziankę, bo za jasna ta przenica nie jest. Witbier już wyszedł mi bardziej pod ukraińską Białą Noc, niż belgijskiego Hoegaardena. Oczywiście to nie przeszkadza mu być pysznym browarkiem (oczywiście za parę tygodni). Później wrzucę fotkę.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Człowiek ciągle się uczy. Mam nadzieje, że mocno nie schrzaniłem. Uciekłem na cichą też dlatego, że na terenie miejsca browarzenia odbywa się mała rewolucja (remont, wymiana mebli) i bałem się, że tu jakaś przykrość może moje drożdże spotkać.
    Na następny raz będę już wiedział.

    Leave a comment:


  • Gabe
    replied
    Co mogłeś robić? Odfermentować do końca, natury się nie da oszukać - trzeba było zatrzeć bardziej na słodko, albo z mniejszym ballingiem, jeśli chciałeś mieć mniej alkoholu, teraz drożdże cały czas są obecne, i jeśli nie przejedzą pozostałych cukrów, bo zmniejszyłeś temperaturę, to będą to robić jak temperatura się podniesie, czyli pewnie w butelkach.

    Inna sprawa, że pewnie będziesz miał drugą burzliwą, bo S-33 to dzielne drożdże (do tego nisko odfermentowujące)

    Leave a comment:


  • TomX
    replied
    Drożdże to żywe stworzonka, działają jak chcą i nie ma co ich poganiać. Jak trzeba to i 3 tygodnie może stać na fermentacji burzliwej. Lepsze to niż fontanna przy otwieraniu każdej butelki, czy nie daj Boże granaty - w końcu, choć powoli, drożdże przejedzą wszystkie cukry jakie zostały w brzeczce.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    No ale kurcze co miałem robić? Aż tak mocno je odfermentować do 2BLG? Z resztą, bez przesady, zanim temperatura spadnie poniżej 15 st. C, to minie ze dwa dni. W pomieszczeniu gdzie będzie to stało będzie gdzieś 13 st C. Mam nadzieję, że jednak nie jesteś złym prorokiem.

    Leave a comment:


  • Gabe
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Kazimierz_W Wyświetlenie odpowiedzi

    Warka nr 8 - Kolesch
    Dziś przelałem na cichą, przy ok 4 BLG, a drożdże jeszcze pełną parą pracowały, pieniły, a to już 10 dzień. Dosyć tego moje drogie, teraz będzie zimny wychów, czyli dolna fermentacja. Spróbowałem. Kolor piękny jasny, mętnawy jeszcze, smak i zapach... o rany jaka pycha!! Obym nic nie schrzanił, będzie piwko jak ta lala.
    No ale dlaczego?
    Skoro fermentacja jeszcze trwała, to po co było przelewać? Teraz ograniczyłeś drastycznie ilość drożdży w piwie, zmniejszyłeś temperaturę i prawdopodobnie będzie niedofermentowane. Obym nie był złym prorokiem, ale po rozlewie w butelki, dodaniu surowca do refermentacji i zwiększeniu temperatury mogą się nagle obudzić i piwo dofermentować...

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Dzięki za sugestie. Pomysł na 6 zbóż zrealizuje, a na miód chmielony też mam gdzieś przepis i w dalszej perspektywie też miałem w planie go robić.

    Warka nr 6 - Alt
    Grzecznie leżakuje sobie w buteleczkach, jeszcze 11 tygodni.

    Warka nr 7 - Witbier
    W ostatni wekend otworzyłem sobie jedną buteleczkę, czyli 1,5 tyg. po zabutelkowaniu. Hmmmm, zapach cacy Witbierowy, smak w sumie też, kolor jak dla mnie za ciemny, nasycenie bida z nędzą. Innymi słowy nie nadaje się jeszcze. Mam nadzieję że jeszcze dogazuje, bo jak nie to będę zły!!

    Warka nr 8 - Kolesch
    Dziś przelałem na cichą, przy ok 4 BLG, a drożdże jeszcze pełną parą pracowały, pieniły, a to już 10 dzień. Dosyć tego moje drogie, teraz będzie zimny wychów, czyli dolna fermentacja. Spróbowałem. Kolor piękny jasny, mętnawy jeszcze, smak i zapach... o rany jaka pycha!! Obym nic nie schrzanił, będzie piwko jak ta lala.

    Muszę natomiast pochwalić moją warkę nr 5, czyli puszkowy Woodforde's Great Eastern Ale. Już 2 tyg. po zabutelkowaniu nadaje się do picia (u mnie stał jeszcze 2 tygodnie na cichej). Pyszny ale, polecam wszystkim początkującym na zachętę. Zestaw tani nie jest, ale wart swych pieniędzy.

    W wekend ruszy kolejna warka, chyba to będzie jasna pszenica.

    Już niedługo będzie można wyjść do ludzi i wymienić się z innymi olsztyńskimi piwowarami.

