26.07.03 - Piknik Piasta we Wrocławiu

[Marusia]

No właśnie, coś Mareks z Breslauerem cicho siedzą i udają, że tematu nie widzą?

[breslauer]

Marusia napisał(a)
No właśnie, coś Mareks z Breslauerem cicho siedzą i udają, że tematu nie widzą?

Nie chciałem Wam nic mówić, żeby Was nie martwić ... Niestety, nie ma mnie we Wrocławiu w ten weekend, ale skoro będziecie tam Wy wszyscy, to będzie tak mocna grupa, że na pewno nic nie ujdzie Waszej uwadze.

[Marusia]

breslauer napisał(a)
ale skoro będziecie tam Wy wszyscy

My systkie ctery stuki - bo rozumiem, że Pepek przyjdzie z Wiktorią. Małe towarzystwo, za to doborowe. Ciekawe, gdzie skończymy. I w jakim stanie

[Pepek]

Marusia napisał(a)
My systkie ctery stuki ...

Ja bym tak na Twoim miejscu nie załamywał się. W końcu jest jeszcze kilkadziesiat godzin do "akcji" i może ktoś jeszcze się zdecyduje.
A co do skończenia to ja (my znaczy się) możemy (jak napisałem wcześniej) skończyć na imieninach u sąsiadki

[Marusia]

Ja się nie załamuję, przecież nie chodzi o ilość, tylko o jakość

[Pepek]

Zaraz, zaraz. Teraz to do mnie dotarło - te ctery stuki. Slavoy będzie nieobecny

[zythum]

Wszyscy skończycie na dołku w ****-*

[Marusia]

Pepek napisał(a)
Zaraz, zaraz. Teraz to do mnie dotarło - te ctery stuki. Slavoy będzie nieobecny

Slavoy niestety jest tylko dojeżdżający, dzieli swe piwne obowiązki między Wrocek a Warszawę i okolice i wszystkie browary leżące mniej więcej po drodze

[Pepek]

No tak... Zapomniałem o tym swoistym "podzieleniu" Slavoya. To wszystko przez ten dzisiejszy upał. Aczkolwiek liczyłem na obecność.

[Marusia]

Wczoraj dostałam ulotkę dotyczącą tej imprezy.

Biesiada u Piasta, wstęp wolny. W programie: Brathanki, Tyrolia Band, Benedikta
*karczmy piwne
*smaczne polskie potrawy
*wielka góra wspinaczkowa
*nieujarzmiony byk rodeo
*waleczni gladiatorzy
*rowerowy tor przeszkód
*do wygrania wiele atrakcyjnych nagród

No, zobaczymy. Ten "byk rodeo" brzmi groźnie

Aha, a na górze ulotki zdjęcie kolesia ubranego w koszulkę Piasta, obejmującego dwóch typków co to niby pewnie ma być Tyrolczyk, sądząc po szelkach, a drugi musi Czech, chociaż żadnego charakterystycznego sznytu niet.

[mareks]

Nie odzywam się bo na pewno bedę tylko nie wiem czy sam czy z moją latoroślą (3 latka).
jak sam to ok, ale jak z dzieckiem to będę troche uwiązany.

No, ale kobieca ręka Marusi na pewno mi pomoże.

[Karolinka]

Obecna!!!

No ja sie na te imprezke wybieram... ale rowerek no nie wiem... po pijaku sie na rowarze prowadzic??
Do zobaczenia... jakos

[ART]

jeeeej odezwała się nasza wielka Nieobecna

[Karolinka]

ART napisał(a)
jeeeej odezwała się nasza wielka Nieobecna

eh... tak to bywa... ale piwko no coz wciaz lubie i sie pojawie!!!

[Krzysiu]

Na wszystkich imprezach Piasta było podobnie:
- zamiast Krzysztofa Krawczyka występowała jakaś jeszce pomniejsza gwiazda,
- zespół "Novy Paka" zasuwał dixielandy po czesku (ale bardzo sympatycznie),
- karczmy polska, czeska i niemiecka niczym się nie różniły,
- można było wygrać mnóstwo koszulek i czapek,
- piwo było po 3 zł.

Sądzę więc, że zamiast Brathanków wystąpią Skaldowie.