Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cukierniczka
Utopence
Collapse
X
-
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika cukierniczkaUtopence wyszły bardzo octowe. Nastepnym razem abernacka musi trochę zmienicć proporcje.Last edited by ZIOMEK2; 2007-03-18, 09:45.Comment
-
Tak dawałem pasuje wyśmienicie a ile zabawy z rozgryzieniem jednej kuleczkiComment
-
Zrobiłem te parówy.
Użylem serdelków cielęcych, jedyny błąd to nie ściągnięcie flaka. Serdelki nie przeszły. Myslałem, że z takim cieniutkim naturalnym flakiem zalewa sobie poradzi - niestety nie.Milicki Browar Rynkowy
Grupa STYRIAN
(1+sqrt5)/2"Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
"Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
No Hops, no Glory :)Comment
-
Szlag by was trafił z tymi utopencami! Skuszony waszymi opisami zamówiłem to coś ostatnio w Czechach. Powinienem zdac się na wrażenia mojej żony, która powiedziała, że wygląda to jak: "roczłonkowany członek" Ale żżarłem cały...No i męczyłem się całą drogę powrotną - odbiłało mi się, mdliło mnie przez dwie godziny, kompletny koszmar! Nigdy więcej!Last edited by snorre; 2010-05-08, 22:34.Tak dla referendum w sprawie usunięcia Ryszarda Grobelnego ze stanowiska prezydenta m. Poznania!Comment
-
Szlag by was trafił z tymi utopencami! Skuszony waszymi opisami zamówiłem to coś ostatnio w Czechach. Powinienem zdac się na wrażenia mojej żony, która powiedziała, że wygląda to jak: "roczłonkowany członek" Ale żżarłem cały...No i męczyłem się całą drogę powrotną - odbiłało mi się, mdliło mnie przez dwie godziny, kompletny koszmar! Nigdy więcej!Comment
-
UTOPENCE
składniki:
2 kg serdelków wieprzowych
1.75 kg cebuli
600 ml octu
1250 ml wody
5 łyżek stołowych soli - 120g
1/2 łyżki stołowej zmielonego czarnego pieprzu
3/4 łyżki stołowej cukru - 10g
1 łyżka stołowa oleju
3 listki laurowe
chili na czubeczku noża
Sposób przygotowania:
Najpierw zalewa - zagotowujemy wodę z octem - dodajemy sól, cukier, olej, liść laurowy i chili i gotujemy 2 minuty. Zalewę schładzamy.
Serdelki obieramy ze skórki i kroimy na 4 części.Obraną cebulę kroimy w krążki. Do umytego, 5-litrowego słoja po ogórkach wrzucamy warstwę cebuli na wysokość 1 cm. Układamy warstwę serdelków. Później taką samą warstwą cebuli przekładamy serdelki - warstwy powtarzamy aż do napełnienia słoja.
Ochłodzoną zalewę wlewamy do słoja. Słój dobrze jest przykryć celofanem i owinąć gumką.
Mam pytanie o ten przepis: Czy tej soli nie jest podane za dużo? Czeska stronka już nie działa, więc nie mogę sprawdzić w oryginale. Przeczytałem cały ten temat, nikt się nie skarżył, że za słone, ale wolę się upewnić przed nastawieniem swoich pierwszych utopenców.Comment
-
Z solą to już indywidualnie trzeba sobie dobrać zalewę do własnego gustu, ja osobiście skorzystałem z tego przepisu (Christof) i wyszły mi najlepsze do tej pory.
Serdelki kupuje w marketach czeskich - na stoisku mięsnym prosze poprostu o špekáčky. Z polskimi parówkami/serdelkami eksperymentowałem ale nie polecam, polskie są dobre ale do obróbki cieplnej.
Ja jeszcze dodałem 3 papryczki typu habanero aby nadać im pikantnego sznytu.Comment
-
Kupiłem w Czechach špekáčky delikatesove (ok 15 CZK droższe na kg od klasycznych więc myślałem że lepsze), zrobiłem utopence i jednocześnie siebie w balona.
Nie polecam, są niedobre, skóra ciężko schodzi, są tłuste jak słonina i prawie w ogóle nie "przechodzą" marynatą. Pieniądze w błoto.
P.S.
Mmmm jaka dobra cebula.Comment
-
Trochę stary temat, ale postanowiłem się podczepić...
W ogóle witam - bo to mój pierwszy post. :-)
Wszystkie prezentowane przez Was przepisy dotyczą "parek" w zalewie octowej - czyli marynowanych. A ja pamiętam swój pierwszy kontakt z utopencami jako "kiszone parówki". Od tego czasu zawsze się w rodzinie mówiło o kiszonych a nie marynowanych parówkach - legenda!... Było to u podnóża jakiejś góry - czyli coś jakby w schronisku (teraz nie pamiętam już szczegółów). W każdym razie wydawało nam się, że te parówki nie były w occie tylko właśnie jakby ukiszone z kapustą... Później kupowałem utopence w sklepie w słoikach i to już nie było to (bo były w occie). Czy to jest prawdą co mówię, czy tylko jest to moje przeinaczenie wynikające ze słabej pamięci? Raczej chyba przeinaczenie, bo - jak widzę - to nikt nie publikuje przepisu na "kiszone utopence"...
BTW. Myśmy zawsze mówili na to "utopce" - ale to też chyba przeinaczenie... ;-)
Pozdrawiam,
MichałComment
Comment