Kwas chlebowy

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • szatanek
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2009.09
    • 4

    #16
    Spróbuję zrobić, jak radziłeś i poinformuję o rezultatach. Ponieważ chleb akurat był w miarę naturalny, to wnioskuję, że to faktycznie kwestia drożdży. Jaki kolor powinien mieć chleb i kwas? Jasny, czy ciemny?

    Comment

    • Samoglow
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2007.07
      • 606

      #17
      Generalnie fajnie jest jak jest ciemny. Litewski razowiec jest zasadniczo ciemny, a po podpieczeniu w piecu staje się bardzo ciemny, a do tego jeszcze jak wrzucisz kromkę spieczonego pumpernikla, to kwas wyjdzie Ci złoty i to ciemno złoty. Pamiętaj o cytrynie i rodzynki wrzucaj dopiero do butelek na okres stania i dojrzewania.

      Comment

      • szatanek
        D(r)u(c)h nieuchwytny
        • 2009.09
        • 4

        #18
        Czy wypuszczanie części gazu z butelki, by uniknąć nadmiernego ciśnienia nie psuje kwasu? Kiedyś nie wypuszczałem go i przy otwieraniu szklanej butelki, wybuchła jej szyjka omal nie amputując mi palca. Wolałbym wiedzieć, że nie walnie.

        Comment

        • mark33
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2005.04
          • 3283

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika szatanek
          Czy wypuszczanie części gazu z butelki, by uniknąć nadmiernego ciśnienia nie psuje kwasu? Kiedyś nie wypuszczałem go i przy otwieraniu szklanej butelki, wybuchła jej szyjka omal nie amputując mi palca. Wolałbym wiedzieć, że nie walnie.
          Spokojnie możesz gazu odpuścić, dedykowane mocne grube szkło lub pet (łatwa kontrola ciśnienia wewnątrz i duże bezpieczeństwo.

          Comment

          • Samoglow
            Kapitan Lagerowej Marynarki
            • 2007.07
            • 606

            #20
            Ja właśnie dokonałem degustacji nowej "warki" kwasu. PYSZNY! Wyszedł 1 klasa. Teraz dokładnie powiem krok po kroku jak go zrobiłem. Kupiłem chleb razowy "litewski" z... Olsztyna . W każdym razie dość ciemny, smaczny, niewiele miał wspólnego z litewskim. Kupiłem pumpernikiel. Pokroiłem ten razowiec i odstawiłem na pół dnia. Następnie kromki wrzuciłem do piekarnika i przyrumieniłem na ciemno brązowy kolor. Pumpernikiel też opiekłem. Masa chleba po upieczeniu wynosiła 320 g (w tym 1 kromka pumpernikla). Chlebek ostygł i po lekkim połamaniu wrzuciłem go do kamionkowej makutry. Zalałem 2 litrami wrzątku. Odstawiłem na około 8 godzin. Następnie wielokrotnie przecedziłem przez sito. Dolałem kolejne 2 litry wody przegotowanej (wcześniej mi się nie mieściło więcej w makutrze). W tym momencie otrzymałem około 3,2 litra płynu. Wsypałem doń jakieś 250 g cukru i dokładnie wymieszałem. Odlałem 3 łyżki pynu do kubka i rozrobiłem około 5 gram drożdży, po czym wlałem roztwór do naczynia z kwasem. Wymieszałem dokładnie i dodałem do tego sok z 1 wyciśniętej cytryny. Wymieszałem i odstawiłem na 24H. Po tym czasie przecedziłem płyn 3 krotnie przez ścierkę (drobną i czystą) i pozlewałem do butelek. Do każdej butelki wrzuciłem po 2 rodzynki (na około 0,4 l). Butelki powędrowały na 3 dni do lodówki na półkę, gdzie trochę mniej ziębi i po 3 dniach... . Powodzenia!
            Last edited by Samoglow; 2009-10-26, 03:39.

            Comment

            • szatanek
              D(r)u(c)h nieuchwytny
              • 2009.09
              • 4

              #21
              Zrobiłem zgodnie z przepisem Samoglowa, zobaczymy, co z tego wyjdzie. Trzymajcie kciuki

              Comment

              • xsz
                Szeregowy Piwny Łykacz
                • 2009.01
                • 3

                #22
                Właśnie raczę się kwasem zrobionym wg przepisu Samoglowa.
                Zrobiłem wszystko wg przepisu - po 24h, przed rozlaniem do butelek pierwszy raz spróbowałem i był już niezły, bardzo nagazowany (przy odkręcaniu mojego 5l tanka gaz syczał dobre pół minuty), choć z wyraźnym posmakiem drożdży.
                Problem polega na tym, że dziś, po 3 dniach stania w butelce, kwas wali siarkowodorem (zgniłe jaja).
                W smaku jest na prawdę dobry, drożdży nie czuć, nagazowanie w sam raz, intensywny aromat chleba. Super.
                Tylko ten zapach...
                Czy może to być przez to, że kwasu nie przefiltrowałem przed rozlaniem do butelek?
                Butelki stały 3 dni w lodówce.

                Dzięki z góry i witam na forum - wreszcie zdecydowałem się napisać, choć czytam od ponad roku
                Jesteś tym, co jesz. I pijesz.

