Mam trochę awersję do Belgii, za różne supermarketowe dziwactwa, ale Palm mi smakował. Kolor głęboki, kuszący, bursztynowy. Gazowanie przyzwoite, choć nie rewelacyjne, podobnie jak piana, która choć zgrabna nie była szczególnie trwała. Smak zupełnie przyjemny, pozostawia sympatyczny posmak w ustach, ma nieźle skomponowane nuty słodu i chmielu. Buteleczka choć nie jest porażająca, sprawia dobre wrażenie, a przy tym wyróżnia się wśród innych. Ogólnie rzecz biorąc niezłe piwo.
Moja ocena: [4.125]
Moja ocena: [4.125]
; piana co prawda nie utrzymuje sie długo ale nie ma co narzekac, smak bardzo głęboki jak dla mnie rewelacja!!!
do tego szklaneczka w ksztalcie kielicha i wszystko gra!
. Wszędzie jest w górę lub w dół i to...
. Dlatego postanowiliśmy przejechać się do przepięknego miasteczka Leuven odległego od Brukseli o 20...
Comment