    Leave a comment:


  • macas
    replied
    U mnie też, zawsze jest coś słodszego (ode mnie ) dla pań.
    A ponieważ wykorzystujesz pomieszczenia, w których czasem sie pojawiają, trzeba mieć coś na przekupienie.
    Ja mam miód chmielony, słodkie i znieczulające około 7-9 alkoholu, i skuteczne

    Leave a comment:


  • zgoda
    replied
    Zrób dla żony. Proponuję 6 Zbóż z CP, tylko ciut bardziej na słodko zacierane, niż będzie w instrukcji. Wszystkie kobiety w okolicy przepadały za tym piwem - babcia, mama, jej siostry, siostra, żona, siostra żony i tak dalej.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Chodzi mi teraz po głowie Black and Tan, na którego znalazłem fany przepis puszkowy w książce Ewy Kwapisz "Wyrób wina i piwa domowego moim hobby". Generalnie puchę stouta miesza się z ale i fermentuje. Proste i smaczne- kiedyś piłem oryginalny wyrób z USA, zakupiony w Zofmarze
    No i tu pojawia się problem, czyli żona, która bezwzględnie żąda piwa dla siebie. Czyli ma to być słodkie, bez goryczki, najlepiej kopia Magnusa.
    Surowce w sumie wszystkie mam. I tak mojego zapuszkowanego stouta (Irish Velvet), mogę zmieszać z puszkowym bitterem lub mocnym ale (barley wine). Poradźcie dobrzy piwowarzy co robić. Ja myślę sobie tak by tego barley wine zmieszać ze stoutem, zrobić jakieś 16-18 BLG, powinno być w miarę słodkie i mocne. Tyle tyko że stout i ale są z natury dość gorzkie. Uda się czy nie, robić pod żonę, czy olać i robić dla siebie. Oto jest pytanie, ehhhh. Pomóżcie.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    replied
    Warka nr 6
    Alt, warzony z zestawu surowców z Browamatora. Co ciekawe w książce Z. Fałata pisze on, że temperatura fermentacji cichej może się różnic od burzliwej o 3-5st C. Browamator w instrukcji podaje, że z burzliwej 16-17st C przechodzimy na cichą 4st C, czyli różnica 12stopni. U mnie leżakuje w 12st C, teraz nie mam lepszych warunków. Trudno, jak to napisała swego czasu chyba Marusia- Browar domowy to nie apteka Wyjdzie co wyjdzie, ważne by było smaczne i trochę sponiewierało.

    Warka nr 7
    Witbier wzorowany na przepisie Piotra Kucharskiego z książki "Znakomite piwa". Piwo na ekstraktach:
    - Muntons syrop pszeniczny 3kg, Muntons pszeniczny ekstrakt w proszku 0,5kg,
    - niestety nie miałem zwietrzałego chmielu więc użyłem 18g Marynki i ok 2 g jakiegoś zwietrzałego pyłu chmielowego, którego mój tato używa jako dodatek do podpiwka,
    - Curacao 20g,
    - kolendra 15g (wg oryginalnego przepisu miało być 20g, ale jak przeczytałem, że pól roku ma leżakować by sie kolendra zrównoważyła, to znów stwierdziłem, że nie apteka i Hoegaardena nie potrzebuje)
    - drożdże Safbrew s-33
    Z moich wyliczeń miało wyjść 12BLG, a było 13, fermentacja stanęła na 5BLG.
    Piwo już w butelkach, przy przelewaniu rokowało na bardzo fajnego Wita, tyle ze kurczę jakieś takie ciemnawe wyszło. To znaczy dokładnie bursztynowe, ale na pewno nie jasne. Czy ktoś miał takie doświadczenia z ekstraktami Muntonsa?


    Warka nr 8
    Koelsch z surowców Browamatora. Tu kolorek jak najbardziej właściwy, jaśniutki. Za to po gotowaniu miałem tyle białkowych glutów ile jeszcze w życiu nie widziałem. Gluty oczywiście trafiły do kanału. Drożdże zadałem w temperaturze 25st C. Postanowiłem sprawdzić osobiście temat pt. olej rehydratyzację, syp drożdże prosto do fermentatora.

    Leave a comment:


  • Kazimierz_W
    started a topic Browar Bociana

    Browar Bociana

    Witam serdecznie
    W zasadzie to tak ze statystycznego obowiązku się ujawniam w tym dziale. Może ktoś prowadzi statystyki domowego piwowarstwa na podstawie tego forum, więc niech ma pełniejsze dane.
    Dlaczego piszę, że z obowiązku? No bo w sumie co komu po wiedzy, że gdzieś w dalekim Olsztynie, w Polsce B, jest kolejny ktoś kto olał polski przemysł psełdopiwowarski i wziął sprawy we własne garnki.
    Do końca roku 2010 prowadziłem sklep Piwa Regionalne, teraz robię dobrze już tylko sobie i najbliższym. Zacząłem 20 grudnia 2010 roku. Piwo które robię nosi ogólną nazwę Bocian + nazwa stylu.
    Na koncie mam już 5 warek. Z czego:
    -jedna już w całości trafiła do gardeł (całkiem całkiem lagerek jak na pierwszy raz, choć mam pewne uwagi)
    -dwie leżakują
    -jedna w kanale (całą niedziele się męczyłem, to było moje pierwsze warzenie ze słodu, chmielu itd., miał być stout owsiany, a wyszła pleśń)
    -jedna fermentuje

    Warunki w jakich warzę. Sytuacje mam całkiem komfortową. Zainstalowałem się w pralni u mamusi, gdzie mam dostęp do wody, kuchenki gazowej, pustej lodówki, oraz miejsca na kadź fermentacyjną. Obok mam spiżarnię z w miarę stałą temperaturą 12*C, oraz garaż gdzie też jest dość chłodno.

    Plany na przyszłość? Przygotowane i ześrutowane mam już surowce na koelsch'a i alt'a. Mam też parę brew-kitów w wyspiarskim stylu. Planuję również w nadchodzących miesiacach uwarzyć: dziewiątkę mocno chmieloną w czeskim stylu (ala Pardal) na lato, belgijski tripel, Weissbier oraz Wit Bier. Muszę też wykombinować jakieś pyszne ciemne piwo w stylu bawarskim.
    Jeśli tylko wytrwam przy swojej produkcji to zimą można będzie robić piękne pilsiki, bo warunki do leżakowania będą niemal idealne.
Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