Zjadają własny ogon.
Ceny piw przesadzone, jedzenie coraz gorsze, nie ma tego klimatu co kiedyś.
Znajomym radzę i sam idę parę kroków dalej do Norblina.
Śródmieście, Twarda 42, Chmielarnia
Collapse
X
-
Ten weekend, ostatki, sobotni wieczór, kiedyś ten pub byłby nabity, teraz ledwie połowa zajętych stolików a od 23-ciej do zamknięcia o północy zostały juz tylko dwa zajęte miejsca.
Zrobiło się tak bardziej ąę, restauracyjnie, z obsługą kelnerską, od ośmiu osób doilczają 10% serwisu.
Najtańsze piwo (lager oraz pils) 20 zł, brak dzbanków piwnych, na plus przekrojowe style piwne na kranach, każdy znajdzie coś dla siebie, przy zapłacie gotówką dają rabat 5%.
Część parterowa Domu Wędkarza nadal ma klimacik rodem z lat 90-tych co jak dla mnie też na plus.
Ogółem z taką marną frekwencją przyszłość Chmielarni nie wygląda różowo.
Leave a comment:
-
-
Na plus wybór kilkunastu piw beczkowych oraz piwnych stylów (choć akurat portera wczoraj mieli tylko jednego i to na zapleczu).
Wystrój nadal minimalistyczny, mi to odpowiada.
Pisuar w męskiej toalecie pół wieczoru był zapchany, po odetkaniu można było potaplać się w kałuży wody.
Brakuje jednego podstawowego piwa za około 8 zł. Obecnie najtańsze kosztuje 12 zł.
Jeśli więcej osób zamówi ciepłe jedzenie, robi się trochę duszna stołówa, wentylacja nie jest najlepsza.Leave a comment:
-
Odwiedziliśmy Chmielarnię w sobotę, pojechaliśmy specjalnie na mecz LFC - Arsenal (pamiętam, że zawsze mecze leciały i to z głosem, i, że było to naturalne) i...niestety okazało się, że nie dość, że mecz nie leci "sam z siebie", to ...nie działa w ogóle TV. Kiedyś nigdy by się to nie zdarzyło ponieważ obsługa wiedziała by, że jest ważny mecz, sprawdziła by działanie sprzętu rano, i włączyła wcześniej. Niestety nowa obsługa nie kuma chyba tej czaczy a miałem wrażenie, że transmisje sportowe są ważną częścią Chmielarni.
Natomiast jedzenia będę bronił - nasze było ciepłe, smaczne i przyprawioneJednak nie zatarło to złości i zawodu (mojego i dzieci) z braku meczu na który specjalnie przyjechaliśmy jadąc ponad godzinę.
Leave a comment:
-
Aloo chaat czyli smażone ziemniaki z warzywami...wiem jak to danie wygląda w innych lokalach (jeśli chodzi o samo aloo) i bynajmniej nie są to rozmięknięte frytki
Warzechow, przykro mi, dałem jeszcze raz szansę ale dla mnie i dla żony obecna kuchnia nie jest tak smaczna jak kiedyś, żeby chciało się wracać.Leave a comment:
-
Dwie małe uwagi po wczorajszej wizycie (także w męskim wucecie):
1. jeszcze co najmniej jeden pisuar by się przydał, choć "small talki" przedreptujących z nogi na nogę facetów mają swój urok...
2. jakieś obrzydliwe, senne, wielkie czarne muchy (widziałem dwie). Na sali restauracyjnej także (trzecia, zamordowana przez zwinnego gościa). Kill 'em all!!!Leave a comment:
-
Natomiast zawsze lubiłem takie smaczki dyskusyjne na tym forum.
Można oczywiście przyznać rację e-prezesowi, że są to na piwnym forum oftopiki, ale dodają sporo kolorytu - np. takie Masonowskie " nie marudź jak stara baba" - czyż nie uroczo ?
W Nepalu, tak jak Purc, nie widziałem piw lanych - i chyba długo nie będzie, chociażby z powodów sanitarno-epidemiologicznych.Leave a comment:
-
Chłopaki, naprawdę nie ma już żadnego piwa w Chmielarni o którym warto wspomnieć że jest na kranie?Leave a comment:
-
W Nepalu nie ma piw lanych tylko butelki. Dyskusja o nich nie ma sensu , dlatego skupiamy się na krajobrazach i jedzeniu.Leave a comment:
-
A w bonusie do oferty opowiem Wam wszystkim jak pewien bogaty hinduski przedsiębiorca wspólnie z dziadkiem mojego teścia założył w latach 60 -tych pierwszy browar w Nepalu - Star Brewery.
Ale to już zupełnie inna historia.Leave a comment:
-
Nie marudź jak stara baba, to przynajmniej jeden z niewielu wątków o knajpach w Warszawie, w którym się cokolwiek dzieje.Leave a comment:
-
Skoro tak, to proszę o namiary providera usług turystycznych, stronę mistrza gastro lub nr do kontaktu w celu terminacji i ...jakie tam w ogóle piwa są lane...Leave a comment:
-
Nie, nie moglibyśmy. A przynajmniej ja nie mogę.
Purcu, a jak Ty ? Możesz się skupić? Pan e-prezes pyta, trza odpowiadaćLeave a comment:
Related Topics
Collapse
-
Zamieszczam zajawkę o tym miejscu, choć zdaję sobie sprawę, że w pobliżu są bliższe sercu piwosza miejsca. To jest ekskluzywne i nie najtańsze skoro piotrkowski Jan Olbracht z beczki kosztuje 25 zł za 0,4l.
-
Channel: Warszawa
2025-03-06, 16:52 -
-
Następne miejsce otwarte dużo później niż ja się tam znalazłem. Co prawda na ich stronie nie znalazłem nic o piwach, ale na tablicy przy wejściu na zdjęciu są butelki kraftowego piwa...
-
Channel: Warszawa
2025-03-06, 16:25 -
-
Prawdopodobnie w miejscu dawnego Natu jest tera Azyl. Ponieważ jeszcze było zamknięte załączam fotki zrobione na zewnątrz...
-
Channel: Warszawa
2025-03-06, 16:09 -
-
Widzę że KiKów napączkowało w Warszawie. Taki tam kawiarniany klimat z widokiem na często patrolowaną ulicę. Ciekawy czarnolustrzany sufit.
Kranów piwnych 11. Piwa w dobrej formie.
Ale co przykuło uwagę w szczególności - któż to na ten super pomysł wpadłbył?!...-
Channel: Warszawa
-
-
To forum rzeczywiście chyba umiera, skoro nikt nie zarejestrował otwarcia pubu Pinty w Warszawie…
Zauważony przypadkiem afisz reklamowy na Chmielnej ostatniego dnia pobytu w Warszawie pozwolił mi tylko na jedną, krótką wizytę w tym przybytku. Pub można znaleźć przechodząc przez...-
Channel: Warszawa
-
- Loading...
- Koniec listy.
Leave a comment: