Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Elektryczny kociołek do zacierania z Lidla

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • bumbastic
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
    Widzę dwie. Nie skorzystasz z wężyka przy chmieleniu, bo jest wtedy w wiadrze (no chyba, ze zrobisz drugi).
    Nie umiem tego sensownie uzasadnić, ale filtracja w kociołku idzie lepiej niż w wiadrze. Nie wiem czy to kwestia układania złoża, czy ochłodzenia zacieru, czy szczelności kranika. Ale zdecydowanie szybciej i lepiej filtruje mi się w kociołku.
    Wężyk kosztuje 12zł, myslę, że można zainwestować w drugi.
    Faktycznie jak się zacier przenosi to się musi schłodzić i niestety napowietrzyc, może to o to chodzi? /a kranika nie mam w kociołku i dlatego się zastanawiam czy go zrobić czy nie/

    Leave a comment:


  • bumbastic
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
    Oj czepiasz się
    No trzeba gdzieś ugotować..
    Tak naprawdę chodzi mi o to aby filtrować w fermentorze a nie w kociołku i w tym czasie kociołek wykorzystać do podgrzewania brzeczki. Wodę do wysładzania i tak trzeba skądś wziąć, z czajnika elektrycznego innego garnka, garnków, podgrzewacza przepływowego etc..

    Leave a comment:


  • kopyr
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
    Wady: przenoszenie gorącego zacieru rondelkiem do fermentora.
    Powiedcie mi czy w tym przypadku zalety przewyższą wady i czy jakieś inne wady ten pomysł ma?
    Widzę dwie. Nie skorzystasz z wężyka przy chmieleniu, bo jest wtedy w wiadrze (no chyba, ze zrobisz drugi).
    Nie umiem tego sensownie uzasadnić, ale filtracja w kociołku idzie lepiej niż w wiadrze. Nie wiem czy to kwestia układania złoża, czy ochłodzenia zacieru, czy szczelności kranika. Ale zdecydowanie szybciej i lepiej filtruje mi się w kociołku.

    Leave a comment:


  • brloin
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika bumbastic Wyświetlenie odpowiedzi
    A ja chcę tak robić: zacierać w kociołku Z LIDLA /drukowanymi żeby było, że na temat/ po czym zacier przenosić rondelkiem do fermentora z filtratorem z oplotu. Nastepnie w czasie przerwy na ułożenie się złoża filtracyjnego myję kociołek i podstawiam pod fermentor. Puszczam wtedy filtrat i po chwili włączam kociołek do warzenia. Jednocześnie się filtruje i grzeje.
    Zalety: nie tracę czasu w trakcie filtracji bo od razu zaczynam podgrzewać filtrat. Mam jedno urządzenie grzejące.
    Wady: przenoszenie gorącego zacieru rondelkiem do fermentora.
    Powiedcie mi czy w tym przypadku zalety przewyższą wady i czy jakieś inne wady ten pomysł ma?
    Wadą jest jeszcze nie wykorzystanie kranika w jaki jest wyposażony kociołek.

    Leave a comment:


  • bumbastic
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
    A skad woda do wysladzania?
    Oj czepiasz się
    No trzeba gdzieś ugotować..

    Leave a comment:


  • Makaron
    replied
    A skad woda do wysladzania?

    Leave a comment:


  • bumbastic
    replied
    A ja chcę tak robić: zacierać w kociołku Z LIDLA /drukowanymi żeby było, że na temat/ po czym zacier przenosić rondelkiem do fermentora z filtratorem z oplotu. Nastepnie w czasie przerwy na ułożenie się złoża filtracyjnego myję kociołek i podstawiam pod fermentor. Puszczam wtedy filtrat i po chwili włączam kociołek do warzenia. Jednocześnie się filtruje i grzeje.
    Zalety: nie tracę czasu w trakcie filtracji bo od razu zaczynam podgrzewać filtrat. Mam jedno urządzenie grzejące.
    Wady: przenoszenie gorącego zacieru rondelkiem do fermentora.
    Powiedcie mi czy w tym przypadku zalety przewyższą wady i czy jakieś inne wady ten pomysł ma?

    Leave a comment:


  • Makaron
    replied
    Dorzucasz 1 pompe i 2 zawory i masz system do warzenia dekokcyjnego Opcji jest wiele. Kazdy jest tanszy od Braumeistera i ma wiele mozliwosci... ale no wlasnie trzeba go sobie zbudowac samemu. A tu "łosz ant goł" wszystko od reki z instrukcją obslugi, bez potrzeby posiadania zadnej wiedzy piwowarskiej, ani technicznej. Amatorski browar dla bogatych. No ale jesli ktos chcialby zbudowac cos podobnego za mały % ceny to wlasnie kupuje pasteryzator lidlowski montuje zdejmowalny filtraor z oplotu, zaworek i uzyskuje podobne albo wrecz lepsze efekty.

    Leave a comment:


  • kopyr
    replied
    No to proste rozwiązanie dręczącego was problemu - zastępujemy lodówkę trzecim kociołkiem i już mamy full wypas. Ustawiamy na różnych wysokościach nasze kociołki. Najwyżej ten z wodą do wysładzania, niżej kadź zacierna, a najniżej warzelna. Na koniec tę ostatnią trzeba podnieść, ale to tylko 20-25kg.
    Bez kuchenki gazowej, bez palnika, bez jakiejkolwiek kuchenki. Właściwie można warzyć w pokoju (np. w akademiku), na działce (byle prąd był), bez bieżącej wody, itd...

    Leave a comment:


  • Makaron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika jacer Wyświetlenie odpowiedzi
    Zawsze robie przerwy. Lodówka jest jakoś mało estetyczna
    No to sobie zmontuj cos ladniejszego, idea ta sama termosik . Powaznie mam wrazenie, ze w polskim piwowarstwie amatorskim za duzo pary idzie w zacieranie a za malo w warunki fermentacji.

    Leave a comment:


  • Makaron
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika brloin Wyświetlenie odpowiedzi
    Teraz już złapałem na czym RIMS polega - jest postępowy - obrzydliwie ekologiczny. Oszczędza energię!!!
    W systemie lidlowskim (chyba już można zacząć używać tego zwrotu) gotujesz wodę w kociołku, zasypujesz słodem, robisz przerwy jak należy, a potem filtrujesz do kociołka nr dwa. Wysładzanie wodą z zewnątrz. W drugim kociołku gotowanie a potem chłodzenie. Na koniec zlanie do fementora i ubranie go w śpiworek.
    Nie nie nie. Rims polega na czyms innym ,a to jest trojstopniowy system.

    Leave a comment:


  • Makaron
    replied
    Tylko ,ze to dolewanie wody mialo byc w lodowce turystycznej wraz z filtratorem na dnie. Powaznie koszt niewielki a usprawnia caly proces. Nie ma obawy o spadki temperatury przerw, filtracja idzie szybciej bo jest calyczas w temperaturze mash-out`u. No i sprawdzony system, kopia malych przemyslowych browarow brytyjskich.

    Leave a comment:


  • brloin
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
    Ale po co ci przerwy z takim dobrym jakosciowo slodem? Ale jak chcesz to prosze

    Ok teraz jak to zrobic z przerwami

    W kociolu 1 wrzatek. Zalewamy wrzatkiem i dolewamy wody zimnej by uzyskac temperature jaka chcemy do 1 przerwy. Wsypujemy slod i podnosimy temperature pomiedzy przerwami dolewajac wrzatku.
    Hmm...
    W sumie można i tędy pójść. Ta lodówka nie jest potrzebna. Kwestia czy zalewamy słód, czy zasypujemy wodę. W każdym razie dwa kociołki i czajnik stanowią komplet

    Leave a comment:


  • jacer
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
    Ale po co ci przerwy z takim dobrym jakosciowo slodem? Ale jak chcesz to prosze .
    Zawsze robie przerwy. Lodówka jest jakoś mało estetyczna

    Leave a comment:


  • brloin
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Makaron Wyświetlenie odpowiedzi
    W jednym kociolku trzymasz wode o temperaturze 75 stC. Zalewasz nia lodowke turystyczna zasypujesz slodem, mieszasz, ustawiasz tempetature w przedziale 65 - 68 stC i zamykasz ja. Po 90 minutach zaczynasz filtracje do kociolka w ktorym masz zamiar chmielic (oczywiscie po uzyskaniu kilku litrow mozna go wlaczyc) a z pierwszego kocialka masz wode do wysladzania. Jesli masz chlodnice plytowa, albo przeciwbierzna chlodzona woda moze isc do kociolka numer 1. W ten sposob oszczedzasz energie elektryczna przy warzeniu kilku warek w ciagu dnia
    Teraz już złapałem na czym RIMS polega - jest postępowy - obrzydliwie ekologiczny. Oszczędza energię!!!
    W systemie lidlowskim (chyba już można zacząć używać tego zwrotu) gotujesz wodę w kociołku, zasypujesz słodem, robisz przerwy jak należy, a potem filtrujesz do kociołka nr dwa. Wysładzanie wodą z zewnątrz. W drugim kociołku gotowanie a potem chłodzenie. Na koniec zlanie do fementora i ubranie go w śpiworek.

    Leave a comment:

Przetwarzanie...
X
😀
🥰
🤢
😎
😡
👍
👎