Saison w Polsce

[zasada]

I stało się.W social mediach PSPD pojawił się taki wpis:

"Halo, halo! Ogłaszamy, że decyzją członków PSPD, Piwnym Stylem Roku 2022 zostaje SAISON. W wewnętrznym głosowaniu nie dał on szans innym ciekawym stylom takim jak Bitter czy Irish Stout.
Co to oznacza w praktyce? Przez cały rok prowadzić będziemy akcje mające na celu popularyzację i edukację na temat tego stylu. Planujemy szereg materiałów, które pomogą wam poznać charakterystyczne cechy saisona. Poznacie tajniki warzenia od najlepszych piwowarów. Będziecie mieli okazję wystawić piwo w konkursach piw domowych. Nie zabraknie także rozważań na temat różnych wariacji.
Śledźcie nasze social media oraz Workplace po więcej informacji".

Pod wpisem zapytałem, czy biorąc pod uwagę brak tradycji oraz niską obecność stylu na rynku, oznacza to współpracę z Belgią. Bardzo chętnie poznam odpowiedź.

[darekd]

I stało się.W social mediach PSPD pojawił się taki wpis:

Pod wpisem zapytałem, czy biorąc pod uwagę brak tradycji oraz niską obecność stylu na rynku, oznacza to współpracę z Belgią. Bardzo chętnie poznam odpowiedź.

Daj ewentualnie znać. PSPD współpracuje nadal z browarem w Cieszynie, może coś uwarzą.

[zasada]

Marzec 2023. Pinta miesiąca: session saison March on the farm.
Mało stylowy (12,5BLG i 5%ABV to zbyt pelne imo), po amerykańsku (malo wyczuwalnie) chmielony przyklad stylu. W porównaniu.z mieisac wczesniejszym belgian table beer slabszy po wszystkimi względami.
Za fermentację odpowiadał suchy szczep Danstar Farmhouse.
https://browarpinta.pl/produkt/pinta-march-on-the-farm/

[zasada]

Piwoteka polewa w swoich lokalach pszenicznego saisona o nazwie Placebo.
Najpóźniej jutro będę próbował wypić ale biorąc pod uwagę rozczarowanie Lasem Łagiewnickim nie nastawiam się na wiele.

[zasada]

Gdy dotarłem dzisiaj do Chmielowej już go nie było na kranie. W Piwotece właśnie się skończyła gdy zamówiłem (zamowienie wcześniej był). Wziąłem z butelki. Obsluga nie wie jakie drożdże, na butelce też nie pisze.
W aromacie lekki banan i trochę niesprecyzowanych fenoli. W smaku atak banana i leciutkie fenolowe wtręty. Na ślepo obstawiam moje ulubione drożdże tj. T-58.
Nie powtórzę. Fajnie ale to jest jak piwo domowe ktore mam w piwnicy.

[zasada]

W połowie maja, na 10 urodziny poznańskiej Piwnej Stopy browar Kingpin wypuścił saisona orkiszowgo Barefoot. 6,2 ABV, nic o chmielach. Puszka czeka w lodówce.

[zasada]

BLG 12, chmiele Styrian Golding i Saaz, drożdze Belle Saison.
No kuchnia.

[zasada]

Zmętniony, ładna drobnopęcherzykowa piana, ciemniejsze złoto. W nosie głównie banan i powiedzmy pieprz. W smaku poza umiarkowanym bananem lekki pieprz ale generalnie pusto. W porównaniu z Placebo Piwoteki bardziej stylowe ale znów bliżej średniej jakości piwa domowego niż DuPonta.

[darekd]

Na Wrocławskim Festiwalu Dobrego Piwa jedynym saisonem na jakiego trafiłem był Cerbiatto (Dolina BoBRU). Fajne.

[zasada]

Jakieś nowe saisonki ktoś widział?
Ja ostatnio Barefoota świeżego wypiłem i wszedł mi lepiej niż powyżej.

