Butelka 0,5 litra. alk. 5,5%. Plato 12,24%. Kapsel - nakrętka.
Kolor : lagerowy.
Pina: obfita przy nalewaniu, szybko opada.
Wysycenie: średnie, dla mnie idealne.
Zapach: Lekko octowy. Wyczułem słód, mocno dojrzałe banany i odrobinę gruszki i jabłka.
Smak: Przy pierwszym łyku miałem wrażenie że czuję miód, przy następnym już się ulotnił. Następnie pojawił się subtelny owocowy kwasek w asyście wyraźnego słodu i odrobiny drożdży. Smakował mi . Nie mam wielu doświadczeń z "kristalem"(to trzeci przedstawiciel tego gatunku, który zagościł w moim gardle). Cenię go za śladowe ilości drożdży, których szczególnie nasze browary nadużywają w niefiltrowanych pszenicach (np. Cornelius i Ciechan).
Kolor : lagerowy.
Pina: obfita przy nalewaniu, szybko opada.
Wysycenie: średnie, dla mnie idealne.
Zapach: Lekko octowy. Wyczułem słód, mocno dojrzałe banany i odrobinę gruszki i jabłka.
Smak: Przy pierwszym łyku miałem wrażenie że czuję miód, przy następnym już się ulotnił. Następnie pojawił się subtelny owocowy kwasek w asyście wyraźnego słodu i odrobiny drożdży. Smakował mi . Nie mam wielu doświadczeń z "kristalem"(to trzeci przedstawiciel tego gatunku, który zagościł w moim gardle). Cenię go za śladowe ilości drożdży, których szczególnie nasze browary nadużywają w niefiltrowanych pszenicach (np. Cornelius i Ciechan).
Nie opiłem się jeszcze kristallweizenami i zbyt wiele ich nie znam ale Engel jest o przynajmniej o klasy gorszy od pitego przeze mnie niedawno Kristalla z Weihenstephana.
Wtf? No to... em... mówie że nikomu poza internetem zupełnie nic nie powiem.
Comment