Jabłonowo, Next 10%

[ART]

Piwo gotowe do oceny

[Bombadil13]

Ocena z ARTomatu

Kolor: bursztynowy (miodowo-bursztynowy0 klarowny [4]
Piana: gruboziarnista, kremowa, bezpośrdnio po nalaniu osiąga wysokość 2 mm, znika momentalnie, pozostawiając delikatny pierścień przy brzegach szklanki; po kilku łykach piana znika całkowicie [1.5]
Zapach: słodowo- alkoholowy; zapach słodu wyraźny, ale zabija go alkohol, który dominuje zdecydowanie [2.5]
Smak: bardzo alkoholowy, przebija się delikatnie smak słodu i chmielowa goryczka, ale kolejna fala alkoholu przesłania wszystko, goryczka pozostająca w ustach jest nie chmielowa, lecz wyraźnie alkoholowa [1.5]
Wysycenie: za duże, aż pieni sie w ustach, małe pęcherzyki w szklance unoszą się szybko [3.5]
Opakowanie: brak danych o ekstrakcie; opakowanie toporne, etykieta niezbyt elegancka z gryzącymi się odcieniami czerwieni i zieleni.
Informacje na kontrze mówią o tym, że producenci nie chcieli uzyskać cięzkiego słodowego smaku. Udało im się ;-) Jest tylko cięzki alkohol.
Wg mnie brak na kontrzeinformacji, że piwo przeznaczone jest "TYLKO DLA PRAWDZIWYCH DRWALI" [2]
Uwagi: piwo dla mnie nie pijalne, a raczej mało pijalne, po kilku łykach wylądowałow zlewie

Moja ocena: [2.1]

[Pogoniarz]

Wg mnie brak na kontrzeinformacji, że piwo przeznaczone jest "TYLKO DLA PRAWDZIWYCH DRWALI" [2]

Nie ,no wtedy mógłby je wypić tylko Rasiak
Swoją drogą ile nasz ukochany ,tradycyjny Imperator zmieni jeszcze nazwę

[piwosz]

Next na smutne wieczory

Nie będę oceniał walorów smakowych ani ogólenie jakościowych tego piwa, ale miałem z nim smieszną przygode . Piliśmy je kiedyś w 5 osób, to było nasze pierwsze piwo tego dnia (żeby nie było ) . Niedość, że wszyscy potwierdzili że piwko mocno ich "klepnęło" to jeszcze mieliśmy później faze śmiechu zupełnie jak po ... hehe dziwne . Drugi raz już nie podziałało .

[adam16]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bursztynowy, lekko porańczowy/ [4]
Piana: Właściwie wogóle się nie pojawiła. A już 15 sekund po przelaniu do kufla zniknęły i te marne zajawki piany. [1]
Zapach: Wybitnie alkoholowy. Ledwie w tle czuć słód. [2]
Smak: Alkohol, alkohol i jeszcze raz alkohol. Smakuje raczej, a jak Wertnut. Zdecydowanie nie jak piwo. Co ciekawe, to nie jest do końca nieprzyjemne... ale w końcu piwo powinno smakować jak piwo. [2]
Wysycenie: Gaz wyczuwalny na jezyku. Optycznie właściwie go nie ma. Przy tym smaku jest akurat. Ale oceniam piwo, a piwo powinno chyba jednak być bardziej nagazowane. No i mam zagwozdkę. [3.5]
Opakowanie: Mało ciekawa etykieta. Kapsel zadrukowany. [2.5]
Uwagi: Nie wiem czy to dlatego, że z pracy wyszedłem o 22.00, ale walnęło mnie to "wermutowe" piwo po głowie na całego. Zaczynam, normalnie, widzieć dwa ekrany

Moja ocena: [2.1]