Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Tajlandia, Bangkok, Rama 2 Road 129/9 moo 6, Holland Beer

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • MarcinKa
    Senior
    • 02-2005
    • 2729

    Tajlandia, Bangkok, Rama 2 Road 129/9 moo 6, Holland Beer

    Pełny adres: 129/9 moo 6 Rama 2 Road, Bangkhuntian, Bangkok 10150. W tytule zamieściłem skróconą wersję adresu, być może błędnie bo adresy mają jakieś pokręcone. Browar znajduje się dość daleko od centrum, w takich już peryferyjnych dzielnicach. Najprościej dojechać tam taksówką, ale wielkim problemem jest wytłumaczenie taksówkarzowi gdzie się chce dojechać, nawet pokazując mu na mapie konkretne miejsce. Nam się to udało nie bez trudu dopiero czwartemu taksówkarzowi. Prawdopodobnie najlepiej mieć adres napisany po tajsku.
    Budynek browaru to okazała budowla robiąca wrażenie i łatwo rozpoznawalna z powodu wielkiego wiatraka. Browar i cała sala mieści się na pierwszym piętrze na które prowadzą ruchome schody. Na parterze są parkingi. Sala główna jest ogromna. Nie wiem czy kiedykolwiek byłem w równie wielkiej knajpie. Stoliki skromne, równiutko poukładane w rządkach jak na sali gimnastycznej podczas matury. Na sali jest około 140 sześcioosobowych stolików, co daje 840 miejsc!! A są jeszcze przestronne balkony. Całość posiada układ sali widowiskowej z potężną sceną (na której występował akurat duży zespół wokalno instrumentalny). W lokalu jest dość ciemno. Ubikacje czyste. Nie wolno palić, ale dla palaczy jest mała palarnia. Taki zabudowany pokój balkon.
    Za barem znajdują się 4 pięknie wyeksponowane kadzie. Obok stojaki z rurami na piwo. Z tego co widziałem to rury są tam bardzo popularne. W barze właściwie nie zamawia się nic, gdyż obsługa dobrze dba o nas. Jedyny problem, to że kelnerki nie znają angielskiego. Oczywiście w ofercie poza piwem jest także jedzenie (nie jedliśmy tam). Przy wejściu znajduje się mały sklepik z bibelotami gdzie można kupić firmowy kufel i porcelanową butlę. Inne rzeczy nie są związane z browarem. Poza kuflem, szklanką do pszenicy i tą porcelanową butlą nie natknąłem się na inne kolektybilia (podstawki, zapałki, popielniczki, etykiety…).
    A z piw można się tam napić Lagera, Dunkela i Weizena. Z moich obserwacji wynika, że chyba najczęściej kupowany jest Waizem, później Dunkel, a na końcu Lager.
    Nie odwiedziłem innych browarów restauracyjnych w Bangkoku, więc nie mogę mówić, że właśnie do tego warto lub nie warto zajrzeć. Na pewno jeśli ma się do wyboru zwykłe knajpy i ten browar to warto tam jechać, oczywiście pod katem piwa. Nie radził bym się jednak nastawiać na piwo na poziomie dobrych czeskich czy niemieckich browarów. Tam piwo jest na poziomie tych trochę słabszych.
    Holland Beer na kilku zdjęciach.
    To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów
  • abernacka
    Senior
    • 12-2003
    • 10836

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika MarcinKa Wyświetlenie odpowiedzi
    (...)
    Nie odwiedziłem innych browarów restauracyjnych w Bangkoku, więc nie mogę mówić, że właśnie do tego warto lub nie warto zajrzeć. (...)
    Są utrzymane w podobnym stylu. Z wyjątkiem Londoner Brewpub, miejsca te bardziej przypominają hale widowiskowe niż browary restauracyjne. Holland Bier w porównaniu z innymi tego typu lokalami w Bangkoku, najsłabiej wypadł jeżeli rozpatrzymy to tylko w kwestii czysto piwnej.
    Piwna turystyka według abernackiego

    Comment

    • pebejot
      Senior
      • 01-2010
      • 1412

      #3
      Byliśmy zaraz po otwarciu, czyli po 18.00. Występy na scenie zaczynały się dopiero o 20.00, więc nie tracąc czasu w trakcie delektowania się piwem próbowałem zliczyć podaż miejsc siedzących i z moich rachunków wyszło, że lokal pomieści 2000 gości!
      Zauważyłem też osobne pomieszczenia VIP z indywidualną obsługą, karaoke i stołem bilardowym.
      Kelnerki z angielskim słabo, natomiast zaraz gdy zajęliśmy miejsca przy stolikach, pojawiło się przy nas kilka nastoletnich, długonogich Tajek, skąpo ubranych w obcisłe bluzeczki i krótkie szorty.
      Po krótkiej konwersacji oznajmiły, że są pracownicami lokalu (były jednakowo ubrane i posiadały identyfikatory! ) i chcą nam umilić wieczór

      W lutym br. były dostępne 4 piwa: Lager, Weizen, Dunkel i Fruit.
      Lager smakował jak koncernówa, Weizen przeciętny, Dunkel to tak naprawdę był Stout, natomiast Fruit przypominający kolorem Dunkel to jakiś słodki syrop rozcieńczony z wodą.
      Wszystkie piwa w jednej cenie - 80 / 120 / 240 / 600 / 1000 THB za 0,3 / 0,5 / 1 / 3 / 5 l.
      Dwie ostatnie wielkości to wieże piwne.
      Podstawek nie ma, zastępują je serwetki, szkło firmowe za to jest, z tym, że to kufle dla leworęcznych
      Strasznie dokuczliwe było towarzystwo komarów, które cięły nas niemiłosiernie i topiły się w kuflach.

      Na długo zapamiętam też wizytę w WC.
      W czasie oddawania zbędnej zawartości do pisuaru, podszedł do mnie personel męskiej części szaletu i położył gorący ręcznik na szyi, po czym uruchomił procedurę masażu karku.
      Następnie, kiedy myłem ręce ten sam personel uruchomił kolejny etap masażo-relaksu, uderzając mnie pięścią w różne części kręgosłupa. Przy kolejnej wizycie w WC przechytrzyłem personel i skorzystałem z kabiny

      Kilka zdjęć:






      Comment

      Przetwarzanie...
      X
      😀
      🥰
      🤢
      😎
      😡
      👍
      👎