Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

TRADYCJA

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • pjenknik
    • 08-2001
    • 3388

    #16
    Bo Twoja żona jest za młoda, ta tradycja trwała powszechnie do XIX wieku i we dworkach szlacheckich przetrwała jeszcze do 1939r. Jak jest rodowita poznaniaczką to zna tylko miejskie tradycje
    A poza tym, akurat Poznań z polskimi tradycjami ma mniej wspólnego niż np. Lublin, Lwów, Białystok i tzw. ściana wschodnia.
    Last edited by pjenknik; 01-10-2003, 12:07.
    Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

    Comment

    • iron
      Senior
      • 08-2002
      • 6703

      #17
      Małażonka napisał(a)
      Z mądrości ludowych (w końcu to też tradycja) - dotyczy Marcina z 29.09

      Jak na świętego Marcina
      jest deszcz albo go ni ma
      to na pierwszego listopada
      pada, albo nie pada

      (zapamiętane z programu Manna i Materny)
      To pisałem ja - Iron
      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
      Rock, Honor, Ojczyzna

      Comment

      • pjenknik
        • 08-2001
        • 3388

        #18
        Szczerze mówiąc liczyłem na szerszy odzew, tyle o tradycji miał do powiedzenia kolega Becik i jakos go nie widze w tej dyskusji. Aż tak słabo u nas z tradycją?
        Jakie jeszcze staropolskie zwyczaje się u nas pielęgnuje?
        Sianko na stół w wigilię (pod obrus oczywiście)?
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Comment

        • Małażonka
          Senior
          • 03-2003
          • 4602

          #19
          A żebyś wiedział, u mnie w domu od zawsze sianko mieszka pod obrusem, na choince palą się tylko i wyłącznie prawdziwe świeczki, a zabawki na choince mogą być: drewniane, wykonane ze słomy, czasem dopuszczane są wyroby papierowe. Powszechnie używanym bombkom mówimy zdecydowane NIE!

          Comment

          • Archer
            Senior
            • 09-2003
            • 217

            #20
            A są jakieś tradycyjnie polskie obyczaje związane z warzeniem, bądź piciem piwa ?

            Comment

            • Archer
              Senior
              • 09-2003
              • 217

              #21
              Tak, z tą choinką, to moja żona ma takie zacięcie: świeczki, zabawki drewniane, lub porcelanowe, choć bombki też...

              Comment

              • Marusia
                Senior
                • 02-2001
                • 20211

                #22
                Ten Święty Marcin to rzeczywiście poznańskie - moja rodzina z jednej strony ze wschodu pochodzi, a z drugiej z Warszawy, więc tradycje wielkopolskie mi są nieznane. Najciekawsze jest porównywanie, co kto je podczas wieczerzy wigilijnej: co region, to obyczaj

                U mnie jest barszcz na zakwasie z uszkami z grzybami, kapusta z grzybami i karpik smażony i w galarecie, a na deser kluski z makiem
                www.warsztatpiwowarski.pl
                www.festiwaldobregopiwa.pl

                www.wrowar.com.pl



                Comment

                • maryhh
                  Senior
                  • 02-2001
                  • 1895

                  #23
                  a to z Misia:
                  "Dzisiaj w godzinach popołudniowych w Warszawie narodziła się nowa, świecka, tradycja ? Dzień Pieszego Pasażera, który to dzień z pewnością wejdzie na stałe do naszego kalendarza. Tańcem i zabawą uczcili warszawiacy ten nowy, jakże piękny podarunek tramwajarzy. Festyn z okazji Dnia Pieszego Pasażera, zakończy się pokazem sztucznych ogni. "

