Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Pierwsza warka - Kolsch

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Baniok
    Junior
    • 07-2014
    • 4

    Pierwsza warka - Kolsch

    Przedwczoraj butelkowałem moje pierwsze piwo (z zacieraniem, zestaw z Centrum Piwowarstwa). Padło na Kolscha. Na razie stoi sobie w pokoju, za dzień lub dwa wyniosę do piwnicy. Nie mam możliwości trzymania go w około 10 stopniach, więc będzie leżało w wyższej temperaturze, no ale nic na to nie poradzę.

    Odlałem sobie pół szklanki i stwierdziłem, że ma taki lekko kwaskowy posmak i cały czas się zastanawiam czy to efekt jakiegoś błędu czy po prostu charakter piwa. Zawartość pszenicznego słodu chyba może wskazywać na lekką kwaskowatość, prawda? Do dezynfekcji się przykładałem dość solidnie. Też wydaje mi się, że rozumiem aspekty warzenia piwa, bo akurat się trafiło, że mam chemiczne wykształcenie, więc takie operacje są mi po prostu znane, więc raczej nie spieprzyłem niczego.

    Przy degustacji napatoczył mi się brat trzymający w ręku Łomżę Niefiltrowaną i muszę powiedzieć, że piwo, które z niewielu dostępnych w zwykłych sklepach jeszcze nadaje się jakoś do wypicia, przy tym moim smakuje jakby było rozcieńczone wodą gdzieś w 50%

    Jak ten miesiąc w butelkach (ciekawe czy wytrzymam) wpłynie na smak piwa? Kwaskowy posmak raczej zwiększy się czy zmniejszy? Co z goryczką? A i tak największe nadzieje pokładam w nagazowaniu, bo niegazowane piwo, to mi nie leży i już
  • e-prezes
    Senior
    • 05-2002
    • 19175

    #2
    Robiliśmy (chyba taki) Koelsh z CP na warsztatach w Białej Podlaskiej. Kwaśne, czy kwaskowe nie było. Owszem temperatura fermentacji górniakowa, ale w dolnym zakresie i wymagane lagerowanie, czyli jednak niskie temperatury, a nie temp. domowa w lipcu.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X
    😀
    🥰
    🤢
    😎
    😡
    👍
    👎