Może Was zaskoczę, ale do kiełbaski to lubię piwo mocne i do zeszłego sezonu wygrywała ... Warka Pstrąg (w tym jeszcze nie grillowałem).
Przy 4-5 mocnym piwie nawet najnędzniejsza kiełbasa smakuje
Po pierwsze Warka Strong wydaje się chyba za droga na grilla, więc nie spełbia warunu
Po drugie przy proporcjach 4-5 piw na kiełbaskę, to mówimy już o kiełbasce do piwa a nie o piwie do kiełbaski
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
Po pierwsze Warka Strong wydaje się chyba za droga na grilla, więc nie spełbia warunu
Po drugie przy proporcjach 4-5 piw na kiełbaskę, to mówimy już o kiełbasce do piwa a nie o piwie do kiełbaski
Cóż, mało które piwo "spełbia warun"
Odpowiadam:
Po pierwsze primo - postawione warunki są tendencyjne.
a1) niska cena nie zawsze musi oznaczać najniższą, choć rzeczywiscie w tej cenie mogę kupić inne, całkiem dobre piwo
a2) czasem w pobliskim sklepie nie ma nic innego niż GŻ, KP lub CO
a3) cóż, przyzwyczajenie robi swoje; jeszcze za czasów studenckich pijałem Warkę na ogniskach
b) bezzwrotne opakowanie - opakowania nigdy nie zwrócę
c) najlepszy smak tylko z kiełbaską - zgadza się
Po drugie primo - niektóre wyroby garmażeryjne zasługują tylko na to, żeby być dodatkiem, a nie esencją, istotą, sednem, treścią posiłku
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
nie widziałem jeszcze sojowego odpowiednika kiełbaski
Nasze tajne laboratoria już nad tym pracują.
A nawiasem mówiąc, jednym z tańszych piw w Warszawie jest akurat jedno z najlepszych (Jurand, 1,50 zł za 0,5l), którego byłoby mi szkoda na podlewanie grilla.
Dzisiaj piłem po raz pierwszy Steffl-a warzonego przez browar Van Pur i myśle że nieźle pasował by do letniego grillowania (lekki, delikatny, goryczkowy). A i cena 2,20 nie jest zaporową.
Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Ja do grilla używam przede wszystkim Kasztelana. Cena średnia (około 2 zł) i smak na tyle dobrze znany, że ewentualne jego zakłócenia przez kiełbaskę lub karkóweczkę nie wpływa na całokształt.
Pod kiełbaskę pasuje mi najbardziej Zamkowe z Namysłowa lub Złoty Kur z Łomży. Lekkie, przyjemne i tanie - oba zdrowo poniżej dwóch złotych. W razie ich braku na sklepowych półkach wybrałbym chyba zielonego Racibora lub Strzelca Jasne Pełne. Bo na przykład o pyszniutkim Krysztale ze Zwierzyńca mogę już tylko pomarzyć - od kilku miesięcy jest niedostępny w Rybniku...
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika YouPeter
Dzisiaj piłem po raz pierwszy Steffl-a warzonego przez browar Van Pur i myśle że nieźle pasował by do letniego grillowania (lekki, delikatny, goryczkowy). A i cena 2,20 nie jest zaporową.
Kiedyś powiedziałem kumplowi: ciekawe czy spotkam kiedyś kogoś, komu będzie Steffl smakował
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shlangbaum
Kiedyś powiedziałem kumplowi: ciekawe czy spotkam kiedyś kogoś, komu będzie Steffl smakował
Czy tak odrazu smakował to nie wiem. Jest poprostu średni ale jak na swoją cenę to nawet całkiem. Inni mogą mówić że za 2 zł mogą mieć dużo lepsze piwa ale ja za Lwówek i Brackei płacę 3,50
Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.
Pysznym piwem stosowanym chętnie przeze mnie na posiedzenia grillowo - ogniskowe jest "Leszek", ale ten ze Żnina. W moim sklepiku osiedlowym w stałej dostawie za 1,50 zł. W tej samej cenie jest też "Starowiejskie" z Okuniewa. Też bardzo zacne do kiełbaski...
Na dzisiejszym spotkaniu do dobrze naczosnkowanych kuraków zza rogu wyszedł "Żubr". Ale mój porter jakoś tak znacząco odbiegał od wyznaczonego przez dzięcioły standardu.
W zeszłym sezonie ogólnie do mięsiwa pieczonego nie tylko na ruszcie ale przede wszystkim na patyku nad ogniskiem pasował doskonale zwierzyniecki Kryształ - zatem i w tym roku powinno być podobnie.
Stolica Albanii rozwija się w tak dynamicznym tempie, że po ponownym odwiedzeniu Tirany po 16 latach nie mogłem uwierzyć gdzie jestem.
Gdy byłem tu po raz pierwszy w 2007 roku było to prowincjonalne miasteczko bez ładu i składu z niską zabudową, brudnymi ulicami, obdrapanymi i zaniedbanymi...
Duży browar z wyszynkiem w industrialnym otoczeniu na dawnych poprzemysłowych terenach z dala od centrum Belgradu.
Modne miejsce, idealne na odpoczynek z dala od miejskiego zgiełku i atrakcji turystycznych.
Z centrum najlepiej dojechać tramwajem 12 do przystanku Hipodrom i przejść...
Minibrowar przy jednej z głównych arterii miasta, ale daleko (ok. 4 km) od głównego dworca kolejowego.
Nowy Sad to jedno z największych miast w Serbii i aż dziw bierze że nie posiada sensownego systemu komunikacji miejskiej.
Układ ulic jak w Nowej Hucie sprawia, że wszędzie jest...
Comment