                  "Tata Tradycji: Tradycja, chodź no do tatusia ! A butków nie zamocz !
                  Węglarz: Ona nie może się tak nazywać ! Tradycja !
                  Tata Tradycji: Dlaczego niby ?!!
                  Węglarz: Pytasz ?dlaczego? ?!!! No, bo tradycją nazwać niczego nie możesz. I nie możesz uchwałą specjalną zarządzić, ani jej ustanowić. Kto inaczej sądzi, świeci jak zgasła świeczka na słonecznym dworze ! Tradycja to dąb, który tysiąc lat rósł w górę. Niech nikt kiełka małego z dębem nie przymierza ! Tradycja jest naszych dziejów jest warownym murem. To jest właśnie kolęda, świąteczna wieczerza, to jest ludu śpiewanie, to jest ojców mowa, to jest nasza historia, której się nie zmieni. A to co dookoła powstaje od nowa, to jest nasza codzienność, w której my żyjemy."
                  Wspieraj swój Browar! I Ty możesz zostać PREMIEREM!
                  "do ciężkiej pracy jestem za lekki,
                  do lekkiej pracy jestem za ciężki"

                  Comment

                  • Archer
                    Senior
                    • 09-2003
                    • 217

                    #24
                    Ach.........pięknie !! Pamiętam, pamiętam.....

                    Comment

                    • nikita_banita
                      Senior
                      • 06-2003
                      • 1363

                      #25
                      Niestety jest też pewna niechlubna polska tradycja, która sięga swymi korzeniami hen, hen w stare wieki. Dawno, dawno temu pijało się na polskich dworach miody pitne wszelakie, za trunek nader wyśmienity je mając. Z czasem zawędrowały na owe stoły insze specyjały alkoholowe, potocznie zwane gorzałkami wszelkiej maści. Owe gorzałki przez czas długi na stołach goszczą po dzień dzisiejszy i przeciętny Polak nijak sobie świąt rocznych bez owej wódeczki nie wyobraża .

                      Comment

                      • Archer
                        Senior
                        • 09-2003
                        • 217

                        #26
                        Aż kiedyś okaże się, że tylko my dwaj będziemy tym koniom grzywy pleść....

                        Comment

                        • slado
                          Gość
                          • 07-2003
                          • 1072

                          #27
                          Tradycja jest tematem "morze".
                          Jak się zmieniała, jak była wypaczana i celowo deformowana istota wszelkich Świąt, mogą tylko o tym zaświadczyć najstrasi spośród Nas. Wystarczy wspomnieć chociażby o "Święcie Zmarłych" w miejscu "Wszystkich Świętych". O "Gwiazdce" pod choinką w miejsce "Dzieciątka". Nie wspominając o "Dziedku Morozie" .
                          I oczywistym jest, że wszystko zależy od tego w jakim środowisku żyła, takim się stawała lub zanikała.

                          A skąd pochodzi tak na prawdę kutia?
                          Jaki jest jej pierwotny skład?

                          pozdrawiam

                          Comment

                          • grzech
                            Senior
                            • 04-2001
                            • 4592

                            #28
                            Skąd pochodzi to Ci tak zaraz nie powiem, ale na pewno podstawą jej jest pszenica i miód, w zależności od zasobności były i inne dodatki. Na wschodzie jada się ją nadal, choć nie za często. Dodatkowo wschodnim specyjałem wigilijnym jest kisiel z owsa.

                            W moim rodzinnym domu podstawa wieczerzy wigilijnej był żur z uszkami oraz pierogi zwane ruskimi (red. Szolginia twierdził,ze powinny nazywać się lwowskimi).

                            Comment

                            • celt_birofil
                              † 2017 Piwosz w Raju
                              • 09-2001
                              • 4469

                              #29
                              grzech napisał(a)
                              Skąd pochodzi to Ci tak zaraz nie powiem, ale na pewno podstawą jej jest pszenica i miód, w zależności od zasobności były i inne dodatki.
                              u nas na przykład dodatkiem był i jest mak
                              Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                              Comment

                              • iron
                                Senior
                                • 08-2002
                                • 6703

                                #30
                                A u mnie w rodzinie nie było żadnych rewelacji jeśli chodzi o skład wieczerzy wigilijnej. Rybki smażone i w galarecie - to standard, na deser makowiec i inne ciasta a jako zupę moja rodzicielka podaje barszcz czerwony, a babcia podawała grzybową, której serdecznie nielubiłem, a dziś nie ma już komu jej serwować, a ja bym już chyba tak się przed nią nie wzbraniał - ot taki los sobaczy.
                                bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                                Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                                Rock, Honor, Ojczyzna

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