[darekd]

W Lidlu pojawił się saison od Ambera.

[zasada]

Wypiłem tego Ambera i jestem zawiedziony. W wątku się wyjęzyczyłem: w skrócie zbyt okrągłe, za słodkie owoce, zero fenoli. Świeży Barefoot całkiem spoko, wytrawny, owoce pestkowe ale bardziej kwaśne, polskie powiedzmy.

Szukam dalej ale nic innego (nawet 3K) nie widziałem ani w sklepie koło domu, ani w Lidlu. A jak podszedłem dzisiaj na Głogowską, to sam nic nie znalazłem a właściciela nie było.

Także tego.

[zasada]

Kilka tygodni temu w specjalistyku obok domu znalazłem jedną butelkę Burleski Kingpina. W sumie juz po terminie, ale że BA niespecjalnie to było ważne. Wreszcie trafiłem piwo odpowiadające mojemu wyobrażeniu o stylu. Co prawda było w nim nieco za dużo drewna, ale wytrawność, cierpkość i "mirabelkowość" dało radę. Później Dupont leżakowany ze Styrian Wolfem ładnie wygrał ze zwykłym Dupontem (który smakuje mi bananową bombą). A dzisiaj reedycja Saison Double IPA z Mariensztadtu: Gorączka Sezonu. Gdyby nie woltaż (8,4) byłbym wniebowzięty a tak jestem "tylko" zadowolony. Wytrawne, balans owoce-przyprawy i goryczka w ryzach. Także tego.

[darekd]

Jakieś nowe saisonki ktoś widział?

W Lidlu z pintowej serii "classics" pojawił się French Saison na francuskich chmielach.

[zasada]

W Lidlu z pintowej serii "classics" pojawił się French Saison na francuskich chmielach.

https://browarpinta.pl/produkt/pinta...french-saison/
Dzisiaj kupiłem, lubię Farmhouse od Danstara więc wieczorem będę testował ich komercyjne wykorzystanie.

[zasada]

Kolor klarowna słomka, wysycenie umiarkowane do niskiego, piana najpierw dywanik, potem obrączka - szybko znika.
Aromat niski ale przyjemny z dominacją przypraw. Smak podobnie - balans w stronę przypraw ale bardziej pieprz niż (fuj) goździki. Goryczka obecna.
Walory? Raczej wytrawne, stylowe, dostępne.
Felery? Mało owoców (prosiłoby się o kwaśne śliwki), wysycenie mogłoby być wyższe.
Generalnie jak jeszcze zbłądzę do L., wezmę z dwie - trzy butelki. Z tego co pamiętam te drożdże w domu, z czasem piwo się wypłaszczało, więc bardziej do wypicia niż skitrania.

[zasada]

Dzisiaj w specjalistycznym sklepo-pubie na Wildzie zobaczyłem tegoroczna Końską Dawkę. Poza chrzanem na ecie wypisany milion dodatków m.in.czarna porzeczka. Jestem ostrożny, ale na piątek planuje zakup i sprawdzenie.
edit: dokładnie chrzan, czarny bez i czarna porzeczka.

[zasada]

Końska Dawka 2025. Black horseraddish saison with black blueberry and blackcurrant.
Po otwarciu z butelki czuć chrzan. Niezbyt ostry, bliżej chrzanu z żurawiną Provitusa. Ze szkła ten sam zapach ale niższa intensywność.
Po nalaniu buduje się całkiem spora piana, który szybko znika. Kolor ciemnobrązowy, nieprzejrzysty. Na dnie butelki błotnisty osad.
W smaku kwaśnawe, wodniste. Goryczka zerowa lub ujemna. Nie czuć drożdży, nie czuć chmielu, nie czuć słodów - piwo stoi dodatkami.
Zastanawiałem się jak będzie się ten saison pozycjonował wobec Placebo, ale jeśli to ono jest podstawą to zupełnie zniknęło ze swoimi bananami.
Nie zamierzam wracać.