Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Dowcipy, które śmieszą tylko nas

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • moracz
    Senior
    • 11-2009
    • 121

    Z cyklu wyżej wymienionych:

    Jak nazywa się pszczoła bez czoła?

    PSZ

    Comment

    • Pancernik
      Senior
      • 09-2005
      • 9743

      Co robi traktor u fryzjera?

      ... warkocze...

      Comment

      • fuliano
        Senior
        • 07-2010
        • 1825

        Impreza w ruskim garnizonie.
        Muzyka gra, "wodku" na stołach, są żołnierze, są i dziewczyny.
        Ale dziewczyny siedzą w jednym końcu sali, a żołnierze w drugim i nie przejawiają ochoty aby do panien uderzyć.
        W końcu jedna nie wytrzymuje, podchodzi i proponuje:
        - Ej rebiata, zatańczyliby wy?
        Z mięsistych żołnierskich ust pada odpowiedź:
        - My nie tańcjory. My jebcy.

        Comment

        • lzkamil
          kierowca bombowca
          • 01-2003
          • 3611

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pancernik Wyświetlenie odpowiedzi
          Co robi traktor u fryzjera?

          ... warkocze...
          W wersji opowiadanej przez blondynkę:
          a) warczy
          b) zaplata warkocze.


          Dyrektor z sekretarką zabawiają się na biurku. Niechcący włączyli niszczarkę do papieru, która wciągnęła warkocz sekretarki. Warkocz, warkoooocz... - jęczy sekretarka. A dyrektor - wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr!
          Lepszy jabol pod okapem
          niż GŻ, CP i KP !


          Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

          Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

          Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

          Comment

          • Doodeck
            Senior
            • 05-2003
            • 1612

            Slavoy ma rację. Zanim ktoś doda "dowcip, który śmieszy tylko nas", najlepiej wcześniej niech przeczyta cały wątek - bo a nuż ten dowcip jest już szeroko znany...
            O metodzie kopiuj-wklej z "Joemonstera" wolę się nie wypowiadać.
            Dalekosiężny
            Obserwator
            Obiektów
            Dynamicznie
            Epatujących
            Ciekawymi
            Koncepcjami

            Comment

            • celtyk87
              Senior
              • 11-2008
              • 208

              Pierwszego dnia szkoły, przed rozpoczęciem lekcji, nauczycielka przedstawia klasie nowego ucznia:
              - To jest Nguyen Dng z Wietnamu. Od dzisiaj będzie waszym kolegą.
              Lekcja się zaczyna. Nauczycielka mówi:
              - Zobaczymy, ile pamiętacie z historii Polski. Kto wypowiedział słowa: "Mieczów ci u nas dostatek"?
              W klasie cisza jak makiem zasiał, tylko Nguyen podnosi rękę i mówi:
              - Władysław Jagiełło do posłów krzyżackich przed bitwą pod Grunwaldem, lipiec 1410 rok.
              - No i proszę, nie wstyd wam? Nguyen jest Wietnamczykiem, a historię Polski zna lepiej niż wy.
              - Czy chcecie udowodnić, że "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi". No, jaki poeta to napisał?
              Znowu wstaje Nguyen.
              - Jan Kochanowski w pieśni o spustoszeniu Podola, 1586 rok.
              Nauczycielka z wyrzutem spogląda na uczniów. W klasie zapada cisza. Nagle słychać głośny szept:
              - Bierz dupę w troki i spierdalaj do swojego gównianego kraju.
              - Kto to powiedział?! - krzyczy nauczycielka, na co Nguyen podnosi rękę i recytuje:
              - Józef Piłsudski do generała Michaiła Tuchaczewskiego na przedpolach Warszawy, sierpień 1920 rok.
              W klasie robi się jeszcze ciszej. Słychać tylko, jak ktoś mruczy pod nosem:
              - Możesz mnie pocałować w dupę.
              Nauczycielka, coraz bardziej zdenerwowana:
              - Przesadziliście. Kto tym razem?
              Znowu wstaje Nguyen.
              - Andrzej Lepper do Anety Krawczyk na IV krajowym zjeździe Samoobrony, Warszawa, styczeń 2004 rok.
              Tego jest już dla nauczycielki za wiele. Biedna kobieta opada na krzesło, jęcząc:
              - Boże, daj mi siłę...
              Nguyen, nie czekając na pytanie:
              - Papież Jan Paweł II na widok pielgrzymki Rodziny Radia Maryja, plac św. Piotra w Rzymie, marzec 1994 rok.
              Nauczycielka mdleje. Klasa podnosi dziki wrzask. Po chwili drzwi się otwierają i wbiega wkurzony dyrektor:
              - Co wy, do diabła, wyprawiacie?! Takiej bandy debili jeszcze w życiu nie widziałem!
              Na co Nguyen:
              - Nicolas Sarkozy do polskiej delegacji pod przywództwem Donalda Tuska, szczyt Unii Europejskiej w Brukseli, październik 2008 rok

