Ulica Chmielna w Warszawie i Warszawskie targi chmielu

[Piwowar]

Możliwe że mieszkańców stolicy rozśmieszy moje pytanie, ale zastanawiam się, czy nazwa ulicy Chmielnej ma coś wspólnego z targami chmielu, które organizowano w Warszawie od połowy lat siedemdziesiątych XIX wieku, czy też ulica istniała wcześniej, a jej nazwa ma jakieś inne podłoże.

[Wujcio_Shaggy]

Ulica na pewno istniała wcześniej (XVIII w.), nazwa wzięła się bodaj z faktu, że sporo browarów tam funkcjonowało; po szczegóły muszę jednak sięgnąć do źródeł...

[Piwowar]

W każdym razie uprawą chmielu zaczęto się interesować w Warszawie na poważnie w 1877 roku, a może już wcześniej. Wzrastająca z roku na rok konsumpcja piwa w stolicy w drugiej połowie XIX wieku zmuszała właścicieli browarów do sprowadzania z zagranicy kolosalnych ilości chmielu. Aby ogromne sumy pieniędzy, które co roku lądowały za granicą zatrzymać w kraju, powstał w 1877 roku pomysł założenia spółki, która w dużym stylu miała zająć się jego uprawą. Spółka miała posiadać pola uprawne w bezpośrednim sąsiedztwie Warszawy, nie brakowało też kapitału i fachowców. O tym że chmiel uprawiany w części Polski znajdującej się pod zaborem rosyjskim nie był gorszy od zagranicznego świadczy choćby fakt, że niejaki hrabia Krasiński otrzymał za prezentowany przez siebie chmiel medal na wystawie w Paryżu w 1878 roku. Nie udało mi się niestety ustalić z jakiej miejscowości pochodził ów hrabia, ale podobno za jego przykładem poszło wielu właścicieli ziemskich w zaborze rosyjskim, którzy przygotowywali duże obszary swoich włości pod uprawę chmielu.

[Krzysiu]

Nie jest takie "hop". Nawet jeśli tak uważano, to nie odzwierciedlało to rzeczywistych upraw. Pod koniec XVIII w. w zaborze rosyjskim za ważne uważano uprawy chmielu w guberniach mińskiej i wołyńskiej. W okresie międzywojennym 60% upraw występowała w województwie wołyńskim, 15% w lubelskim, 10% w tarnopolskim i 7% w poznańskim. W stołecznym poniżej 1%.

Trudno to uznać za "znaczące" efekty. Tym bardziej, że dla odmiany produkcja piwa w stolicy to 10 - 15% produkcji krajowej.

[Wujcio_Shaggy]

W każdym razie uprawą chmielu zaczęto się interesować w Warszawie na poważnie w 1877 roku, a może już wcześniej. (...)

Zdecydowanie wcześniej - w końcu XVIII w. istniała już całkiem spora uprawa chmielu (tzw. Chmielnik) wzdłuż polnej drogi, nazwanej Chmielną (i stąd najpewniej nazwa), ciągnąca się od Marszałkowskiej aż do Czystego (dzisiejsza ul. Karolkowa).

Uprawy te dotrwały najwyżej do lat 40 XIX w., gdy całą nieparzystą część Chmielnej zajęły tereny Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej, a parzysta zaczęła się w związku z tym intensywnie zabudowywać (ale nie browarami, powstało dużo przedsiębiorstw czysto usługowych, też zresztą na literę "b"...).

W 1877 uprawy w "bezpośrednim sąsiedztwie" musiały być położone dużo, dużo dalej od dzisiejszego centrum.

[Piwowar]

No to pewnie z tego pomysłu założenia spółki niewiele wyszło.
Znalazłem jeszcze jedną informację, tym razem o założeniu spółki akcyjnej uprawiającej chmiel, którą planowano założyć w Warszawie w 1888 roku. Powodem było podwyższenie cła na chmiel zagraniczny na 10 Rubli za pud - pół kilo?. 19 czerwca tegoż roku odbyło się nawet zebranie producentów i odbiorców, na którym ustalono że kapitał spółki ma wynosić 100 000 Rubli. Ponieważ zbyt mało było interesentów i nie sprzedano nawet połowy akcji, postanowiono zaczekać do targów chmielu, które miały się odbyć we wrześniu. Tutaj ślad mi się niestety urywa.

[pieczarek]

10 Rubli za pud - pół kilo?.

Czyli 10 rubli za 16,38 kg.
Takie to mieli dziwne miary. Wódkę np. mierzyli w wiadrach.

[Marcin76]

Piwo też mierzyli w wiadrach.

[Krzysiu]

Wiadro to rosyjska miara pojemności płynów. Około 12 litrów chyba.