Butelko 0,33 dostępne w Rodzince. Pierwszy Saison z jakim miałem przyjemność, ale wrażenia pozytywne. Kwaskowo-owocowy smak, piwo wydawało się dobrze zbalansowane.
Kolor: Głęboko pomarańczowy, przechodzący w bursztyn. Z pięknymi miedzianymi refleksami. Opalizujący. [5] Piana: Wysoka, puszysta, średnio i drobnopęcherzykowa, bardzo ładnie koronkuje, wolno opada do grubego puszystego kożucha. [4.5] Zapach: Drożdżowo-winny, mocno estrowy, owocowy. Czuć rodzynki, brzoskwinie, a nawet trochę jakby truskawki. Są też jabłka. Bardzo przyjemny aromat. [5] Smak: Spora pełnia, wyraźna słodowo-owocowa słodycz, przełamana winną kwaskowością. Czuć, że piwo jest treściwe i solidne, ale przy tym zdradziecko pijalne. Alkohol bardzo zgrabnie ukryty, na finiszu lekko pestkowa cytrusowa goryczka. Jedyne, co trochę przeszkadza, to nieco za wysoka, lekko przytłaczająca słodycz pojawiająca się w drugiej połowie degustacji. [4.5] Wysycenie: Grube, ale nie ostre, bardzo łagodne. Nie szczypie, idealnie współgra z całością. [5] Opakowanie: Bączek z etykietą jak na zdjęciu powyżej. Prezentuje się nieźle, choć mało na niej informacji o samym piwie. Spory plus za firmowy kapsel, co w przypadku browarów restauracyjnych jest rzadkością. [4] Uwagi: Pyszne piwo, zdecydowanie smaczniejsze od artezanowskiego Saisona. Piłem zarówno świeże w lokalu, jak i butelkowane. Oba bardzo smaczne, zniknęły w oka mgnieniu. Bardzo udany eksperyment. Oby więcej takich!
Kolor: Złoty zmętniony. [4] Piana: Kremowa, drobna, wysoka, trwała, ładnie się osadza... [4.5] Zapach: No, zaskoczenie. Tu jest słabo. Kojarzy mi się słodowo, ale i powiewa kanalizą... Co się stało??? [2.5] Smak: Lekka, ale konkretna goryczka, tło słodowe i daleki posmak owoców. [4] Wysycenie: Niskie, OK. [4] Opakowanie: Bączek, kapsel browaru, eta pomarańczowo-czerwona, jakieś promienie, blond panna w bawarskim gorsecie dzierżąca kufel z deklem... Nie ogarniam wizji artysty... [3.5] Uwagi: Pozytywne wrażenie zepsuł powiew szambowy... Aha, piwo opisane tutaj, mimo, że na ecie zabrakło przymiotnika "festiwalowy". Ale parametry się zgadzają.
Kiedyś był Saison na Madagaskar (niestety parametrów nie pamiętam), ale po lekturze tamtego wątku: https://www.browar.biz/forum/piwo/pi...-na-madagaskar
wiem, że był z dodatkiem przypraw: aframonu madagaskarskiego, skórki bergamotki, pomarańczy...
Comment