              Comment

              • Krzysiu
                Krzysiu
                • 02-2001
                • 14936

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika fuliano Wyświetlenie odpowiedzi
                Impreza w ruskim garnizonie...
                W innej wersji: żołnierze tylko piją wódkę całymi szklankami. Na propozycję zatańczenia jeden z nich wyjaśnia:
                - my nie tancjory, my tankisty.

                Comment

                • Doodeck
                  Senior
                  • 05-2003
                  • 1612

                  - Kochanie, jesteś jak Warszawa.
                  - ???
                  - Z przodu Wola i Ochota, a z tyłu Włochy i Bródno
                  Dalekosiężny
                  Obserwator
                  Obiektów
                  Dynamicznie
                  Epatujących
                  Ciekawymi
                  Koncepcjami

                  Comment

                  • slavoy
                    Senior
                    • 10-2001
                    • 5052

                    Zenon tak szybko zakładał swój wełniany sweter, że zabił go prąd.
                    Dick Laurent is dead.

                    Comment

                    • JAckson
                      Senior
                      • 05-2004
                      • 6122

                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy Wyświetlenie odpowiedzi
                      Zenon tak szybko zakładał swój wełniany sweter, że zabił go prąd.
                      Jest w tych słowach moc
                      MM961
                      4:-)

                      Comment

                      • genea
                        Senior
                        • 02-2006
                        • 1515

                        Żona pyta męża:
                        - Co robisz?
                        - Nic.
                        - Nic? Przecież już wczoraj nic nie robiłeś!
                        - Ale nie skończyłem...
                        Last edited by genea; 30-04-2012, 13:56.
                        Zbieram wszystko związane z browarem Stella Artois.
                        Bractwo Piwne

                        Czasami najlepszym wyjściem jest wyjście na piwo...
                        Wolę być znanym piwoszem niż anonimowym alkoholikiem...

                        Comment

                        • crocco
                          Senior
                          • 12-2010
                          • 590

                          - Masz tu bilet do kina.
                          - A co on taki mały?
                          - Kładziesz pod język i czekasz na seans.

                          Comment

                          • piotry
                            Oj tam, oj tam !
                            • 08-2005
                            • 761

                            Z góry przepraszam za umieszczenie tego po angielsku ale po polsku to nie bedzie smieszne:

                            A catholic priest, a pedophile and a rapist walk into a bar.
                            He orders a beer.

                            Comment

                            • kony
                              breweriarz
                              • 08-2005
                              • 1701

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika piotry Wyświetlenie odpowiedzi
                              Z góry przepraszam za umieszczenie tego po angielsku ale po polsku to nie bedzie smieszne:

                              A catholic priest, a pedophile and a rapist walk into a bar.
                              He orders a beer.
                              Hm, chyba powinno być ... walks into a bar... co powoduje ten sam problem co w języku polskim

                              Comment

                              • Endrju
                                Junior
                                • 10-2010
                                • 20

                                Jest też polska wersja:
                                Wchodzi do sklepu ksiądz, złodziej i pedofil.
                                A to dopiero pierwszy klient tego dnia.
                                Last edited by Endrju; 08-05-2012, 10:33.
                                http://blog.endrjuu.cba.pl/

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