Niestety się zawiodłem - całość zdominowała naftowo-łodygowa potężna goryczka. Dla mnie niezbyt przyjemna. Nie umywa się do Golden April ani do innych pilsów z Pinty. Pite "z beczki do buteleczki"
Kraftowa impreza roku: bezkres dobrego piwa,
zwiedzanie browarów,
dedykowane premiery piwne,
lokalne foodtrucki,
letni chili przy browarze,
koncerty — w tym DJ Ziemka,
dodatkowe atrakcje....
Comment