Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Nowe browary, nowe piwa i co z tego?

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Marusia Wyświetlenie odpowiedzi
    Jasne, przecież wiadomo, że b.biz to jest sekta, która spiskuje w celu wyeliminowania określonych podmiotów z rynku
    Złe wniosku wyciągasz z moich wpisów.

    Comment

    • Krzysiu
      Krzysiu
      • 02-2001
      • 14936

      Widocznie piszesz na tyle bez sensu, że nie da się prawidłowych wniosków wyciągnąć.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
      Jak można porównywać smak piwa wydarzeń historycznych …
      A czy ty kiedyś zrozumiesz, że ja NIE OCENIAM piw, których nie piłem? Oceniam pewne zjawiska, które są zilustrowane opiniami innych. Żeby nie żreć na surowo ostrej papryki nie muszę jej sam spróbować, jak niemowlę, tylko kieruję się opiniami innych. I tak jest w każdej działalności człowieka i piszesz książkę o pruskich karabinach, nie musisz zbudować huty, walcowni i warsztatu rusznikarskiego - sięgasz do źródeł pisanych i innych opracowań.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
      Co innego jest twierdzenie, że nie piję danego piwa, bo wg opinii jest niedobre, a co innego pisać, że jest niedobre, mimo że jego się nie piło.
      A czy od tego, że się go napiję, Ciemny Dynks zmieni się na lepszy? To kwach i tyle. Czepiasz się po prostu.

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika wojmat74 Wyświetlenie odpowiedzi
      „Kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.”
      Jakieś konkrety, co do kłamstwa? Kto kłamie i gdzie?

      Comment

      • Els
        Senior
        • 12-2011
        • 113

        "A ile udało im się sprzedać? "

        Z tego co się orientuję, to 2x10l. Dynksa właśnie. Podłączając go jako premierę, nikt specjalnie nie wiedział jak powinien smakować i że piwo jest nieudane. A opinie wśród klientów pubu były różne. Ostatni 10l keg został odłączony.
        To prawda - błędem było podłączanie drugiego.
        Pod kątem dziwnego smaku i aromatu piwa, była nawet specjalnie czyszczona instalacja jednego z nalewaków. Aby wyeliminować podejrzenie, iż do niej wdarło się zakażenie. Czyszczenie nic nie dało. Drugi keg był taki sam.
        Ale najlepiej napisać o zlej woli.

        Rojber zaś miał wadę, ale nie był zepsuty.
        Piw, które mają większe i mniejsze wady jest sporo. Trudno aby wszystkie odsyłać.
        Byłby to świat idealny.
        https://www.facebook.com/kufleikapsle

        Comment


        • Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          Widocznie piszesz na tyle bez sensu, że nie da się prawidłowych wniosków wyciągnąć.
          Albo wyciągający wnioski nie potrafi ich prawidłowo wyciągnąć.
          Kolejny raz potwierdzasz, że lubujesz się w obrażaniu ludzi.

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          A czy od tego, że się go napiję, Ciemny Dynks zmieni się na lepszy? To kwach i tyle. Czepiasz się po prostu.
          Od czepiania się, są tu inni „specjaliści”

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Krzysiu Wyświetlenie odpowiedzi
          Jakieś konkrety, co do kłamstwa? Kto kłamie i gdzie?
          Jak „wszyscy” coś mówią, to nie znaczy, że tak jest. Podany cytat miał to bardzie zobrazować, aby łatwiej było wyciągnąć wnioski, tym, którym trudniej je wyciągać.



          Dla mnie koniec tej dyskusji, bo nie ma sensu dalej jej ciągnąć i przed wszystkim nie dotyczy założonego tematu.

          Comment

          • bayern71
            Senior
            • 06-2006
            • 1004

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Els Wyświetlenie odpowiedzi
            "A ile udało im się sprzedać? "

            Z tego co się orientuję, to 2x10l. Dynksa właśnie. Podłączając go jako premierę, nikt specjalnie nie wiedział jak powinien smakować i że piwo jest nieudane. A opinie wśród klientów pubu były różne. Ostatni 10l keg został odłączony.
            To prawda - błędem było podłączanie drugiego.
            Pod kątem dziwnego smaku i aromatu piwa, była nawet specjalnie czyszczona instalacja jednego z nalewaków. Aby wyeliminować podejrzenie, iż do niej wdarło się zakażenie. Czyszczenie nic nie dało. Drugi keg był taki sam.
            Ale najlepiej napisać o zlej woli.

