Nasze małe szajby...

[fteo]

Jedno z ostatnio zauważonych u siebie natręctw (w związku z częstymi podróżami komunikacją miejską, zamiast prywatnym samochodem) to to, że wsiadając do autobusu czy tramwaju i zajmując miejsce siedzące, chcę zapiąć pas bezpieczeństwa.

[żąleną]

Dziś zwiał mi autobus do pracy i krwawo walczyłem ze sobą, czy nie skoczyć z powrotem do domu, żeby sprawdzić gaz pod patelnią.

[ART]

Dziś zwiał mi autobus do pracy i krwawo walczyłem ze sobą, czy nie skoczyć z powrotem do domu, żeby sprawdzić gaz pod patelnią.

mam nadzieję że nie spaliłeś schabowego

[jacer]

No ciekawe te wasze natręctwa. Jak tak patrzę po miejscu zamieszkania to większość z was jest z dużego miasta.

Ciekawe jaki wpływ ma to, że się mieszka w dużym mieście na nerwice i natręctwa?

[żąleną]

Decydujący

Pffff (to do Arta).

[qberts]

Mam to samo co większość czyli sprawdzanie po kieszeniach czy wszystko jest na swoim miejscu, było już kilka fałszywych alarmów, ale na szczęście zawsze spowodowanych myleniem kieszeni.

[Bombadil13]

Ale Wy jesteście popaprani !!!

To i ja się przyznam. Nie potrafię odkładać rzeczy na konkretne przeznaczone ku temu miejsce. Doszło do tego, że pilota od telewizora po półdniowych poszukiwaniach znalazłem w lodówce

[jacer]

Ale Wy jesteście popaprani !!!

To pewno od tego piwa własnej roboty.

[remfire]

pilota od telewizora po półdniowych poszukiwaniach znalazłem w lodówce

Będzie dłużej swieży , nie popsuje się szybko
Tylko nie chowaj do zamrażaki , bo przed uzyciem trzeba bedzie rozmrażać
Ogólnie to też mam podobnie , ale najbardziej objawia sie to z papierami - zawsze trzeba ich szukać - tyle że do lodówki jeszcze ich nie chowam ( chociaz niektóre chyba byłoby warto tam przechowywac )

[Seler_32]

Ale Wy jesteście popaprani !!!

To i ja się przyznam. Nie potrafię odkładać rzeczy na konkretne przeznaczone ku temu miejsce. Doszło do tego, że pilota od telewizora po półdniowych poszukiwaniach znalazłem w lodówce

Rozumiem w całej rozciągłości. Ja szukałem kiedyś szczotki do włosów, którą schowałem do szafy z ubraniami.

[adam16]

A sprawdzanie po dziesięć razy czy mam klucze, portfel, kartę magnetyczną do pracy i komórkę - to też szajby? To też takie mam

[dyrektor]

Ja też mam zajoba: muszę być codziennie w pracy (sklep Smak) i to po kilka razy o różnych porach. Jak mi się zdarza, że jestem obłożnie chory, to muszę siedzieć w oknie (widzę z okna zaplecze), albo w necie przez kamery co się dzieje, jaka dostawa przyjechała czy jest wszystko OK itd. Acha i też przed spaniem zawsze sprawdzam czy drzwi zamknięte i co u dzieci.

[arcy]

Wielokrotnie wracałem, często po kilkaset metrów żeby sprawdzić, czy wychodząc zamknąłem drzwi na klucz.

No i nie potrafię się załatwić (mam na myśli tzw. dwójkę alias dłuższe posiedzenie) jeżeli w wodzie w muszli znajdzie się cokolwiek innego niż sama woda (nie daj Boże jakieś fusy czy choćby jakaś substancja płynna). Zanim usiądę, spuszczam wodę.

[Maremali]

A sprawdzanie po dziesięć razy czy mam klucze, portfel, kartę magnetyczną do pracy i komórkę - to też szajby? To też takie mam

Żal d... ściska, że ja tak nie mam gdyż zdarzyło już mi się jechać 500km bez dokumentów i kart kredytowych o czy się dowiedziałem jak przyszło mi płacić za paliwo na stacji benzynowej.

[Latarnik]

Żal d... ściska, że ja tak nie mam gdyż zdarzyło już mi się jechać 500km bez dokumentów i kart kredytowych o czy się dowiedziałem jak przyszło mi płacić za paliwo na stacji benzynowej.

Ciekaw jestem jak wybrnales wtedy z tej sytuacji?