Piwo zakupione na warszawskim fesiwalu.
E. 12% wag.
A: 5, 0% obj.
Po różnych opiniach dotyczących d. browaru Extract nie spodziewałem się niczego dobrego.
Barwa w kierunku stanów bladożółtych, piana począkowo średnia, szybko opada do obrączki, są ślady na szkle.
W zapachu dzieje się niewiele, troszeczkę ziołowej chmielowości, kapka słodu i jakby lekkie nuty maślane na pograniczu sugestii.
W smaku wydaje się lekkie z wyraźną dominacją ziołowej i tylko ziołowej goryczki osadzającej się na ścianach gardła.
Nie powiem, żeby była jakaś nieznośna.
Trochę takie oldskulowe, przypominające dawne dolniaki, w sumie na trzy plus.
E. 12% wag.
A: 5, 0% obj.
Po różnych opiniach dotyczących d. browaru Extract nie spodziewałem się niczego dobrego.
Barwa w kierunku stanów bladożółtych, piana począkowo średnia, szybko opada do obrączki, są ślady na szkle.
W zapachu dzieje się niewiele, troszeczkę ziołowej chmielowości, kapka słodu i jakby lekkie nuty maślane na pograniczu sugestii.
W smaku wydaje się lekkie z wyraźną dominacją ziołowej i tylko ziołowej goryczki osadzającej się na ścianach gardła.
Nie powiem, żeby była jakaś nieznośna.
Trochę takie oldskulowe, przypominające dawne dolniaki, w sumie na trzy plus.