Originally posted by slavoy
To co jest teraz sprzedawane pod nazwą Kasztelan to tylko blady cień KasztelaŃSKIEGO, kiedy to Piwa tego dalej niż w Płońsku, czy Toruniu trzeba było szukać nie tyle ze świeczką, co z halogenem. Tamto to była dopiero delicja. Kto pił KASZTELAŃSKIE niech się odezwie!
To co jest teraz sprzedawane pod nazwą Kasztelan to tylko blady cień KasztelaŃSKIEGO, kiedy to Piwa tego dalej niż w Płońsku, czy Toruniu trzeba było szukać nie tyle ze świeczką, co z halogenem. Tamto to była dopiero delicja. Kto pił KASZTELAŃSKIE niech się odezwie!
Ale wówczas był to najgorszy obsyf w okolicy, chyba nawet gorszy od bydgoskiego Kaszuba i od mazowieckiego (o ile dobrze pamiętam - Łódź). Farfocle na dnie butelki nie należały do rzadkości. Odrobinę lepsze było sierpeckie 5%.
Ostatnio miałem okazję wypić kasztelana z butli i rzeczywiście browar Sierpc popełnił olbrzymi skok cywilizacyjny.
Comment