Dla mnie kolega Szostak nie jest postacią szczególnie kontrowersyjną. choć nie znam go osobiście, darzę sympatią, ot tak, po lekturze postów. Napisał jednak kiedys, że "lublinianin w pojedynkę to w porządku człowiek, ale w grupie głupieje" czy coś w podobnym tonie. Do tej pory nie przestałem sie zastanawiać. Jestem lublinianinem, ale nie głupieję w grupie. Czy ktoś mię objaśni??
Marusia wykupiła sobie szkolenie w Warszawie, które odbędzie się w niedzielę 19 marca. Zamierzam wyruszyć w podróż autkiem w piątek i w tenże piątek chętnie spotkam się na większym piwie, a w sobotę na mniejszym (mniejszym, bo szkolenie mam na 10 rano, w hotelu na Okęciu, więc...
Comment