Gościszewo, Pils Single Hop Hallertauer-Mittelfrueh

[WojciechT]

Natomiast ja z kolei nie rozumiem jak na odbiór piwa wpływa piana poza aspektem wizualnym.

Spowalnia utlenianie piwa, ponadto brzydka piana świadczy o pewnych błędach w warzeniu, jak np. zbyt krótkie leżakowanie piwa. Prawda?

[pioterb4]

Prawda. Świadczy. Ale ja się pytam jak wpływa na odbiór? Przez odbiór mam na myśli doznania organoleptyczne.

[YouPeter]

Prawda. Świadczy. Ale ja się pytam jak wpływa na odbiór? Przez odbiór mam na myśli doznania organoleptyczne.

Je / pije się też oczami, więc na podświadomość w pewnym sensie wpływa.

[pioterb4]

Oczami bardziej niż nosem?

[żąleną]

Prawda. Świadczy. Ale ja się pytam jak wpływa na odbiór? Przez odbiór mam na myśli doznania organoleptyczne.

Przecież piana też ma smak, który wpływa na odbiór każdego łyka. Zwłaszcza lager bez piany smakuje mi gorzej, bo zwykle oznacza to, że jest albo niedogazowany (piana nie ma z czego powstać), albo przegazowany (częste w knajpie - nalane po ściance, tak że cały gaz zostaje w piwie, nic nie idzie w pianę).

Jak mi czasem nie wyjdzie pianka w cappuccino, to też odbiór jest dużo gorszy.

[Seta]

Oczami bardziej niż nosem?

Czemu bardziej? Zapach 35%, piana+kolor+opakowanie 20%.
Piana świadczy o jakości surowców. Kolor, nasycenie i opakowanie nie świadczy o niczym.

PS Zgłosił to ktoś do wydzielenia?

[pioterb4]

No temat dyskusji brzmi: czy piana w piwie jest ważniejsza od zapachu? Albo czy powinna być.

[jacer]

Nie raz piłem piwa z zapchanym nosem i nadal nie widzę "istotności roli", nie raz świetne piwa w smaku były ledwie wyczuwalne w zapachu

Przecież to jest jakaś tragedia.

[becik]

No temat dyskusji brzmi: czy piana w piwie jest ważniejsza od zapachu? Albo czy powinna być.

Tak i to zdecydowanie, piana powinna mieć bardziej znaczącą ocenę na całkowitą ocenę piwa niż zapach.
Ty Pioter, wolisz piwo w kuflu bez piany, pięknie pachnące ale wyglądające jak herbata w dzbanku, ja natomiast wolę, bezzapachowe piwo ale za to z piękną gęsta pianą, która można jeść jak śmietanę i która zostaje jeszcze w kuflu po wypiciu samego piwa

[pioterb4]

Becik, nie imputuj mi słów które nie wypowiedziałem, to jest nadużycie. Gdyby to zrobił szeregowy bloger to rozumiem (wszak oni są "nikim") ale po Tobie się tego nie spodziewałem (forumowicz to już przecież ktoś).

Piszę cały czas, że aromat ma dla mnie większe znaczenie niż piana, a nie że piana jest zupełnie bez znaczenia - jest bardzo przyjemnym aspektem wizualnym. Właśnie - wizualnym. Piwo bez odrobiny piany wygląda słabo, nieatrakcyjnie. Ale nie sprawi, że zrezygnuję z jego spróbowania. Piwo które pachnie źle, nieatrakcyjnie - jak najbardziej. Wiele piw skutecznie zniechęciło mnie do ich spróbowania już po ich powąchaniu, a łyk tylko mnie w tym przekonaniu utwierdził.

[zohan666]

Przecież człowiek rozróżnia tylko 5 smaków (słodki, słony, kwaśny gorzki i umami), a cała "paleta aromatów" jest w zapachu, więc nie rozumiem o czym dyskutujecie

[Javox]

Kolor - mętny pomarańcz.
Gaz - słaby.
Piana - średnia, na dłużej ok. 0,5 cm.
Zapach - fajny... lekki cytrus...
Smak - pije się przyjemnie, jest goryczka... choć czy to jest stylowy pils...

Grunt że smakowało...

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złota, mętne. [5]
Piana: Średnia, dość trwała, redukuje się cienkiej warstewki. [4]
Zapach: Ziołowo-słodowy. [5]
Smak: Słodowy, lekko cierpki, finisz średnio chmielowy (w stylu ziołowym). Goryczka średnia do niskiej (im piwo cieplejsze tym wyraźniejsza). [3.5]
Wysycenie: Odpowiednie, choć mogłoby być nawet ciut wyższe. [4.5]
Opakowanie: Etykieta ładna, podany pełny skład, informacje nt. zawartości ekstraktu, alkoholu, wartości IBU, temperatury podania i rodzaju szkła - podane. [5]
Uwagi: Niezłe piwo, choć do prawdziwego pilsa trochę mu jeszcze brakuje. Data przydatności do spożycia: 15.01.2014

Moja ocena: [4.275]

[Promil03]

Czy to piwo jest niepasteryzowane?

[Javox]

Wszystko wskazuje na to że tak.