                Comment

                • Samoglow
                  Kapitan Lagerowej Marynarki
                  • 2007.07
                  • 606

                  #23
                  Taki zapaszek jest, ale zwykle po dłuższym czasie leżenia i to bez lodówki. Może dałeś za dużo drożdży? Czy to były zwykłe piekarskie?

                  Comment

                  • xsz
                    Szeregowy Piwny Łykacz
                    • 2009.01
                    • 3

                    #24
                    Dałem dokładnie 5g drożdży piekarskich na 3,5l płynu.
                    Tak jak pisałem, trzymane było w lodówce przez 3 dni.
                    Jedyne co zrobiłem inaczej niż w przepisie Samoglowa to ta filtracja przed butelkowaniem - nie robiłem (w nadziei, że będę miał ładny i pożywny osad z drożdży).

                    Dodam jeszcze, że chlebek opiekłem w piekarniku przed zalaniem wrzątkiem. Mimo tego, w gotowym produkcie nie czuje się takiej intensywnej nuty palonej jak np. w kwasie Obolon. Jest bardzo słabo wyczuwalna.
                    Last edited by xsz; 2011-02-04, 11:39.
                    Jesteś tym, co jesz. I pijesz.

                    Comment

                    • Samoglow
                      Kapitan Lagerowej Marynarki
                      • 2007.07
                      • 606

                      #25
                      No to dziwne ogólnie z tym. Może to faktycznie kwestia filtracji. Oboloń to jest wiesz... nie stało to obok kwasu . Ekstrakty słodowe, karmel itd. I tak jest znacznie lepszy niż te inne cuda typu Betex . Słuchaj, pobaw się jeszcze, może wyjdzie lepiej. Ja się przyznam, że poszedłem na łatwiznę i kupiłem na Allegro litewskie kwasy do samodzielnego przyrządzenia, polegające właśnie na zalaniu ekstraktów i posypaniu drożdżami. Całkiem fajne to wyszło. Jednak osobiści zamiast 3 litrów z paczki zrobiłem 2,5, bo wolę mocniejszy. Mam jeszcze wersję z mieszanką ekstraktów do zalania w postaci suszonej, ale jeszcze nie próbowałem tego robić.

                      Comment

                      • ppns
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2002.10
                        • 1737

                        #26
                        Wiem , że moje pytanie dla wytrawnych piwowarów , jak też obytych czy doświadczonych
                        kucharzo-kulinarzy będzie naiwne , ale gdzie można nabyć drozdze ( i jakie )
                        aby samodzielnie sporządzić kwas chlebowy ( podpiwek) ???
                        piwoppns@wp.pl

                        Comment

                        • Samoglow
                          Kapitan Lagerowej Marynarki
                          • 2007.07
                          • 606

                          #27
                          Naiwne, czy nie naiwne, ale zasadne . Osobiście zawsze robiłem go z piekarskich świeżych lub sproszkowanych - czytaj sklep spożywczy

                          Comment

                          • xsz
                            Szeregowy Piwny Łykacz
                            • 2009.01
                            • 3

                            #28
                            Samoglow - mam jeszcze pytanie do Ciebie.
                            Wypiłem już ten kwas pachnący siarkowodorem, w sumie nie był zły gdyby nie ten zapach.
                            Z racji, że następny nastaw będę jednak filtrował przed butelkowaniem a Ty napisałeś, że filtrowałeś przez "szmate".
                            Co dokładnie rozumiesz przez szmatę?
                            Nie mam za bardzo pojęcia jak to przefiltrować, bo ten osad przed gazę przeleci... Przy okazji mógłbyś opisać w kilku słowach jak wyglądał ten cały mechanizm?
                            Jesteś tym, co jesz. I pijesz.

                            Comment

                            • MaszynaDoPiwa
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2011.03
                              • 27

                              #29
                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika xsz
                              Samoglow - mam jeszcze pytanie do Ciebie.
                              Wypiłem już ten kwas pachnący siarkowodorem, w sumie nie był zły gdyby nie ten zapach.
                              Z racji, że następny nastaw będę jednak filtrował przed butelkowaniem a Ty napisałeś, że filtrowałeś przez "szmate".
                              Co dokładnie rozumiesz przez szmatę?
                              Nie mam za bardzo pojęcia jak to przefiltrować, bo ten osad przed gazę przeleci... Przy okazji mógłbyś opisać w kilku słowach jak wyglądał ten cały mechanizm?
                              Odpowiedz troche późno, ale moze jemu chodziło o pieluchę tetrową czy jak ona sie nazywała , taka dla dzieci jak pampersów nie było. Podobno dobrze nadaje sie do filtrowania

                              Comment

                              • psik
                                Kapral Kuflowy Chlupacz
                                • 2013.01
                                • 86

                                #30
                                Zrobilem wedlug przepisu, ale na swiezym (nie wysuszonym) razowym przypieczonym w piekarniku, podobno na zakwasie i w 100% z maki razowej. Ale wyszedl mocno drozdzowy w smaku, malo chlebowy i nie zrobil sie kwaskowaty sam z siebie. Pilem Kwas chlebowy tradycyjny z "Eko- natura" Kopyść. Nie jest bardzo chlebowy, ale nie czuc drozdzy, za to jest przyjemnie kwaskowato-cytrysowny, a w skladzie tylko woda, wyciag z chleba, drozdze cukier. Jak osiagnac podobny efekt - czy chodzi o typ drozdzy? Czy drozdze do weizena sa drobrym tropem?

                                Comment

                                Przetwarzanie...