Śródmieście, Twarda 42, Chmielarnia

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts

  • pebejot
    replied
    Zjadają własny ogon.
    Ceny piw przesadzone, jedzenie coraz gorsze, nie ma tego klimatu co kiedyś.
    Znajomym radzę i sam idę parę kroków dalej do Norblina.

    Leave a comment:


  • kosher
    replied
    Ten weekend, ostatki, sobotni wieczór, kiedyś ten pub byłby nabity, teraz ledwie połowa zajętych stolików a od 23-ciej do zamknięcia o północy zostały juz tylko dwa zajęte miejsca.
    Zrobiło się tak bardziej ąę, restauracyjnie, z obsługą kelnerską, od ośmiu osób doilczają 10% serwisu.
    Najtańsze piwo (lager oraz pils) 20 zł, brak dzbanków piwnych, na plus przekrojowe style piwne na kranach, każdy znajdzie coś dla siebie, przy zapłacie gotówką dają rabat 5%.
    Część parterowa Domu Wędkarza nadal ma klimacik rodem z lat 90-tych co jak dla mnie też na plus.
    Ogółem z taką marną frekwencją przyszłość Chmielarni nie wygląda różowo.

    Leave a comment:


  • fuliano
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Sim666
    deska ma dalej 100 ml czy może 125?
    Dalej 5 x 100 ml

    Leave a comment:


  • kosher
    replied
    Na plus wybór kilkunastu piw beczkowych oraz piwnych stylów (choć akurat portera wczoraj mieli tylko jednego i to na zapleczu).
    Wystrój nadal minimalistyczny, mi to odpowiada.
    Pisuar w męskiej toalecie pół wieczoru był zapchany, po odetkaniu można było potaplać się w kałuży wody.
    Brakuje jednego podstawowego piwa za około 8 zł. Obecnie najtańsze kosztuje 12 zł.
    Jeśli więcej osób zamówi ciepłe jedzenie, robi się trochę duszna stołówa, wentylacja nie jest najlepsza.

    Leave a comment:


  • Sim666
    replied
    deska ma dalej 100 ml czy może 125?

    Leave a comment:


  • Warzywo
    replied
    Odwiedziliśmy Chmielarnię w sobotę, pojechaliśmy specjalnie na mecz LFC - Arsenal (pamiętam, że zawsze mecze leciały i to z głosem, i, że było to naturalne) i...niestety okazało się, że nie dość, że mecz nie leci "sam z siebie", to ...nie działa w ogóle TV. Kiedyś nigdy by się to nie zdarzyło ponieważ obsługa wiedziała by, że jest ważny mecz, sprawdziła by działanie sprzętu rano, i włączyła wcześniej. Niestety nowa obsługa nie kuma chyba tej czaczy a miałem wrażenie, że transmisje sportowe są ważną częścią Chmielarni.

    Natomiast jedzenia będę bronił - nasze było ciepłe, smaczne i przyprawione Jednak nie zatarło to złości i zawodu (mojego i dzieci) z braku meczu na który specjalnie przyjechaliśmy jadąc ponad godzinę.

    Leave a comment:


  • becik
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika warzechow
    Poczekamy, czas biegnie szybko.
    Pozdrawiam, Sławek
    Przykro mi, kucharz do wymiany. Z żoną chcieliśmy wczorajszego wieczoru zjeść coś ostrego i smacznego, mimo próśb o 3 papryczki przy daniach dwupapryczkowych - obie potrawy łagodne, no może leciutko pikantne. Na pewno nie ostre. W kuchni z tego konkretnego regionu spodziewam się aromatu, którego ni w ząb nie było. Półmisek rozmaitości zupełnie bez smaku, zwykły kurczak, zwykłe mięsko, ryby, nawet sosy nie uratowały....
    Aloo chaat czyli smażone ziemniaki z warzywami...wiem jak to danie wygląda w innych lokalach (jeśli chodzi o samo aloo) i bynajmniej nie są to rozmięknięte frytki

    Warzechow, przykro mi, dałem jeszcze raz szansę ale dla mnie i dla żony obecna kuchnia nie jest tak smaczna jak kiedyś, żeby chciało się wracać.

