Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Przerwana fermentacja

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wartburg
    Gość
    • 03-2002
    • 95

    Przerwana fermentacja

    Mam taki problem. 2 tygodnie temu nastawilem warke. Robiona od podstaw, nie z gotowca. Sprawdzilem poziom cukru i wskazywal troszke ponad 12 blg. Uzylem drozdzy suchych g. fermentacji. Wstawilem wszystko do piwniczki w ktorej temperatura wynosi ok. 19 st.C. Po 4 dniach sprawdzilem i poziom cukru wynosil troche ponad 6 blg. I tu sie pojawil problem. Bo od tego czasu (czyli ok 10 dni) caly czas poziom cukru utrzymuje sie na poziomie tych 6 blg. Tak jak by drozdze nie pracowaly. Piwo pachnie fajnie i smak ma wydaje mi sie odpowiedni.
    Poradzcie co zrobiec. Wydaje mi sie ze nie moge ryzykowac przelania do butelek bo za wczesnie. Moze powinienem dodac jeszcze jedna saszetke drozdzy? Albo przegotowac warke celem sterylizacji i potem dodac drozdze?
    Czekam na rady.

    Wartburg
  • oryks
    Senior
    • 01-2002
    • 297

    #2
    Mam podobny problem. Moja warka była mocniejsz, 15 Blg. Fermentowało dwa tygodnie w 10-12 st. C, smak i zapach były poprawne. Jednak po 2 tygodniach w butelkach z dodatkiem 1/2 ł. cukry nie powstało już ani troche gazu. Teraz czuć w samku, że jest w nim jeszcze sporo cukru. Trzy dni temu dodałem do każdej butelki troszkę roztworu drożdży, zostawiłem w temp. pokojowej i czekam. Jednak to własnie te drożdże są podejrzane; płynne z browaru ale już nie pierwszej młodości. Może są w stanie fermentować tylko słabsze warki ?

    Comment

    • wartburg
      Gość
      • 03-2002
      • 95

      #3
      Ale na zdrowy rozum to im wiecej pozywienia czyli cukru, tym drozdzom powinno byc lepiej.
      Boje sie bardziej ze mimo zachowania daleko posunietej higieny zapapralem czyms brzeczke. Zadne inne rozsadne wytlumaczenie nie przychodzi mi do glowy.

      Wartburg

      Comment

      • wartburg
        Gość
        • 03-2002
        • 95

        #4
        Forumowicze Help!!!

        Poradzcie cos, bo za chwile bede musial dzialac po omacku. I najpewniej przegotuje brzeczke i dodam jeszcze raz drozdze. A wcale nie jestem pewien ze to najlepszy sposob.

        Wartburg

        Comment

        • wartburg
          Gość
          • 03-2002
          • 95

          #5
          No coz. Nikt mi nie pomogl wiec musialem dzialac sam. Sprawdzilem smak i zapach i byly ok. Cukier: 6blg. Rozlem wiec do butelek. Zobaczymy. Mysle ze nie wczesniej niz za 8-10 dni zrobie pierwsza degustacje. O wynikach napisze.

          Wartburg

          Comment

          • ART
            mAD'MINd
            • 02-2001
            • 23782

            #6
            wygląda na to że cała frakcja praktyków browarniczych wybyła na wakacje.
            - Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!
            - Moje: zbieranie - Opole & warzenie - Browar Domowy Świński Ryjek ****
            - Uwarz swoje piwo domowe z naszym Centrum Piwowarstwa

            Sprawy dotyczące postów/wpisów/wątków/tematów zgłaszaj proszę narzędziem "Zgłoś [moderatorowi]" (Ikonka flagi przy danym wpisie).

            Comment

            • oryks
              Senior
              • 01-2002
              • 297

              #7
              Tak jak pisałem wcześniej "zaszczepiłem" piwo w butelkach dodatkową porcyjką drożdży. Wygląda na to, że wzięły się do pracy bo w butelkach zbiera się gaz.