            Rojber zaś miał wadę, ale nie był zepsuty.
            Piw, które mają większe i mniejsze wady jest sporo. Trudno aby wszystkie odsyłać.
            Byłby to świat idealny.
            Rojber był wyraźnie niepełnowartościowy. Mieliście na ten temat wiedzę. Zabrakło informacji w momencie sprzedaży
            Dynks to dyskwalifikacja. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek mógł wydać pozytywną opinię. Ewidentny kwas w aromacie i smaku.
            Ale mi nie chodzi dokładnie o was. . Ja się do KiK więcej nie wybieram bo mam już wybór. A Wy dacie sobie doskonale rady beze mnie. Chodzi mi o odpowiednie reagowanie w momencie problemu. Taka przepychanka na forum publicznym nie robi lokalowi dobrego PR. Czasem lepiej się przyznać do błędu i wdrożyć procedurę w celu uniknięcia podobnych problemów w przyszłości bo w końcu znakomita większość sprzedawanych piw jest bardzo dobra. A tak smród się niepotrzebnie ciągnie.

            Comment

            • Els
              Senior
              • 12-2011
              • 113

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
              Rojber był wyraźnie niepełnowartościowy. Mieliście na ten temat wiedzę. Zabrakło informacji w momencie sprzedaży
              Podobnie niepełnowartościowy jest obecnie Prometeusz. Jeśli ktoś pyta czy jest dobry, mówimy o wadach. Czego chcieć jeszcze?
              Dynks to dyskwalifikacja. Nie wyobrażam sobie żeby ktokolwiek mógł wydać pozytywną opinię. Ewidentny kwas w aromacie i smaku.
              Byli klienci, którym smakował.
              Ale mi nie chodzi dokładnie o was. . Ja się do KiK więcej nie wybieram bo mam już wybór. A Wy dacie sobie doskonale rady beze mnie. Chodzi mi o odpowiednie reagowanie w momencie problemu. Taka przepychanka na forum publicznym nie robi lokalowi dobrego PR. Czasem lepiej się przyznać do błędu i wdrożyć procedurę w celu uniknięcia podobnych problemów w przyszłości bo w końcu znakomita większość sprzedawanych piw jest bardzo dobra. A tak smród się niepotrzebnie ciągnie.
              Jak można inaczej zareagować niż czyszcząc instalację i odłączając keg ?
              Jak można inaczej zareagować ( w innych wypadkach ) reklamując piwo w hurtowni lub wylewając otwartą beczkę do zlewu?

              A co do przepychanki, to ja jedynie odpowiadam na zarzuty. Daję przykład KiK, ale nie wierzę aby inne puby w całej Polsce, które sprowadziły Dynksa nie zareagowały w jakiś sposób.
              Pisanie o "zlej woli" gdy się nie ma wystarczającej wiedzy na dany temat jest właśnie jej przejawem.
              https://www.facebook.com/kufleikapsle

              Comment

              • chemmobile
                Senior
                • 03-2009
                • 2168

                Podoba mi się taka szczerość. Obsługa za barem informuje, że sprzedaje wadliwe piwo. Piwo zepsute również, bo są klienci, którym to smakuje. Gdyby wszyscy byli tak otwarci to wiedziałbym, gdzie na piwo nie chodzić
                Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                Comment

                • bayern71
                  Senior
                  • 06-2006
                  • 1004

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Els Wyświetlenie odpowiedzi
                  Podobnie niepełnowartościowy jest obecnie Prometeusz. Jeśli ktoś pyta czy jest dobry, mówimy o wadach. Czego chcieć jeszcze?

                  Byli klienci, którym smakował.
                  Jak można inaczej zareagować niż czyszcząc instalację i odłączając keg ?
                  Jak można inaczej zareagować ( w innych wypadkach ) reklamując piwo w hurtowni lub wylewając otwartą beczkę do zlewu?

                  A co do przepychanki, to ja jedynie odpowiadam na zarzuty. Daję przykład KiK, ale nie wierzę aby inne puby w całej Polsce, które sprowadziły Dynksa nie zareagowały w jakiś sposób.
                  Pisanie o "zlej woli" gdy się nie ma wystarczającej wiedzy na dany temat jest właśnie jej przejawem.
                  Czyli idziemy w zaparte. ok.
                  Wydawało mi się, że macie pojęcie o piwie . Ale jeśli po spróbowaniu Dynksa czyścicie instalację to urwaliście się z choinki. To piwo jest popsute. Wiedzieliście o tym i je sprzedawaliście. I może sobie Pani opowiadać bajki o wylewaniu i zwrotach. Prawda jest taka że wciskaliście klientom zepsute piwo za dość wygórowaną cenę tak długo jak się dało.
                  I to jest zła wola.

                  Comment

                  • gobong
                    Senior
                    • 04-2005
                    • 658

                    Panowie, kupuje jajka w spożywczaku przychodzę do domu, zona rozbija jedno do kotleta, jajko śmierdzi. Biorę paragon resztę jajek to jajko zepsute w szklance, nikt mi łachy nie robi że oddadzą mi kasę, bo jajek od nich nie wezmę. Każdy produkt spożywczy nawet najszybciej się psujący ma termin kiedy mogę go oddać jak jest zepsuty. Psim,za przeproszeniem, obowiązkiem sprzedawcy jest oddać mi kasę. Więc proszę, nie robić z kogoś bohatera że odpiął beczkę z zepsutym piwem od kranu. Natomiast jak świadomie ktoś sprzedaje zepsute piwo to jest chyba przestępcą, narażanie czyjegoś zdrowia i życia to poważna sprawa.Panowie browary, knajpy to interes tutaj chodzi po prostu o zarabianie pieniędzy. Czynienie tego kosztem narażania nie tylko kubków smakowych ale po prostu zdrowia co za tym idzie życia jest na pewno nieetyczne ale chyba i niezgodne z prawem.
                    Last edited by gobong; 13-08-2013, 14:47.

                    Comment

                    • pioterb4
                      Senior
                      • 05-2006
                      • 4322

                      Panowie browary, knajpy to interes tutaj chodzi po prostu o zarabianie pieniędzy. Czynienie tego kosztem narażania nie tylko kubków smakowych ale po prostu zdrowia co za tym idzie życia jest na pewno nieetyczne ale chyba i niezgodne z prawem.
                      To czemu właściciele browarów Koreb i Edi nie siedzą jeszcze w pace? Czemu nie ma na nich bata?

                      Comment

                      • pizmak666
                        Senior
                        • 12-2006
                        • 1898

                        Ciekawe, że nikt nie wspomina o tym, że to Szałowie dali ciała wysyłając to w świat.
                        „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

                        "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

                        Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

                        Comment

                        • Els
                          Senior
                          • 12-2011
                          • 113

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bayern71 Wyświetlenie odpowiedzi
                          Czyli idziemy w zaparte. ok.
                          Wydawało mi się, że macie pojęcie o piwie . Ale jeśli po spróbowaniu Dynksa czyścicie instalację to urwaliście się z choinki.
                          Wytłumaczyłam, że pomyśleliśmy iż piwo mogło stracić na wartości przez to, iż nasza instalacja była niedoczyszczona.
                          To piwo jest popsute. Wiedzieliście o tym i je sprzedawaliście.
                          Nie wiedzieliśmy od razu. Poza tym jak już pisałam, zasięgaliśmy opinii klientów i całkiem spora ich część wyrażała pozytywne opinie. A część twierdziło, że owszem są wady ale nie dyskwalifikujące lub podchodzące pod zepsucie.
                          Przyznałam, że błędem było podłączenie drugiego kega, gdy okazało się, że to nie wina instalacji.
                          I może sobie Pani opowiadać bajki o wylewaniu i zwrotach. Prawda jest taka że wciskaliście klientom zepsute piwo za dość wygórowaną cenę tak długo jak się dało.
                          I to jest zła wola.
                          A to już jest pomówienie. I przejaw zlej woli.
                          https://www.facebook.com/kufleikapsle

                          Comment

                          • Krzysiu
                            Krzysiu
                            • 02-2001
                            • 14936

                            To jest właśnie "piwna poprawność". Piwo zepsuło się "po drodze", a winna jest knajpa (pewnie jest, skoro w Lublinie już w chwili wpinania kwas w oczy sczypał). Ale Szałpiw siedzi cicho, nikt ich nie zaczepia, bo to koledzy bo po co się narażać, bo dajmy jeszce jedną szansę, a może się obrażą jak Kopyr więc lepiej nic nie mówić.

                            Wypychanie wadliwych piw z uprzednim ostrzeżeniem to element tego samego zjawiska. Koledzy wiedzą, więc przymkną oko, a frajerzy i tak nie wiedzą, jak powinno smakować i łykną jak pelikany.

                            Comment

                            • bayern71
                              Senior
                              • 06-2006
                              • 1004

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Els Wyświetlenie odpowiedzi
                              Wytłumaczyłam, że pomyśleliśmy iż piwo mogło stracić na wartości przez to, iż nasza instalacja była niedoczyszczona.

                              Nie wiedzieliśmy od razu. Poza tym jak już pisałam, zasięgaliśmy opinii klientów i całkiem spora ich część wyrażała pozytywne opinie. A część twierdziło, że owszem są wady ale nie dyskwalifikujące lub podchodzące pod zepsucie.
                              Przyznałam, że błędem było podłączenie drugiego kega, gdy okazało się, że to nie wina instalacji.

                              A to już jest pomówienie. I przejaw zlej woli.
                              Takie są fakty. Sprzedawaliście zepsute piwo
                              Przy okazji macie ciekawy sposób kontroli jakości. Pytać klientów. Koreb też swoje piwa jakoś sprzedaje. Oni jeszcze informują klientów, ze niepasteryzowane piwo musi tak smakować.

                              Comment

                              • ART
                                mAD'MINd
                                • 02-2001
                                • 23805

                                Proszę więcej luzu. Wydaje mi się że problemem w dyskusji jest to, że w kontekście piwnym, każdy z nas ma inne zdanie co do tego kiedy piwo uznać za popsute. Czy popsute to takie które zagraża zdrowiu, czy takie które ma inny niż oczekiwano smak/aromat, czy też może jeszcze inaczej to zdefiniujemy.
                                - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
                                - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
                                - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

                                Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