    Leave a comment:


  • Pancernik
    replied
    Dwie małe uwagi po wczorajszej wizycie (także w męskim wucecie ):

    1. jeszcze co najmniej jeden pisuar by się przydał, choć "small talki" przedreptujących z nogi na nogę facetów mają swój urok...
    2. jakieś obrzydliwe, senne, wielkie czarne muchy (widziałem dwie). Na sali restauracyjnej także (trzecia, zamordowana przez zwinnego gościa). Kill 'em all!!!

    Leave a comment:


  • warzechow
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
    Chłopaki, naprawdę nie ma już żadnego piwa w Chmielarni o którym warto wspomnieć że jest na kranie?
    Oczywiście są, ale tak szybko się rotują, że wygodniej spojrzeć na ontapa ( takie czasy)
    Natomiast zawsze lubiłem takie smaczki dyskusyjne na tym forum.
    Można oczywiście przyznać rację e-prezesowi, że są to na piwnym forum oftopiki, ale dodają sporo kolorytu - np. takie Masonowskie " nie marudź jak stara baba" - czyż nie uroczo ?
    W Nepalu, tak jak Purc, nie widziałem piw lanych - i chyba długo nie będzie, chociażby z powodów sanitarno-epidemiologicznych.

    Leave a comment:


  • ART
    replied
    Chłopaki, naprawdę nie ma już żadnego piwa w Chmielarni o którym warto wspomnieć że jest na kranie?

    Leave a comment:


  • purc
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
    Skoro tak, to proszę o namiary providera usług turystycznych, stronę mistrza gastro lub nr do kontaktu w celu terminacji i ...j
    akie tam w ogóle piwa są lane...
    nr do kontaktu w celu terminacji ' naprawdę chcesz nas uwolnić od koszmaru swoich komentarzy??? Jak miło - czekam z utęsknieniem na finał / no dobra, żartowałem/.
    W Nepalu nie ma piw lanych tylko butelki. Dyskusja o nich nie ma sensu , dlatego skupiamy się na krajobrazach i jedzeniu.

    Leave a comment:


  • warzechow
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
    Skoro tak, to proszę o namiary providera usług turystycznych, stronę mistrza gastro lub nr do kontaktu w celu terminacji i ...jakie tam w ogóle piwa są lane...
    Dobrze. Purc wyleczy oskrzela, usiądziemy sobie razem i przygotujemy Ci ofertę poglądową
    A w bonusie do oferty opowiem Wam wszystkim jak pewien bogaty hinduski przedsiębiorca wspólnie z dziadkiem mojego teścia założył w latach 60 -tych pierwszy browar w Nepalu - Star Brewery.
    Ale to już zupełnie inna historia.

    Leave a comment:


  • Mason
    replied
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
    Moglibyście skupić się na piwnych tematach, a nie dotyczących wypraw w Tybet?! Chyba, że coś pomyliłem i jest to forum kulinarno-podróżnicze.
    Nie marudź jak stara baba, to przynajmniej jeden z niewielu wątków o knajpach w Warszawie, w którym się cokolwiek dzieje.

    Leave a comment:


  • e-prezes
    replied
    Skoro tak, to proszę o namiary providera usług turystycznych, stronę mistrza gastro lub nr do kontaktu w celu terminacji i ...jakie tam w ogóle piwa są lane...

    Leave a comment:


  • warzechow
    replied
    Nie, nie moglibyśmy. A przynajmniej ja nie mogę.
    Purcu, a jak Ty ? Możesz się skupić? Pan e-prezes pyta, trza odpowiadać

    Leave a comment:

Related Topics

Collapse

Przetwarzanie...