Amarcord, Volpina

[wrednyhawran]

Piwko zmieniło nazwę na Volpina. Nie wiem, czy browar nie zmienił również siedziby/właściciela, bo na ecie jako adres producenta podano Rimini Italy, a o San Marino nie ma słowa.
Po voltażu (6,5%), etykiecie, butelce i gatunku (Rossa Doppio Malto), a także wizycie na stronie browaru http://www.birraamarcord.it/home.php można stwierdzić, że Volpina to to samo piwo, co La Putena.

Ale do sedna:
Kolor: Brązowy z rubinowo-wiśniowymi refleksami, bardzo ładny.
Piana: Średniowysoka, dosyć szybko opada, nie brudzi szkła, ale kożuszek trzyma długo.
Zapach: Piękny, uderzający od razu po otwarciu. Przewaga owoców świadczy o górnej fermentacji, do tego trochę chlebka razowego i chmielu. Bardzo przyjemna kompozycja.
Smak: Z początku dość delikatny, owocowy i lekko słodkawy. Po chwili dochodzi bardzo mocna i przyjemna chmielowa gorycz, która zostaje już do końca i na długo po przełknięciu. Smaczne i treściwe piwko. Jedno z lepszych jakie piłem we Włoszech.
Wysycenie w normie, całkiem odpowiednie.

Porządne piwo z bardzo solidną goryczką, tak jak lubię.

Poniżej zdjęcie opakowania i kontry.

[Kolesław]

Zapach: trochę żywicy, sporo ziemistości w lekkim sosie plastelinowo-warzywnym. Średnio.
Piana leciutko przydymiona, wysoka, średniotrwała, bąble dość spore, ale ładnie zostają grubymi kotami na szkle. Gaz niski. Łańcuchy dużych porozstrzelanych bąbli. Całkiem dobrze.
Kolor miedziano-rdzawo-herbaciany. Przyjemny.
Smak mniej więcej taki jak zapach. Żywica prawie niewyczuwalna - przykryta metalicznym, nieco owocowym kwaskiem, słód, ziemistość w tle. (A w powietrzu cały czas plastelina i warzywa.) Na szczęście jednocześnie sporo konkretnego chmielu (niezbyt jest wyrafinowany), który odwraca uwagę. W końcówce tenże chmiel i bardzo wyraźny (jak na te parametry) alkohol.
Tekstura pełna.
Sporu tu tego wszystkiego, nudno nie jest, ale mało zbornie. Najlepszy w tym piwie jest wygląd. W sumie, co najwyżej 3+.

[Pancernik]

Piwo ładne, miedziane. Piana kremowobeżowa, drobna, całkiem wysoka i trwała.
Pachnie słodem i trochę karmelem, nic szczególnego. W smaku pojawia się jeszcze (obok wspomnianego słodu i karmelu) słaby ślad goryczkowy.
Gazu raczej niewiele. Ciekawa butelka 0,5, podobna trochę do granatu, eta z panią z biustem , może się podobać.
Całkiem smaczne piwo, choć moim zdaniem jednak MAŁO goryczkowe (bez amerykańskich naleciałości ).