Utopence

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • sloniatko
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.02
    • 1014

    arcy napisał(a)
    Hehe, nie tak szybko. A w jakich warunkach przetrzymywałeś? Parówki były świeże? Składniki parówek były świeże? To kwestia indywidualna każdej "warki".

    A swoją drogą, gratuluję cierpliwości
    Ta cierpliwość to jakoś tak sama wyszła bo po powrocie ze świątecznych wyżerek to już na nic nie mieliśmy ochoty.

    Parówki w sklepie wyglądały na świeże ale jak tam długo przebywały to niestety nie wiem. Natomiast co do przechowywania, to stały na parapecie w słoiku przy uchulonym oknie, może miały za ciepło w końcu zima niebyt mroźna


    Marusia napisał(a)
    E tam, odrazu się nie nadają - u mnie stały 3 tygodnie - Slavoy zjadł Co oczywiście nie oznacza wcale, że były dobre


    Ja się nie odważyłem próbować, pojawiła sie jakaś taka biała piana i nie pachniało zbyt ładnie
    Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

    Comment

    • Marusia
      Marszałek Browarów Rzemieślniczych
      🍼🍼
      • 2001.02
      • 20221

      arcy napisał(a)
      A miał inne wyjście?
      Nikt go nie zmuszał, stały w lodówce obok świeżo zrobionych, a ponieważ chłopak kulturny jest, to nie wyzerał z pełnego słoika, tylko z napoczętego. Dopiero potem się dowiedział, że one były przeznaczone do wywałki Zepsute nie były, ale już takie starawe lekko
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • peter_1000
        Kapitan Lagerowej Marynarki
        • 2003.05
        • 583

        Dzisiaj moja kolej na utopence. Za kilka dni zdam relację jak wyszły.
        Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

        Comment

        • Warek
          Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
          • 2003.12
          • 127

          Utopence

          No i na mnie przyszła pora, utopeńce utopene...
          http://www.mafoto.pl/

          Comment

          • jolabiernacka
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2003.04
            • 8

            utopency

            utopency originalne to nie parowki tylko tzw.spekaczki .W czechach jest coraz mniej producentow.,a w Polsce to robi sie je z serdelek i napewno nie z cielecych
            cicha

            Comment

            • peter_1000
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              • 2003.05
              • 583

              No właśnie!! A ja zrobiłem ze zwykłych cienkich parówek. I nicc rewelacyjnego nie wyszło. W tygodniu ponowię próbę na serdelkach właśnie. A tak wogóle to muszę poczytać o sposobach marynowania mięsa. Kiedyś ta metoda konserwacji była bardzo popularna. Dziś raczej już nie spotykana.
              Przemyski Browar Forteczny oraz wędzarnia

              Comment

              • sloniatko
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2004.02
                • 1014

                Ostatnia "warkę" zrobiłem z dodatkiem papryczki chili (1 na 1 kg parówek) - sa naprawdę ostre, pycha
                Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                Comment

                • crizz
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.02
                  • 1255

                  Minęło prawie pół roku od ostatniego wpisu. Ja dzisiaj czytam ten wątek i obcieram brodę, bo jestem na przymusowej zdrowotnej dietce (ble, nienawidzę tego słowa). Chcę wykorzystać ten czas na zrobienie utopenców. Czy macie jakieś nowe, nie opisane tutaj doświadczenia i spostrzeżenia?

                  Comment

                  • arcy
                    Pułkownik Chmielowy Ekspert
                    • 2002.07
                    • 7538

                    Pamiętaj, nie żałuj chili

                    Za jakis tydzień też się zabiorę z utopence, więc chętnie dowiem się, jak Tobie idzie .

                    Comment

                    • iron
                      Pułkownik Chmielowy Ekspert
                      🍼
                      • 2002.08
                      • 6742

                      Może trochę nie w temacie, ale z chili to uważajcie - ostatnio wyszło na jaw, że większość hodowców aby uatrakcyjnić kolor papryczek podlewa je roztworami barwników o nazwie Sudan (I, II i III). Dla niezorientowanych - jest to wyjątkowe chemiczne świństwo, także kancerogenne.
                      A kupując chili w sklepie - nie macie możliwości oceny ich pochodzenia.
                      bigb@n-s.pl; na Allegro jestem jako "moczu" :)
                      Nasze uszatki do podziwiania na stronie www.n-s.pl/bigb
                      Rock, Honor, Ojczyzna

                      Comment

                      • crizz
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2003.02
                        • 1255

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slavoy
                        A tak przedstawiają się utopence made in CZTEREJ Z PORTIERNI I PILS:
                        Marusia, na tym zdjęciu parówki wyglądają na nieobrane ze skórki... czy źle widzę? No bo jak je pokroić, to mają którędy "przejść", a obrane nie wyglądają chyba zbyt ciekawie... Obierać czy nie?

                        Comment

                        • sloniatko
                          Major Piwnych Rewolucji
                          • 2004.02
                          • 1014

                          Ja parówek nie obierałem, ściagałem oczywiście tylko folię . Nie martw się przez skórtke i tak pzrejdzie aromat.
                          Piwo czyni każdą czynność przyjemniejszą

                          Comment

                          • becik
                            Generał Wszelkich Fermentacji
                            🍼🍼
                            • 2002.07
                            • 14999

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron
                            Może trochę nie w temacie, ale z chili to uważajcie - ostatnio wyszło na jaw, że większość hodowców aby uatrakcyjnić kolor papryczek podlewa je roztworami barwników o nazwie Sudan (I, II i III). Dla niezorientowanych - jest to wyjątkowe chemiczne świństwo, także kancerogenne.
                            A kupując chili w sklepie - nie macie możliwości oceny ich pochodzenia.
                            to juz po mnie, ja tygodniowo zżeram pół kilo papryczek chili
                            Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                            Comment

                            • crizz
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2003.02
                              • 1255

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika becik
                              to juz po mnie, ja tygodniowo zżeram pół kilo papryczek chili
                              Becikowi utopenca na pożegnanie!



                              Dzięki, Słoniątko!

                              Comment

                              • Marusia
                                Marszałek Browarów Rzemieślniczych
                                🍼🍼
                                • 2001.02
                                • 20221

                                Crizz, a jak Ty chcesz obierać cienkie parówki
                                Oczywiście, że tylko folia zdjęta, zapewniam Cię, że smak "przechodzi". Zwłaszcza ten od chilli
                                www.warsztatpiwowarski.pl
                                www.festiwaldobregopiwa.pl

                                www.wrowar.com.pl



                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X