              Comment

              • kangurpl
                Senior
                • 03-2002
                • 2660

                #8
                oryks napisal/a
                Tak jak pisałem wcześniej "zaszczepiłem" piwo w butelkach dodatkową porcyjką drożdży. Wygląda na to, że wzięły się do pracy bo w butelkach zbiera się gaz.
                Czyżbyś granaty produkował?
                Przechowujesz je, mam nadzieję w piwnicy?
                Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                Comment

                • oryks
                  Senior
                  • 01-2002
                  • 297

                  #9
                  Owszem w piwnicy bo to dobre miejsce.
                  Czemu sadzisz, że granaty ??? Gaz w piwie więc i w butelkach być musi.

                  Comment

                  • volker
                    Senior
                    • 10-2001
                    • 634

                    #10
                    ART napisal/a
                    wygląda na to że cała frakcja praktyków browarniczych wybyła na wakacje.
                    Już wróciłem.

                    Myślę, że najlepiej byłoby ostrożnie pomieszać treść fermentora dużym łykiem. W ten sposób drożdże miałyby ponownie zacząć pracę. Czasami leniwe komórki drożdży tylko leżą na dnie fermentora i nie mają ochoty do pracy, więc trzeba je zakłócić we śnie...

                    Niestety moja rada przyjdzie za późno, z tego powodu polecam teraz bardzo ostrożnie odgazować butelki - co dwa, trzy dni trochę otwierać kapsle, że ciśnienie dwutlenka węgla w butelkach nie będzie za wysokie.
                    Volker

                    Brunnenbräu Hausbrauerei

                    Comment

                    • wartburg
                      Gość
                      • 03-2002
                      • 95

                      #11
                      Czesc
                      Witam Volkerze. Ciesze sie ze wrociles bo troche cie tu brakowalo.
                      Co do mieszania. Ja tak probowalem i niestety nic to nie dalo. Jak nie pracowaly tak po zamieszaniu tez nie chcialy.

                      Czym grozi rozlanie do butelek piwa z 6blg?

                      Wartburg

                      Comment

                      • kangurpl
                        Senior
                        • 03-2002
                        • 2660

                        #12
                        Piwa nie robiłem, ale sporo win.
                        6 Blg to połowa ekstraktu, czyli bardzo dużo.
                        Przy fermentacji wydziela sie mnóstwo CO2, może rozsadzić butelki. Całkowicie zgadzam sie z Volkerem, co 2-3 dni trzeba odgazowac butelki.
                        Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                        "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                        "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                        Comment

                        • kangurpl
                          Senior
                          • 03-2002
                          • 2660

                          #13
                          wartburg napisal/a
                          Ale na zdrowy rozum to im wiecej pozywienia czyli cukru, tym drozdzom powinno byc lepiej.
                          Wartburg
                          Ale tylko do pewnej granicy, po jej przekroczeniu drożdze przestają pracować. Dlatego przy robieniu win cukier dodaje się w 2-3 porcjach co kilka dni.
                          Last edited by kangurpl; 13-09-2002, 12:44.
                          Świat należy do młodzieży, młody robi - stary leży.
                          "W niebie nie ma piwa, więc pijmy je tutaj."

                          "denerwować się - mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"

                          Comment

                          • wartburg
                            Gość
                            • 03-2002
                            • 95

                            #14
                            Ale u mnie jest problem ze fermentacja NIE ZACHODZI. Pomimo 6 blg drozdze nie pracuja i tym samym nie wytwarza sie CO2.
                            Tak mi sie wydaje.
                            Po powrocie do domu dzis popoludniu sprawdze na wszelki wypadek butelki i postaram sie napisac jeszcze dzis jak wyglada sprawa CO2.

                            Wartburg

                            Comment

                            • gul_gul
                              Premium Member
                              • 02-2001
                              • 359

                              #15
                              Drożdże przestają pracować, gdy stężenie alkoholu przekroczy ich granicę wytrzymałości, więc może masz te drożdże jakieś takie słabiutkie.
                              I tak przy okazji czy ktoś wie jakie stężenie alkoholu mogą maksymalnie wyfermentować drożdże piwowarskie?

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