Nowy Świat 22/28, Pub Windigo

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • zythum
    replied
    To tak po prawdzie z polskich został tylko Ciechan - słabo. Do tego z w miarę ciekawe piwa są tylko z butelki po paskarskich cenach.

    Leave a comment:


  • petrus33
    replied
    W piątek były Obolony, chyba ze cztery, Svyturys, Stout, Ciechan Wyborny i Miodowy, piwo Plum w puszce oraz Desperados, z kija Tyskie i Lech. Zagłębie żyje i to jak, wszędzie tłumy, ale jedynie w Windigo leją "słuszne" piwa.
    pozd

    Leave a comment:


  • Piwosz306
    replied
    Ostatnio jest super bo sa ogrodki,co prawda do 22 ale sa. Jest Sliwkowe z Namyslowa, Bile Czernihowskie, Obolon aksamitny, Ciechan niepasteryzowany i miodowy,bardzo dobra partia Corenliusa z Piotrkowa Tryb. Barman mowil, ze bedzie prawdopodobnie na lato Desperados.

    Leave a comment:


  • petrus33
    replied
    I co się w tej mordowni ostatnio dzieje ??? Był ktoś z Was, pił coś nowego ???
    Musze się wybrać znowu, ale patrząc na datę ostatniego postu widzę, że nie jest to często odwiedzane miejsce. Piszcie proszę.
    pozd

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Generalnie, fajnie, że macie (mamy?) takie problemy .
    Kiedyś można było piwo wypić w domu albo gdzieś pod chmurką.
    Uważam, że i tak najfajniej jest właśnie w plenerze, ale to z powodów "organizacyjnych" często nie jest wykonalne.
    Mnie piwo i jego picie kojarzą się z klimatami rustykalno-ławowymi raczej, w Windygo jest tak ciasno i tłoczno, że moim głównym problemem jest chronienie piwa przed wylaniem przez innego degustatora (w) ścisku oraz ochrona własnej cielesności przed piwnym właśnie prysznicem.
    Poza tym, uważam, że kluczowe jest piwo z beczki, butelkowego mogę się napić w każdej innej kategorii lokalu, od pizzerii do ekskluzywnej restauracji. Beczka tworzy klimat .
    Ważnym też stwierdzeniem, które w tej sub-dyskusji padło, jest odróżnienie pubu od piwiarni. W pubie MUSI być napalone, w piwiarni - niekoniecznie...
    Ja i tak, będąc w rejonie Windygo, śmignę raczej do Bierhalle albo - wydłużając krok - do BrowArmii... Ale - co kto lubi, Wasze

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Chwila, chwila.

    Myślę że nie jestem odosobniony w tym, że idąc do knajpy, myślę o piwie beczkowym. Pod tym względem Windigo specjalnie mnie nie przyciąga. I w sumie fakt, wolę siąść w sklepie i wypić to samo piwo dwa razy taniej. Najlepsze lata mojego licealnego życia przeżyłem w okolicach sklepów z piwem

    Do lokali typu Windigo chadzam na zasadzie kompromisu. Nie zamierzam targać znajomych po pięciu na krzyż knajpach w Warszawie z odpowiadającym mi piwem beczkowym - pójdę tam, gdzie przynajmniej jest coś ciekawego z butelki. Ale sam z siebie wolę pójść choćby do Melyny, po której będę miał kaca do kwadratu z powodu zawiesiny papierosowej.

    Leave a comment:


  • Piwosz306
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika żąleną
    Momencik, w ten sposób rozumując to każdy sklep ma lepszy wybór piw od Bierhalle. Tylko że w Bierhalle masz a) trzy gatunki /nie mylić z markami/ b) świeże c) niepasteryzowane d) beczkowe. (Dla mnie w takiej właśnie kolejności). Windigo z dwoma zwykłymi pilsami z kija przegrywa tu w przedbiegach, bo dobre piwo butelkowe mogę sobie kupić dwa razy taniej w sklepie.

    Ja się w Windigo dobrze czuję, ale twarde ławy i surowy wystrój (tudzież "wszyscy chleją" ) to dla mnie sama klasyka lokalu piwnego. Grunt żeby był wybór i każdy miał możliwość pójść do takiej knajpy, jaka mu odpowiada.
    Zaraz zaraz, w ten sposob rozumujac to usiadzmy w sklepie i pijmy sobie piwo. Jeszcze lepiej: jedzmy sobie do hurtowni. Tam bedzie najtaniej. Nie za bardzo rozumiem co ma tu do tego porownanie ze sklepem. Mowimy o pubach nie o sklepach i o tym, ze jest tam taniej.
    W Windigo masz 2 pszeniczne, 2 pszeniczno-jeczmienne,1 bursztynowe, 1 stouta, 3 smakowe, 3 pilsy w tym 1 niepasteryzowane, 1 czeskie. Nie pilem jeszcze tam nieswiezego. Owszem, beczkowe sa tylko 2.
    Z ostatnim zdaniem sie zgadzam, byc moze dlatego, ze cenie sobie bardzo klimat knajp. Dlatego chodze do Pracovnii, Łysego Pingwina, Windigo, Klapsa, Le Melanz..Sa to po prostu wg mnie knajpy z klimatem.

