Kolor: Ciemno bursztynowy, trochę matowy, piwo mętne. [4] Piana: Beżowa, wysoka na około 1,5 cm, bardzo gęsta konsystencji kremu. Utrzymywała się praktycznie przez cały okres picia grubą 0,5 cm warstwą zostawiając "firankę" na szkle. [4] Zapach: Wyraźny, przyjemny - gorzkiej czekolady, włoskich orzechów i wanilii. [4.5] Smak: Piwo bardzo gorzkie. Goryczka jest ostra, grejfrutowo-kakaowa (jak z czarnej 95% czekolady) z dodatkiem świeżego, równie gorzkiego orzecha włoskiego. W tle wyczuwalny lekki cytrusowy posmak żółtego grejfruta. Dobre jest ale tylko dla wielbicieli super chmielenia. [4] Wysycenie: Niskie, ale wyższego sobie w tym piwie bym nie życzył. [4] Opakowanie: Szklanka pintowa ale bez bez logo, podkładki nie ma, minibrowar powinien się bardziej postarać. [1.5] Uwagi: Goryczka daje czadu ale mi smakowało, choć zupełnie nie jestem pewien czy to piwo w stylu. Próbowane 22.02.2015 na miejscu w browarze, cena 9 zł za pintę czyli 0,568 l.
Do tej pory nie było wątku, a tu już na mignęła druga warka.
Imperial Porter 9zł 0,33, 4 sztuki na Żabkę w składzie łuska kakao, chipsy dębowe-ale nie zdominowały, aframon=rajskie ziarna, przyzwoite parametry 26 i 10,5
Piana - więcej na początku potem cienka warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - pod bardzo mocne światło małe refleksy rubinowe.
Aromat - ciemne susze owocowe.
Smak - przyjemne posmaki porterowe, słodkawe motywy...
Miejscowość Mönchhagen jest położona 13 km na północny wschód od Rostocku. W ciągu 11 minut łatwo się tu dostać pociągami kursującymi co godzinę (w szczycie co 40 minut). Co prawda budynek browaru stoi blisko toru, jednak ze stacji trzeba dojść 1300 m chodnikiem wzdłuż szosy. Ewentualnością...
Comment