Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Guinness, Guinness Golden Ale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Cooper
    Senior
    • 11-2002
    • 6055

    Guinness, Guinness Golden Ale

    Po debiucie w Anglii piwo zadebiutowało również i w rodzimej Irlandii. Nie wiem za bardzo dlaczego kolejny Guinness jest wpierw promowany na sąsiedniej wyspie ale widać Diageo uważa Anglików za ważniejszych klientów. Tak, tak wiem. 15-krotnie większy rynek zbytu... No nic, tak czy siak kolejne bodajże już czwarte piwo z serii The Brewers Project i pierwsze z piw jasnych. Wszak pamiętać trzeba iż to ejl a nie stout czy porter był pierwszym piwem uwarzonym 250 lat temu w browarze przy St. James’s Gate. Z pewnością poniższe oprócz nazwy nie ma smakowo nic wspólnego z tamtym sprzed ćwierć tysiąca lat ale zobaczmy jak wypanie.

    PIANA: spora po nalaniu. Nie można od niej wymagać jakiegoś dłuższego pozostawania w szklance gdyż jest to ale. Mimo to jest dosyć gęsta i puszysta, miejscami z wiekszymi bąblami. Lekki odcień ecru. Pozostaje finalnie na powierzchni w postaci cieniusieńkiej warstewki. Nie trzyma się szkła.

    NAGAZOWANIE: wyraźny desant mgiełki bąbli w toni piwa. Paszczowo wydaje się w sam raz.

    KOLOR: nieco przechodzący w bursztyn pasujący mi raczej do red czy amber ale niż do złotego ejla. Klarowny co może na zdjęciu nie widać idalnie w wyniku już nieco zmatowionej od „służby” szklance.

    SMAK: lekki zapach chlebowy a może nieco palonego słodu a może i tego i tego, sam nie wiem. W każdym razie bardzo delikatny. W smaku z pewnością nie atakuje za bardzo gorycz. Piwo jednak nei jest wodniste w smaku. Nieco palonego słodu i słodyczy takiej odczuwalnej na języku po przełknięciu piwa. Opis na kontrze wspomina coś o aromatyzowanym owocami chmielu ale trudno mi to potwierdzić własnym językiem. Piwo generalnie jest przyjemne, sesyjne i udane . Z pewnością nie jakieś nowatorskie czy charakterystyczne.

    OPAKOWANIE: w sumie nie jakaś skomplikowana ale ładna i dopracowana graficznie eta która podoba mi się. Być może nieco zainspirowana jakimiś wcześniejszymi etykietami Guinnessa jak w pozostałych piwach tej serii. Kapsel stylizowany na taki starszy, identyczny dla całej serii The Brewers Project. Butla o pojemności 500 ml więc nie próbowałem jej zawartością wypełniać zgodnie z regułami „perfekcyjnej pinty” szklanki o pojemności 568 ml
    Attached Files
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku
  • Javox
    PremiumUżytkownik
    • 11-2009
    • 6141

    #2
    Kolejny płynny temat z Guinnessa....

    Piana - większa na początku potem cienka warstewka.
    Lacing - nawet trochę jest.
    Barwa - ciemniejszy bursztyn.
    Gaz - średni.
    Aromat - nie za mocny ejlowy i może faktycznie trochę chlebowy.
    Smak - orzech i ejlowe ciasto z małą goryczką. Na finiszu lekko ściągające i łodygowe.

    Oceniając przez pryzmat miliona podobnych ejli w UK to wypiło się bez zgrzytów

    Graficznie bez zmian.

    Comment

    • darekd
      Senior
      • 02-2003
      • 12227

      #3
      Pite trochę po terminie wydało mi się nijakie. Głównie w aromacie. Umiarkowana piana znika szybko. W smaku lekki kwasek, umiarkowana goryczka. Tony słodowe bardzo łagodne, ale z lekkim posmakiem chrupkiego pieczywa. Finisz goryczkowy. Całość wytrawna z niską treściwością. Szału nie ma.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X
      😀
      🥰
      🤢
      😎
      😡
      👍
      👎