    Leave a comment:


  • żąleną
    replied
    Momencik, w ten sposób rozumując to każdy sklep ma lepszy wybór piw od Bierhalle. Tylko że w Bierhalle masz a) trzy gatunki /nie mylić z markami/ b) świeże c) niepasteryzowane d) beczkowe. (Dla mnie w takiej właśnie kolejności). Windigo z dwoma zwykłymi pilsami z kija przegrywa tu w przedbiegach, bo dobre piwo butelkowe mogę sobie kupić dwa razy taniej w sklepie.

    Ja się w Windigo dobrze czuję, ale twarde ławy i surowy wystrój (tudzież "wszyscy chleją" ) to dla mnie sama klasyka lokalu piwnego. Grunt żeby był wybór i każdy miał możliwość pójść do takiej knajpy, jaka mu odpowiada.

    Leave a comment:


  • darek99
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwosz306
    Wiec jak widzisz kazdy ma inne wyobrazenie pubu.
    Zythum pisał o piwiarni nie o pubie.

    Leave a comment:


  • Piwosz306
    replied
    do Zythum:
    z calym szacunkiem Twoje wyobrazenie "pijalni piwa" to tylko Twoje wyobrazenie.
    Dla mnie na przyklad najgorszym miejscem sa wlasnie tego typu "tawerny" gdzie siedza sami faceci, twarde lawy, zero klimatu, wszyscy chleja...
    Wiec jak widzisz kazdy ma inne wyobrazenie pubu.
    W pawilonach jest klimat powiedzmy "kazimierzowski", mimo, ze miejsca jest duzo mniej niz w knajpach na Kazimierzu.Jest to jedyne miejsce w stolicy w ktorej jest takie skupisko knajp o roznych klimatach. Poza tym masz racje, w pubie powinno sie pic glownie piwo z kija bo po to sie idzie do knajpy. Jest tylko maly problem. Nie wiem jak wyobrazasz sobie umieszczenie 12 nalewakow (bo chyba tyle maja roznych piw w Windigo) w pawilonie takiej wielkosci?? Wiesz chyba jakiej wielkosci sa bary w pawilonach i wiesz zapewne ile miejsca zabiera jedna beczka. Druga sprawa: wybor piw w Bierhalle nawet nie umywa sie do wyboru jaki maja w Windigo.
    Trzecia kwestia: nie rozumiem za bardzo tego zdania z "kochajacymi inaczej". Moze wolisz przebywac w towarzystwie smierdzacych i pijanych bydlakow w dresach? Takich "prawdziwych mezczyzn"? Bywam w Windigo czesto, jest to chyba moja ulubiona knajpa w Warszawie i jakos nie zauwazylem tych "kochajacych inaczej"...wiec chyba jestes dosc przewrazliwony
    Pozdrawiam

    Leave a comment:


  • docent
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zythum
    Z dziewczyną docent to do teatru, kina albo kolekcję znaczków oglądać
    Sugerujesz, że degustowanie dobrego piwa i kobiecych wdzięków nie idą ze sobą w parze

    Są miejsca, takie jak opisałeś, w których dobrze pije się w męskiej kompanii i takie miejsca jak Windygo, w których miło się spędza czas z dziewczyną właśnie...

    Leave a comment:


  • zythum
    replied
    Z dziewczyną docent to do teatru, kina albo kolekcję znaczków oglądać
    Piwiarnia ot ma być miejsce ponure, gwarne, ze starymi brudnymi obrusami. drewnianymi ławami lub przynajmniej stolikami, do tego cięzkie kufle i szynkwas. Ech to jest piwiarnia. Windigo to trochę taki lokal dla kochającyhc inaczej a przynajmniej mocno zniewieściałych

    Leave a comment:


  • docent
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piecia
    ... Zwłaszcza, że 300 metrów od nich jest choćby Bierhalle, czy też lokale z koncerniakami, ale z dużo lepszym wg mnie klimatem.
    No i własnie o klimat chodzi. Czasem milej popijać piwo z dziewczyną na miękkiej sofce niż przy drewnianych ławach...

    Leave a comment:


  • Piecia
    replied
    może trochę nie na temat, ale z całym szacunkiem - idąc do knajpy (myślę, że nie tylko ja) chcę się napić piwa beczkowego - a pawilony nie zachęcają mnie szczególnie do spędzania właśnie tam wolnego czasu i chlania Tyskiego z beczki, Zwłaszcza, że 300 metrów od nich jest choćby Bierhalle, czy też lokale z koncerniakami, ale z dużo lepszym wg mnie klimatem. A Ciechana mam w sklepie za 2,50 PLN - więc lepiej zostać w domu i wypić 3 w cenie jednego w Windygo
    Ostatnia zmiana dokonana przez Piecia; 2008-04-08, 11:19.

    Leave a comment:


  • PanKrecik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Piwosz306
    Dobrze sie zaczyna z tym heinekenem...mam nadzieje, ze nie odbiora nam mozliwosci picia tego pysznego piwka w Polsce...
    i jak tu nie znienawidzić wielkich koncernów ?????

    Na szczęście z jasnych piw jest tam jeszcze Ciechan niepasteryzowany który zawsze trzyma fason

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...