AntyTyskie - Zapraszamy

[Andi]

A tak rzeczuwalem ze teraz odezwie sie Krzysiu -tylko liczylem na komentarz albo cos innego

[Krzysiu]

To był komentarz. Więcej nie będzie.

[Andi]

A propo Krzysiu czy widziales juz ta Brame

[Krzysiu]

Nie, TEJ Bramy nie widziałem. Jedyną bramę, jaką znam, to tę, w której z sąsiadem piję denaturat.

[Andi]

oj Krzysiu -a przynajmniej przepuszczacie go przez chlebek i do przepitki bierzecie Kolonska?

[Krzysiu]

No co ty, tracić taki piękny, jagodowy kolor, jak w tej mordzie wyżej? Nie, walimy z butelki pod boczek

[Andi]

A myslalem za tak pija tylko w Powidzu

[Krzysiu]

Nie widziałem to w wielu miejscach kraju.
Ciekawe, czy w Ameryce tak piją?

[pieczarek]

Nie wiem jak w Ameryce ale wiem jak piją to drwale - a ściślej pijali w latach 70. Swojego czasu byłem krótko pomocnikiem drwala. Chłopaki w brygadzie denaturat rozcieńczali z kawą zbożową. I jakoś im to szło.
Mi nie szło absolutnie i jakoś się na dobre nie zakumplowaliśmy. Szybko przestałem być pomocnikiem drwala.
Ale wkrótce potem na studiach rozcieńczaliśmy wódkę z jakimś ówczesnym sokiem - dawało to wizualnie denaturat. Po akademiku rozeszły się pogłoski, że w pokoju xxx mieszkają kompletni degeneraci. Ale przynajmniej nikt nie przychodził pić na krzywy ryj.

[Marusia]

Zaczynam żałować, Atys, że wyjeżdżasz

"Mimo wszystko" - chodziło mi o to, że "wbrew wszystkim".

Serio myślisz, że Krzysia wszyscy poważnie traktują?

Zdjęcie na ławce - kurdemol, czyżby od wczoraj ktoś coś takiego zamieścił, muszę przejrzeć resztę forum!!!!

[Marusia]

Proszę o wyjaśnienie, o jakie zdjęcie chodzi Atysowi, na forum ani w galerii nie widzę żadnej ławeczki

[ART]

hehehehehehehehehehehehehehehhehehehehehehe.

nie bój się

to oczywiście TYLKO Bojanowski patrol....

[Andi]

Zdjecie zniknelo bo pewnia jakas tam Kompania anty Krzysiowa zablokowala strone,ale jak otrzymam zzipowana strone i konieczne kody to znöw puscimy w obieg

[Krzysiu]

Pieczarek - ja mam podobne doświadczenia z wiertni. Wprawdzie nie byłem pomocnikiem wiertacza, ale kiedyś na praktyce trafiliśmy na wiertnię pod Krapkowicami, tam chłopaki poczęstowali na denaturą. Ale jakoś nie mogłem sie przełamać

Andi - jeśli już, to Kompania anty - Maryhhowa, bo to on zapuszczał fotki z Bojanowa.

wszyscy - Marusia ma rację. Jeżeli ktokolwiek poważnie traktuje to, co wypisuję na forum, to powinien poddać się terapii

[maryhh]

może Atys przy następnym urlopie wybierzesz się z nami na jakiś "wypad"? Poznasz Krzysia bliżej i stwierdzisz, że......
no właśnie